Rozdział 12

2.7K 160 31
                                    

- Mówiłam Ci Kaki, że dobrze widzę! - wydyma usta moja siostra

- Sofi, bajki oglądasz bez mała siedząc w telewizorze i mrużysz oczka jak odrabiasz lekcje. Musiałyśmy to sprawdzić – czochram ją po włoskach

- Tyle tam czekałyśmy – marudzi dalej chociaż jesteśmy w domu od dwóch godzin

- Wiem Maleńka, ale zobacz, pojechałyśmy potem na plac zabaw i kupiłam Ci lody.. - uśmiecham się do niej

-A teraz mi wmuszasz warzywa – prycha

- Marchewka dobra na wzrok – macham zabawnie brwiami

- Który mam dobry – marszczy złośliwie nos

- To zjedz brokuły – mówię zrezygnowana

- A to niby na co? - dziabie widelcem w talerzu

- Dla zdrowia ogólnie. Nie przewracaj oczami Sof. Zjedz i idziemy odrabiać lekcje

- Nic nie mam zadane – podpiera policzek dłonią, dalej dziobiąc bez przekonania w swojej porcji

- Nie wierzę – kręcę głową i przełykam kęs dania – zawsze coś zadają

- A zawieziesz mnie do cioci Jenny? - mówi w końcu z entuzjazmem

- Jak zjesz – wskazuję widelcem na jej talerz. Dziewczynka z niesmakiem zaczyna w końcu wkładać do buzi obiad. W duchu Bogu dziękuję za siostrę mojej mamy, do której czasem mogę zawieźć małą. Inaczej już całkiem bym oszalała.

-Kaki co to znaczy lesbijka? - pyta mała a ja krztuszę się jedzeniem. Przepijam szybko wodą

- Umm – dziewczyna która woli dziewczyny zamiast chłopców – czerwienię się i patrzę w talerz

- Jesteś taka? - pyta dociekliwie

- Nie, oczywiście, że nie! - odpowiadam piskliwym głosem

- Tak tata mów.. - nabija na widelec kawałek kurczaka

- Myli się, proszę zjedz i idziemy na górę

***

- Dotarłyście – wita nas Ally i rozkłada ramiona by uścisnąć każdą z nas. Witamy się serdecznie i rozbieramy z kurtek. Dostrzegam chłopca biegającego w głębi pomieszczeń

- Teraz go kojarzę – plaskam się dłonią w czoło. Chłopczyk dobiega, chwyta Ally za nogę, spogląda na nią i pyta

- Przyjaźnisz się z mamą Sofi?

- Ha ha – śmieje się zażenowana – nie jestem mamą Sofi, tylko jej siostrą. Chłopczyk wzrusza ramionami i odbiega – Czy ja wyglądam staro?! - patrzę z przerażeniem na Dinah

- Nie przejmuj się, mój brat jest głupkowaty – macha lekceważąco dłonią niska dziewczyna

- To osiem lat różnicy, przecież bym nie mogła.. - analizuję w głowie możliwość bycia matką Sofi

- Chancho, skończ.. - karci mnie Dinah

- Wy.. wyglądam staro Ally? - szukam odpowiedzi u drugiej z dziewczyn

- Przynajmniej będziesz wyglądała na równy wiek ze swoją Lauren! - nie wytrzymuje mojego jątrzenia sprawy Dinah

- Hansen! - piszczę na tę wariatkę, co ona sobie myśli?!

- Jaka Lauren? - dopytuje Allyson

- Jauregui anie sorry, Jauregay – szczerzy się głupio moja przyjaciółka

I only told the moonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz