Jungkook obudził się wcześnie rano i rozglądnął po pomieszczeniu. Po krótkiej chwili zrozumiał gdzie dokładnie jest. Zdziwiło go, że o tak wczesnej porze Yoongi już nie śpi. Zaczął szukać swojego telefonu po całym łóżku i w tym samy momencie usłyszał dźwięk tluczacego się szkła dochodzącego z kuchni. Wstał szybko i wyszedł z pokoju. Zbiegł na dół i znalazł się w kuchni, z której już na początku słychać było słowne bitwy pieniędzy dwójką chłopaków.
- Ty mała kurwo !! Rozbiłeś mi szklankę! KURWA moją szklankę!! - Yoongi mówił zdenerwowany
- Gdyby to było coś cennego miałbym wyrzuty ale to jest jebany kawałek szkła. Masz całą szafkę takich samych!! - Hoseok odpowiadał również poważnym tonem
- Ale ta była moją szklanką. Tamte nie są takie same !!!
- Co ona ma w sobie kurwa takiego wyjątkowego że jest tą jedyną .. Przepraszam, BYŁA tą jedyną
- Już ci nie pokaże wiesz czemu .... Bo ją rozbiłeś!!!
- Zamknąć pyski - odezwał się zaspany Namjoon którego głowa oparta była o blat a reszta ciała zwisała bezwładnie w dół krzesła
Jungkook wszedł do kuchni przypatrując się przyjaciołom. Jako pierwszy zauważył go Hoseok
- Oo królik wstał. Wyspany ??
- Jasne gdyby nie to że tłuczecie się z samego rana
- No w końcu ktoś mnie rozumie !! - Namjoon popatrzył na przyjaciela
- A czy Ty nie miałeś z nami pić wczoraj zdechlaku??
- Gdybym wiedział że będziecie
- Ty chuju nie powiedziałeś mu tylko uspałeś żeby było więcej dla Ciebie?! - Hoseok popatrzył na białowłosego z pretensjami
- Stul się. Gdy pisałeś akurat wtedy spał. A gdy przyszedłeś i darłeś mordę na cały dom również spał poza tym ty wypiłeś większość sam ! Jeszcze chcesz coś powiedzieć gnomie?!
- Mogę dzisiaj nie iść do szkoły?? - zaczął Jungkook nie zwracając uwagi na kłótnie przyjaciół
- Czemu ?? - Namjoon popatrzył na młodszego
- Taehyung tam będzie i będzie chciał rozmawiać, a nie chce na niego patrzeć.
- To ja w takim razie też nie idę
- A ty jak się wytłumaczysz?? - Namjoon przeniósł wzrok na białowłosego
- Po pierwsze nie chce mi się po drugie będzie tam Taehyung,a jeszcze póki chodzę do tej szkoły wolałbym nie być wyrzucony i ją w końcu jakoś skończyć
- Będzie tam twój Jiminek. Nie przekonuje cie to ?? - Hosoek powiedział przekornie odwracając się z poważną miną
- Wbije ci to szkło w oko jak się kurwa nie zamkniesz Hoseok !!! - Yoongi popatrzył w stronę przyjaciela
Jungkook uśmiechnął się do siebie i poszedł w stronę łazienki. Gdy przechodził obok sypialni przyjaciela jego telefon zaczął dzwonić. Rzucił się na łóżko w poszukiwaniu urządzenia. Gdy w końcu go znalazł popatrzył na wyświetlacz : TAETAE
- Kurwa mać - powiedział do siebie i przymknął drzwi od sypialni odebrał po kilku sygnałach i od razu zaczął mówić - Taehyung proszę cię nie dzwoń do mnie. Na prawdę potrzebuję chwili żeby od tego wszystkiego odpocząć a teraz w szczególności od ciebie. Nie dokładaj mi kolejnych problemów, poczucia winy i jebanej tęsknoty. Jeżeli pobędziemy przez jakiś czas osobno to dobrze nam to zrobi ....- po drugiej stronie była cisza, gdy chłopak chciał się rozłączyć usłyszał cichy głos starszego
![](https://img.wattpad.com/cover/174964098-288-k639710.jpg)
CZYTASZ
~euphoria~ || taekook ||
FanfictionJungkook jest synem właścicieli firmy, którzy chcą, żeby ich syn związał się z córką właścicieli większej, lepiej prosperującej firmy. Nie wiedzą jednak, że ich syn jest zainteresowany synem właścicieli, a nie córką. //zakończone//