- Myślę, że taki układ strony będzie fajnie wyglądał.. – słyszę pukanie do drzwi – Tak?
- Lauren, jesteś proszona do dyrektora – w drzwiach pojawia się niska, przyjazna nauczycielka chemii – Masz tu Karle Cabello?
- Um jestem – wyciąga dłoń moja brunetka
- Ty także – wskazuje na nią palcem
- To w takim razie resztę omówimy u mnie o 17 – uśmiecham się przyjaźnie do mojej grupy dziennikarskiej. Dzieciaki się zbierają a ja szperam w swoich papierach by pokazać przygotowane materiały ukazujące postęp pracy z Camilą. Już się przyzwyczaiłyśmy do tego, że jesteśmy co tydzień wołane w celu przekazania mu naszego progresu. Widać, że bardzo mu zależy na tym, by brunetka wygrała. Wiadomym jest, że będzie to prestiżem dla szkoły i będzie wiązało się z zastrzykiem finansów z ministerstwa.
- Wołał nas pan – uchylam drzwi, po wcześniejszym zapukaniu i momentalnie cała krew odpływa mi z i tak bladej twarzy a ciało przechodzi lodowaty dreszcz. Spoglądam na Camilę, już widzę, że jej oczy zachodzą łzami . W gabinecie dyrektor czeka na nas z ojcem Camili oraz psycholog szkolną. Jej obecność jednoznacznie wskazuje, że nie spotkaliśmy się tutaj z powodu olimpiady.
- Usiądźcie – wskazuje dwa krzesła naprzeciw jego biurka – Pan Cabello przedstawił mi pewne dowody, świadczące o tym, że złamała pani wszelkie moralne i etyczne granice i związała się z obecną tu uczennicą – wskazuje na brunetkę, której już broda drży
- Mo mogę wiedzieć jakie dowody? - pytam łamiącym się głosem
- Oczywiście – rzuca mi stos zdjęć z monitoringu stacji benzynowej. Zdjęcia na których się tulimy i całujemy. Z różnych dni, poznaję to po tym, że mamy na sobie różne ubrania. Camila już tak bardzo płacze, że nawet nie ma sensu zaprzeczać.
- Jestem o coś oskarżona? - pytam, nie bardzo wiedząc co mówię
- Pani jest zwolniona dyscyplinarnie! - uderza pięścią w stół, aż Camila podskakuje – taki skandal w mojej szkole! To niewyobrażalne! - czerwienieje na twarzy a jego rysy nabierają przerażającego wyglądu
- Za to my, Pani Jauregui – przemawia ojciec Camili i celuje we mnie palcem – spotkamy się wkrótce w sądzie! Nie odpuszczę pani tak łatwo tego, że wykorzystała moją nieletnią córkę! - chwyta moją roztrzęsioną brunetkę za ubranie, ciągnie do góry i wyprowadza z gabinetu
***
Lern Jergi;
Camzi, Kochanie, błagam napisz mi czy jesteś cała ;'(
Camz;
Nic mi nie zrobił Lauren, w ogóle się do mnie nie odzywa
Lern Jergi;
Kochanie, wiem jak to zabrzmi, ale chodź z telefonem, jakby wszczął awanturę to go nagrywaj! ..
Lern Jergi;
Dasz radę do mnie przyjść?
Camz;
Tak. Nie zabronił mi przecież. Sofi ciotka zabrała do siebie. Za niedługo będziemy z dziewczynami
Lern Jergi ;
Trzymaj się Maleńka. Kocham Cię
Camz;
Kocham Cię Lo
***
Biegiem zrywam się by otworzyć drzwi. Doskonale wiem kto za nimi stoi
![](https://img.wattpad.com/cover/177556548-288-k181624.jpg)
CZYTASZ
I only told the moon
Hayran KurguWłaśnie rozpoczyna się nowy rok szkolny, Camila Cabello , spóźnia się już pierwszego dnia ale dzięki temu poznaje nową atrakcyjną koleżankę. Przynajmniej jej samej się tak wydaje, bo Lauren Jauregui poznaje swoją niezdarną uczennicę. Co z tego wynik...