'14'

7.5K 396 254
                                    

- Wstawaj Jungkook - powiedział białowłosy lekko szturchając młodszego - Masz tutaj leki. 

Jungkook zamrugał kilka razy powoli się wybudzając. 

- Na dole zostawiłem ci śniadanie i muszę już wychodzić, dlatego proszę cię nie zrób nic głupiego. 

- Przepraszam Yoongi na prawdę nie powtórzy się to. Byłem u kresu już ... - chłopak połknął leki i popił wodą podaną przez białowłosego - Jedziesz do szkoły ?? 

- Tak. W razie czego dzwoń lub pisz lub oba na raz.

- Yoongi a mogę jechać z tobą? 

- Co ?

- Czy mogę jechać dzisiaj do szkoły. Nie chcę siedzieć znowu sam, chociaż przyznam nie przeszkadza mi to. 

- Jesteś pewny ? 

- Tak. Chcę w końcu wyjść do domu. 

- A co z tym chujem ? Mam być z tobą na przerwach ?? 

- Nie. Będę siedział w klasie. Tam nie wejdzie więc nie musisz się martwić. 

- A  Taehyung ? 

- Jak go spotkam przywitam się z nim i tyle. Nie chcę się tłumaczyć. 

- Ale ja ciebie odwożę. 

- Yoongs 

- Nie ma gadania. Jedziesz ze mną.

- Daj mi chwilę. Przebiorę się. - Jungkook odkrył kołdrę i nogawka jego spodenek była podwinięta przez co białowłosy spojrzał na opatrunek. Jego spojrzenie zmieniło się na pełne współczucia i widać było smutek na jego twarzy. Czarnowłosy widząc to zeskoczył szybko z łóżka podchodząc do szafy i zakładając na siebie przylegające rurki z dziurami i luźną koszulę na krótki rękaw. 

Chwycił swój telefon i razem z przyjacielem zszedł na dół. 

Po 10 minutach byli pod szkołą

- Taehyung ... - odezwał się Jungkook wpatrując się w wejście przed szkołą . Szarowłosy siedział na oparciu ławki z Jiminem a wokoło nich stali chłopaki z drużyny piłkarskiej. Całą grupa zatracona była w rozmowie, więc Jungkook miał nadzieję, że starszy go nie zauważy - Będziesz mnie krył Yoongs ? 

- Pewnie. Zakryję własnym ciałem i będę udawał, że nie istniejesz - zaśmiał się wychodząc z samochodu. Czarnowłosy westchnął również wychodząc z pojazdu. Ruszyli przed siebie, a Jungkook czuł na sobie spojrzenie każdej jednej osoby. Nie wiedział czy na prawdę tak jest czy jego głowa znowu płata mu figle

- Yoongi. Każdy się patrzy ..

- To im oczy pałeczkami wydłubię. - powiedział chwytając nadgarstek przyjaciela i idąc przed siebie. Gdy byli prawie przy wejściu Jungkook poczuł na drugiej ręce uścisk ciepłej dłoni

- Kookie ?! - Taehyung ... Jungkook popatrzył na przyjaciela czując łzy w oczach. Yoongi postanowił pomóc młodszemu 

- Cześć Tae. Pamiętasz naszą rozmowę ?

- Proszę chce tylko chwilę porozmawiać. Gguk proszę. - czarnowłosy otarł oczy i odwrócił się w stronę starszego 

- Możesz mówić - powiedział spokojnie 

- Yoongi ? - Taehyung spojrzał na białowłosego. Jungkook uśmiechnął się do przyjaciela słabo na co ten odszedł od dwójki chłopaków - Pójdziesz ze mną w bardziej ustronne miejsce ? 

Jungkook kiwnął głową i ruszył za chłopakiem. Wyciągnął telefon z kieszeni i trzymał w dłoni w razie szybkiego napisania do przyjaciela o pomoc. Zatrzymali się przy tylnym wejściu do szkoły. Jungkook stał ze spuszczoną głową, a Taehyung wpatrywał się w młodszego

~euphoria~ || taekook ||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz