Kiedy już się przebrałyśmy wyszłyśmy z pokoju zakluczając drzwi.
"Wiesz może gdzie jest ta główna sala?" - zapytałam, kiedy szłyśmy korytarzem.
"Sama nie wiem, musimy poszukać." - odpowiedziała.
Skierowałyśmy się w stronę schodów żeby iść w stronę recepcji. Może będzie ten przemiły recepcjonista co pomógł nam z bagażami?
Akurat była o wilku mowa. Namjoon siedział przy stole i porządkował jakieś papiery.
"O hej! Wiesz może gdzie znajduje się aula?" - zapytałam, kiedy doszłam do recepcji.
Namjoon podniósł swój wzrok z kartek i gdy nas zobaczył posłał nam promienny uśmiech. - "Tak, musicie iść tym korytarzem do samego końca."
"Dzięki."
Wraz z przyjaciółką ruszyłyśmy w wyznaczonym kierunku przez chłopaka. Doszłyśmy do wielkich drewnianych drzwi. Otworzyłyśmy je, a naszym oczom ukazała się wielka aula. Na ścianach było pełno obrazów i ściennych rzeźb. Na końcu auli rozciągał się długi podest, a wokół niego stały siedzenia ułożone w równe rzędy.
Uczniowie z mojej klasy już po części siedzieli na wyznaczonych miejscach, a inni chodzi po sali robiąc zdjęcia telefonami.
Po chwilowym podziwianiu pomieszczenia postanowiłyśmy, że usiądziemy w drugim rzędzie. Na pierwszy nie miałyśmy co liczyć, ponieważ siedziała w nim Ella wraz ze swoją ekipą do której należały Nicole i Sabrina. Nie lubiłyśmy ich, ponieważ zawsze się nas czepiały, a szczególnie mnie. Nic przecież im nie zrobiłyśmy. Tak mi się wydaje.
Po paru minutach każde siedzenie było już zajęte przez danego ucznia. Nastała cisza, kiedy wyszła zza drzwi wychowawczyni wraz z chłopakiem o czarnych włosach, który był ubrany w czarny garnitur. Jak się domyślam był to za pewne właściciel. Wyglądał bardzo młodo jak na kogoś, kto zarządza tym miejscem. Na początku myślałam, że właścicielem tego miejsca będzie jakiś starszy pan, ale się jednak myliłam.
Suga pov.
Właśnie wchodziłem na aule wraz z nauczycielką z którą miło mi się rozmawiało. Weszliśmy razem na podest. Wziąłem do ręki mikrofon chcąc zacząć mówić, ale w między czasie rozejrzałem się po uczniach. I w pewnym momencie moją uwagę przykuła dziewczyna, która siedziała w drugim rzędzie.
Nie...to nie możliwe...
Czy to Liliana?
Nie. Przecież ona nie żyje, ale dlaczego wygląda identycznie jak ona?
Czy to jednak moja ukochana?
Czy już mam zwidy?
Czy to jest jej duch?
Albo może kolejna sztuczka Sary?
Doznałem szoku. Chciałem w tym momencie do niej podbiec, przytulić i powiedzieć jej, jak za nią bardzo tęskniłem i przede wszystkim powiedzieć jak ją mocno kocham i że moja miłość nadal jest tak silna, jak była wieki temu, ale rozsądek mówił mi, że dziewczyna mogła by się wystraszyć, a tego bym nie chciał. Sądząc po jej postawie chyba mnie nie zna, bo nie zareagowała tak jak ja. Trochę się dziwnie z tym poczułem.
Z mojego transu wybudził mnie głos nauczycielki.
"Proszę Pana czy możemy już zaczynać?" - zapytała czekając na moją odpowiedź.
"Tak, oczywiście." - odpowiedziałem.
Demi pov:
Siedziałam wraz z przyjaciółką rozglądając się co dzieje się dookoła. Wychowawczyni wraz z właścicielem weszli na podest.
