- Od kiedy jesteś surowy dla swojego chłoptasia?? Znudziła ci się jego dziewczęcość?? - Hoseok siedział na kanapie wpatrując się z uśmiechem w krążącego w salonie białowłosego
- Nie wkurwiaj mnie Hoseok ! Nie dość, że ten pieprzony Kim Taehyung, później Jimin teraz jeszcze ty?!
- No przepraszam, ale to nie ja olałem swoją maskotkę do łóżka, po prostu mnie to ciekawi kiedy ci się znudził
- Zamknij się powiedziałem
- Coś ty taki czuły na te tematy
- A ty co kurwa zazdrosny jesteś, że wciąż drążysz temat Jimina?! Ogarnij się i pomyśl teraz o Kooku, który siedzi u ciebie w pokoju zwinięty w kulkę - Hoseok po tych słowach popatrzył tylko na przyjaciela i od razu zmienił temat na temat młodszego
- Jungkook tutaj zostanie dopóki się nie uspokoi, a jeżeli tamtemu przyjdzie tutaj przyjechać ja mówiłem, że jestem gotowy mu wpierdolić
- Nawet jak byś miał iść do więzienia?
- Nawet wtedy. Może tam bym poznał kogoś normalniejszego niż ty - uśmiechnął się szeroko, przez co został trafiony poduszką w twarz
- Jesteś cholernie wkurwiający wiesz
Nagle po domu rozniósł się dźwięk dzwonka
- Oho, czyżby nasza księżniczka przyszła na darmowy trening boksu? - Hoseok wstał z szerokim uśmiechem poprawiając nogawki spodni po czym krokiem baletnicy przeszedł w stronę drzwi, przez co Yoongi nie mógł powstrzymać śmiechu - Te Zbongi, to gorzej niż Taehyung
Yoongi szybko znalazł się przy drzwiach obok przyjaciela, który patrzył przed siebie z niesmakiem wymalowanym na twarzy. Za drzwiami stała Lisa .... Wpatrywała się na dwójkę chłopaków z pogardą
- Przyszłam do Jungkooka - w ich uszach zadzwoniło. Piskliwy głos wypełnił ich głowy na co instynktownie Hoseok zakrył uszy wydając z siebie dźwięk jak by go coś bolało
- Matko, a ty nie umiesz mówić normalnie ? Od urodzenia taka nieudana jesteś ?? - popatrzył na nią przez przymrużone oczy na co dziewczyna odpowiedziała szybko
- A ty od urodzenia jesteś taki brzydki czy z czasem ci to przyszło
- Nie wykazałaś się z tym. Pomyśl nad czymś lepszym wtedy porozmawiamy - odwrócił się zatrzaskując za sobą drzwi. Lisa jednak nie dawała za wygraną i uderzała w drewnianą powierzchnię pięściami przy okazji dzwoniąc dzwonkiem - Aaaaah weź jej coś powiedz, bo nie wytrzymam jej głos ciągle mi piszczy w głowie
Przeszedł w stronę salonu i stanął w wejściu. Yoongi otworzył drzwi zaczynając szybko
- Nie odzywaj się tylko bo mnie już łeb boli jak na ciebie patrzę co dopiero jak mam ciebie słuchać. Powiem szybko, krótko i raz więc się skup bo nie będziesz miała specjalnych warunków. Uwaga mówię. Jungkooka nie ma nawet gdyby był nie chciałby z tobą rozmawiać, ma na ciebie wyrąbane i powstrzymaj swojego cudownie myślącego braciszka przekazując mu, że jak jeszcze raz zbliży się do młodego pożałuje tego. Zanotowałaś ?!
Dziewczyna patrzyła pusto na chłopaka z otwartą buzią. Yoongi podniósł delikatnie dłoń i przymknął uchyloną buzię dziewczyny na co zaczęła machać dłonią jak by odganiała muchę
- Chce z nim porozmawiać. Moi rodzice mają do niego sprawę, a mama Kooka ..
- Jungkooka - poprawił ją Hoseok
- Jego mama powiedziała, że najszybciej znajdę go tu, ponieważ Hoseok nigdy nie chodzi do szkoły
- Wypraszam sobie chodzę, poza tym pewnie tak nie powiedziała i wciąż ci radzę poćwiczyć.
CZYTASZ
~euphoria~ || taekook ||
FanfictionJungkook jest synem właścicieli firmy, którzy chcą, żeby ich syn związał się z córką właścicieli większej, lepiej prosperującej firmy. Nie wiedzą jednak, że ich syn jest zainteresowany synem właścicieli, a nie córką. //zakończone//