Jungkook rzucił się na swoje łóżko przykrywając całą głowę kołdrą. Miał już dość wszystkich wrażeń, niepotrzebnego stresu i w końcu chciał normalnie zacząć żyć, ale ciągle coś się działo.
W głowie przebłyskiwał mu się obraz z całej sytuacji z policjantami. Jak wyprowadzili jego przyjaciela w kajdankach i jak nie mógł zrobić nic żeby ich od tego powstrzymać.
Przez głowę przebiegł również obraz wpatrującego się w niego chłopaka. Jego delikatną twarz i duże oczy. Jednak jedyne wspomnienie jakie ma z nim związane, to była sala szpitalna, gdy chłopak chciał pocałować Jungkooka od razy po jego przebudzeniu.
Potrząsnął głową i poczuł za sobą, że materac się ugiął. Od razu się zerwał do pozycji siedzącej wpatrując się w szarowłosego z przerażeniem. Doszedł do niego zapach tych samych perfum, którymi pachniała jego bluzka ..
- C-co ty tutaj robisz?!!! - podkulił nogi i obserwował każdy jego ruch
- Spokojnie. Szukałem łazienki. I przez przypadek tutaj wszedłem. Zobaczyłem ciebie pod kołdrą to stwierdziłem, że sprawdzę czy żyjesz. Żyjesz??
- T-tak?!
- Czyli mogę już iść. - uśmiechnął się delikatnie w stronę młodszego i wstał z materaca. Gdy był przy drzwiach Jungkook odezwał się niepewnie
- Jestem Jungkook. - Taehyung cofnął się stając przed materacem i wpatrując się z uśmiechem w czarnowłosego
- Jestem Taeheyung.
Pomiędzy chłopakami zapadła niezręczna cisza. Szarowłosy w końcu ją przerwał stając przy drzwiach
- Jeżeli chciałbyś porozmawiać to mogę zostać, a jeżeli nie to pójdę już na dół i dam ci odpocząć. - Jungkook popatrzył niepewnie na chłopaka
- Jestem trochę zmęczony. N-następnym razem porozmawiamy?!
- Pewnie. Odpoczywaj Ggukie. - starszy wyszedł z uśmiechem zostawiając Jungkooka w osłupieniu
- Ggukie?!
*
- Może pojedziemy do aresztu? Chyba jest coś takiego jak godziny odwiedzin??! - Jimin popatrzył na zmartwionego Namjoona
- Niby tak, ale nie wiadomo czy nas wpuszczą.
- Proponowałbym przejść się z młodym na policję. Musi powiedzieć co się stało u Jaehyuna. - odezwał się Jin stając bliżej przyjaciela
Nagle ze schodów zszedł Taehyung. Wszystkich wzrok skierował się w jego stronę.
- Co?! Byłem w łaziecie.
- Schodami do góry, pierwsze drzwi na prawo?! Nie przypominam sobie, żeby tam była łazienka. - Hoseok nie odrywając wzroku z telefonu odezwał się nagle
- Rozmawiałeś z Kookiem?! - Namjoon, Jin i Jimin popatrzyli równocześnie na szarowłosego
- T-tak.
- O czym?
- Przedstawił mi się to ja mu z kulturą też się przedstawiłem. Tyle z naszej rozmowy.
- Pamiętaj, że on nie pamięta, że hasaliście razem po łące, poznawaliście anatomie własnych ciał i sprawdzaliście wytrzymałość materacy i różnych obiektów porozstawianych w domu. - Namjoon popatrzył poważnie na młodszego
CZYTASZ
~euphoria~ || taekook ||
FanfictionJungkook jest synem właścicieli firmy, którzy chcą, żeby ich syn związał się z córką właścicieli większej, lepiej prosperującej firmy. Nie wiedzą jednak, że ich syn jest zainteresowany synem właścicieli, a nie córką. //zakończone//