Chłopak chwilę się rozglądał na moją klasę, lecz po chwili swój wzrok utknął na mnie. Akurat się tak złożyło, że ja się w tym samym momencie na niego spojrzałam. Patrzył się na mnie z radością i tęsknotą. Tak mi się zdawało. Ogarnęło mnie bardzo dziwne uczucie, którego nie potrafię opisać, lecz szybko minęło, ponieważ Gabi odwróciła moją uwagę."Chyba wpadłaś w oko właścicielowi." - powiedziała uradowana.
"Przestań." - lekko ją szturchnęłam na co przyjaciółka się zaśmiała.
"Daj już spokój nie można sobie pożartować." - przyjaciółka odwróciła się z powrotem na swoje miejsce.
"Ej, nie obrażaj się." - szturchnęłam lekko Gabriele.
"No już dobrze, a teraz słuchaj co tam gadają." - odwróciłyśmy głowy w stronę podestu i zaczęłyśmy uważnie słuchać o czy tam mówią.
"Witam was wszystkich serdecznie. Mam nadzieję, że miło spędzicie czas na dworze Hamilton. Już się przedstawiłem części waszej klasy, ale zrobię teraz to ponownie skoro wszyscy tu są. Jestem Min Yoongi, ale możecie mi mówić Suga. Jestem właścicielem tego dworu od bardzo dawna..."
Właściciel kontynuował swoje przemówienie spoglądając co jakiś czas na mnie. Nie rozumiałam tego za bardzo.
Co jest we mnie tak fascynującego, że co chwilę wlepia we mnie swój wzrok?
Gabi co chwilę mnie szturchała i odwracała moją uwagę chichocząc.
"Demi masz jakieś pytania, że przeszkadzasz razem z Gabi?" - powiedziała zdenerwowana wychowawczyni, która stała obok właściciela na scenie. - "I proszę wstać."
Wstałam z krzesła i teraz cała klasa się na mnie patrzyła.
Będę mieć przypał.
Myśli Sugi:
To już teraz wiem jak ma na imię. Muszę ją koniecznie bliżej poznać. Tylko na razie nie wiem jak, ale z pomocą chłopaków mam to jak w banku.
"Ja...um...chyba nie, a dlaczego pani pyta?" - byłam trochę zestresowana.
"Cały czas z Gabriellą gadacie i nie słuchacie ważnych pytań związanych z wycieczką."
"Przepraszam Panią, już będę cicho." - spuściłam trochę głowę w dół.
"Mam taką nadzieję, a teraz usiądź." - odwróciła się w stronę właściciela. - "Proszę wybaczyć, uczennica się trochę rozgadała."
"Nic nie szkodzi." - odpowiedział patrząc się kątem oka na mnie.
"Dobrze, macie może jakieś pytania do Pana Mina?" - wychowawczyni zwróciła się do nas.
~~~~~~~~~~~~~~~~
Po spotkaniu wszyscy przenieśliśmy się do jadalni, gdzie stał jeden wielki długi stół. Usiadłam wraz z Gabi.
"Popatrz Demi ile jest tu pyszności." - przyjaciółka zaczęła się rozglądać co by tu wybrać.
"Racja. To od czego zaczynamy?"
"Ja chyba nałożę sobie trochę ziemniaków i do tego jakieś mięso, a ty?"
"To ja wezmę to samo tylko, że z surówką."
"Ok."
Zabrałyśmy się do nakładania jedzenia na nasze talerze. Kiedy już zjadłam chciałam skierować się do toalety. Gabi zostawiłam przy stole, ponieważ jeszcze nie dokończyła jeść obiadu.
Wyszłam z jadalni i z tego co się dowiedziałam, toaleta jest gdzieś na parterze. Musze ją poszukać. Szłam korytarzem do recepcji i odbiłam w prawo. Idąc przez zakręt przez przypadek wpadłam...
-------------------------
Na kogo główna bohaterka mogła wpaść?
![](https://img.wattpad.com/cover/180096397-288-k974576.jpg)
CZYTASZ
Przeznaczeni | Suga
RomansaRok 1800, młody Yoongi prowadzi szczęśliwe życie wraz ze swoją ukochaną, którą kocha bardzo mocno. Jest całym jego skarbem. Wkrótce postanawia zrobić kolejny krok w ich związku i oświadcza się dziewczynie. Z tej okazji zostaje wyprawiony wielki bal...