- Yoongi proszę zostaw go...
- Co ty tu do cholery robisz?? - Hoseok popatrzył w stronę źródła dźwięku
- Hyung - białowłosy nie odpuszczał wciąż trzymając w górze Taehyunga - Yoongi robisz mu krzywdę!!!
- Należy mu się za to co zrobił, jakim jest chujem i jak ciebie potraktował, Jungkook-ah
- Yoongi robiąc mu krzywdę tym samym robisz ją mi. Proszę zostaw go - czarnowłosy nie odpuszczał powoli zbliżając się do przyjaciela - Yoongi ...
- Nie rozumiesz, że chce dla ciebie dobrze. Staram się jak mogę, a ty wciąż jesteś poza kontrolą moją jak i własną .. Wiesz czyja to wina ... Jego! On nie wyciągnie z tego nic poza głupim uśmieszkiem
- Jeżeli wciąż będziesz ściskał jego szyję już się głupio nie uśmiechnie, a ty będziesz miał problemy .... Myślisz, że to będzie dla ciebie dobre!?
- Chcę tylko żebyś był bezpieczny .. i w końcu szczęśliwy - powiedział białowłosy łamiącym się głosem
- Będę, jeżeli go zostawisz. Przepraszam za to co powiedziałem w domu. Nie myślę tak, byłem zdenerwowany .. Yoongi hyung, mam tylko was i nie mogę stracić żadnego ... Jeżeli przez to co teraz zrobisz, coś ci się stanie, mogę ci przysiąc, że mi stanie się równie coś złego
- Nie szantażuj mnie gnoju ...
- Nie szantażuje. Tylko mówię jak będzie.
Chłopak poluźnił uścisk, jednak wciąż nie odpuszczał
- Cierpiałeś przez niego ... Twoja choroba wróciła .... Chciałeś się zabić i to wszystko było przez niego ...
- Yoongi .. Proszę. To co się działo wcześniej, nie będę tego tłumaczył ... Stało się co się stało, ale nigdy nie byłbym w stanie ciebie zostawić ... Yoongi popatrz na mnie - białowłosy odwrócił delikatnie głowę w bok, a czarnowłosy pokazał za plecami Hoseokowi, żeby przeszedł w stronę starszego - Jesteś dla mnie jak brat, zawdzięczam ci bardzo wiele i wiem, że to co bym zrobił zrujnowało by cię dlatego bym nie potrafił. Yoongi proszę
- Zerwij z nim kontakt ... Proszę
- Yoongs....
- Ggukie przez niego jesteś ... Nie jesteś sobą!!
- Ciężko mi będzie, bo jednak wiele pomiędzy nami się stało i wiele emocji miało na to wpływ, ale powinieneś mnie zrozumieć. Pierwszy raz w życiu byłem zakochany i ... Yoongi zostaw go. Wyjaśnię ci wszystko w domu .. Proszę ! - ich spojrzenia się skrzyżowały, a głos młodszego mocno załamał, przez co białowłosy puścił szyję Taehyunga, a młodszy opadł w dół. Jungkook odetchnął i przeniósł wzrok na przyjaciela
Przed upadkiem na podłogę uratował go stojący obok Hoseok, który automatycznie znalazł się przy chłopaku
- Przepraszam Gguk ... - powiedział smutny białowłosy, na co Jungkook przyciągnął go do siebie i przytulił do swojego ciała.
- TAEHYUNG - przy szarowłosym znalazła się jego wystraszona mama
- Wzywam policję ... ! - pan Kim popatrzył na każdego z chłopaków po czym zaczął przeszukiwać kieszenie szlafroka
- Nie .. Proszę. Nic się przecież nie stało.
- Ale mogło. Gdyby nie ty nie wiem co by mu zrobił. On powinien się leczyć !
- Proszę nie wzywać policji... Proszę
- Nie sądziłem, że obracasz się w takim towarzystwie Jungkook. Twoi rodzice o tym wiedzą?! Lisa idź do swojego pokoju.
![](https://img.wattpad.com/cover/174964098-288-k639710.jpg)
CZYTASZ
~euphoria~ || taekook ||
Fiksi PenggemarJungkook jest synem właścicieli firmy, którzy chcą, żeby ich syn związał się z córką właścicieli większej, lepiej prosperującej firmy. Nie wiedzą jednak, że ich syn jest zainteresowany synem właścicieli, a nie córką. //zakończone//