'51'

3.1K 176 79
                                    

joon: jak tam ml9dy
yoongi: nauczsię pisać
joon: powiedział coś??
yoongi: wyszedł ..
yoongi: najciekawsze jest kurwa to że dzwoniła do niego ta pojebuska i równy jej inteligencji jaehuj
joon: po co ??
joon: z nią miał już skończyć
joon: a z nim to myślałem że jest jasne wszystko
yoongi: mów do mnie
yoongi: gdyby lisa miała chuja już dawno bym dał jej w pysk a jak tego farbowanego ciula spotkam to nie przejdę obojętnie

Czarnowłosy stanął na werandzie i zapukał niepewnie do drzwi. Odwrócił się w stronę ulicy, gdy nagle usłyszał otwieranie się drzwi. Odetchnął i poczuł, że zaczyna szybciej oddychać.

- H-hej - powiedział niepewnie starszy przy drzwiach. Jungkook odwrócił się zaczerwieniony w stronę Taehyunga.

- Hej. - pomiędzy dwójką zrobiła się niezręczna cisza. Taehyung drapiąc się po głowie zaprosił młodszego do środka.

- Jimin wyszedł. Jego rodziców nie ma no i ten .. Jesteśmy sami.

- Napisałeś mi to w smsie. - uśmiechnął się młodszy, a na policzkach Taehynga pojawiły się rumieńce.

- To. Może chcesz coś do picia??

- T-tak. Wodę?! - szarowłosy przeszedł w stronę kuchni, a Jungkook powoli poszedł za nim. Usiadł przy wyspie i wpatrywał się w ruchy starszego. Po chwili odezwał się niepewnie - Czemu to zrobiłeś?

Taehyung zatrzymał się w miejscu po czym odwrócił się z wymuszonym uśmiechem

- Nie .. nie wracajmy do tego. Prosze..

- Czemu to zrobiłeś? - młodszy powtórzył pytanie

- Jungkook ...

- Nie zbywaj mnie. Musiałeś mieć powód. Tak nagle?? Tak nagle chciałeś ze sobą skończyć??!!

Czarnowłosy podszedł w stronę szarowłosego stając w dosyć dużej odległości.

- Nie chcę o tym mówić. Prosze daj sobie spokój. - jego ciało spięło się. Młodszy widząc to zaczął się cofać.

- Jak będziesz chciał o tym porozmawiać i wszystko mi wyjaśnić... zadzwoń lub napisz.

Zaczął się wycofywać, ale Taehyung złapał go za ramię i odwrócił w swoją stronę. Między nimi odległość była bardzo mała. Szarowłosy wpatrywał się w oczy Jungkooka.

- Nie rób tego Taehyung... - Jungkook unikał wzrokiem wzroku starszego.

- Czego?.- dłonie szarowłosego przeniosły się na biodra chłopaka - Tego? - jego dlonie wylądowały pod bluzą młodszego

- Taehyung..

- Czemu mam przestać?? Nie podoba ci się to? - starszy zniżył głos nachylając się bardziej w stronę Jungkooka

- Nie tak tylko ... Nie powinniśmy Taehyung.. nie wiem na czym stoję..

- Na panelach. Firme chcesz znać?- uśmiechnął się starszy i zmniejszył odległość między nimi. Jungkook spiął się i chciał się odsunąć, ale Taehyung mu to uniemożliwił

- Proszę. Taehyung daj nam czas.

- Na co czas. Nie wiesz kiedy możemy to stracić. Mogło mnie już nie być Jungkook.

- A to moja wina??! - młodszy odsunął się patrząc z wyrzutem na chłopaka

- Nie o to mi chodziło... - szarowłosy próbował podejść do Jungkooka ale ten ciągle robił kroki w tył.

- O na prawdę ... A co przed chwilą powiedziałeś??!

W tym momencie rozległ się dzownek do drzwi, przez co młodszy skorzystal z okazji i poszedł w stronę drzwi, żeby otworzyć. Taehyung znalazł się za plecami młodszego starając się go powstrzymać.

~euphoria~ || taekook ||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz