joon: co kurwa kim taehyung robi pod moimi drzwimi
joon: wy kurwy zasrane
joon: kto mu pwoiedział gdzie mieszkam !!- Yoongi chyba miałeś rację że będzie mnie szukał - Jungkook wyprostował się na łóżku wpatrując w telefon
- Bo jestem wszechwiedzący - powiedział leżący z zamkniętymi oczami białowłosy - A coś się znowu dzieje ??
joon: kurwa drzwi mi rozpierdoli zaraz
joon: mówić który to bo wyślę wściekłego napaleńca na was wszytskich !!!
królik: nie mów mu nic joonie proszę !!
joon: to ty skrzacie jeden !
królik: proszę cie !!
królik: będzie pytał o mnie powiedz że nie widziałeś się ze mną
joon: jesteś u yoongiego ?
króli: tak i właśnie przed nim się chowam
zwyrol: kurwa zapierdole zaraz temu kto dobija się do tych pierdolonych drzwi
królik: HOPE IDŹ TY Z NIM POGADAJ !! ON SIĘ CIEBIE BOI !!! PROSZĘ !
zwyrol: pojebało ??
joon: jeżeli chcesz mieć drzwi w domu to to kurwa zrób !!
zwyrol : kurwasz jego mać .....- Pierdolne ten telefon o ścianę jeżeli się nie uspokoi - powiedział zdenerwowany Yoongi nie podnosząc się z miejsca
- Taehyung pojechał do Namjoona. Hoseok bardzo niechętnie, ale ma iść mu powiedzieć że mnie tam nie ma i nie wie gdzie jestem. Mam nadzieję, że tutaj nie przyjedzie !! - Jungkook zaczął się denerwować. Przyciągnął nogi do swojego ciała i przygryzał wargę tak mocno, że zaczęła mu lecieć krew. Yoongi automatycznie podniósł się i znalazł przy boku przyjaciela
- Hej mały spokojnie. Jeżeli tutaj przyjedzie nic ci się nie stanie. Obiecuję. Ze mną jesteś bezpieczny jasne .... Ej popatrz na mnie - powiedział spokojnie i przyciągnął młodszego do uścisku. Jungkook wtulił się w jego ciało. Yoongi położył się wciąż trzymając młodszego w objęciach. Zaczął delikatnie przejeżdżać ręką po jego włosach uspokajając czarnowłosego.
Hoseok podszedł ciężko do drzwi nie kryjąc zdenerwowania
- Kurwa jeszcze raz uderzysz w te drzwi, a przypierdole ci tak, że się nie pozbierasz - otworzył zamaszyście drzwi wpatrując się na wściekłego Taehyunga
- Gdzie jest Jungkook ?
- A chuj cie to - szarowłosy chciał wejść do środka, ale Hoseok stał na środku uniemożliwiając mu to - Kurwa tknij mnie jeszcze raz ...
- Czego chcesz Taehyung ? - do rozmowy włączył się Namjoon
- Chcę porozmawiać z Jungkookiem. Byłem u niego i jego mama powiedziała, że jest u Jina, ale go tam nie było więc przyjechałem tu, także chcę tylko zamienić z nim parę zdań więc mnie kurwa wpuść
- To mnie kurwa zmuś - Hosoek nie dawał za wygraną
- Co od niego chcesz?
- Wkurwiłem się okej i powiedziałem o kilka słów za dużo. Chcę to odkręcić
- Ni chuja nie wejdziesz tu i dla własnego bezpieczeństwa i oszczędzenia całemu osiedlu twoich krzyków odsuń się kurwa
- Nie porozmawiasz z nim ponieważ jeżeli nie odbiera i nie odpisuje znaczy, że nie chce z tobą rozmawiać, a poza tym śpi. Daj mu spokój Taehyung.
- Muszę mu to wyjaśnić
- Teraz mnie wkurwiłeś stary trzymaj mnie bo zaraz na prawdę coś się stanie - Hoseok pchnął młodszego przez co bardziej go zdenerwował. Dwójka chłopaków zaczęła się popychać aż w końcu Taehyung próbował uderzyć starszego, ale Hoseok odwinął się i uderzył Taehyunga w twarz
![](https://img.wattpad.com/cover/174964098-288-k639710.jpg)
CZYTASZ
~euphoria~ || taekook ||
FanfictionJungkook jest synem właścicieli firmy, którzy chcą, żeby ich syn związał się z córką właścicieli większej, lepiej prosperującej firmy. Nie wiedzą jednak, że ich syn jest zainteresowany synem właścicieli, a nie córką. //zakończone//