♔ 16-Thoughts

4.2K 256 8
                                    

- To był dziwne. - szepczę do Zayna kiedy jesteśmy w jego sypialni. Harry ponoć ma ponoć zająć się tatą, kiedy ja muszę przedyskutować z Zaynem ważny wątek.

- Co było dziwne ? - spogląda na mnie ze zmarszczonymi brwiami. Siada na łóżku i gestem wskazuje bym zrobiła to samo. Kręcę głową, wiedząc że nie przeprowadzę z nim rozmowy jeśli mnie dotknie.

- Zachowanie ojca, nie sądzisz ? - unoszę jedną brew.

- Nie, zgodził się. To chyba dobrze.

- Tak, ale to jest .... dziwne. - wzdycham przeczesując swoje włosy, jednocześnie spoglądając w okno.

- Bella proszę, nie wymyślaj. - mamrocze poddenerwowany. Mam chęć wywrócić na niego oczami, ale w porę się powstrzymuję.

- Mogę się coś ciebie zapytać ? - spoglądam na niego niepewnie.

- Pytaj. - wzrusza ramionami.

- Gdzie wczoraj byliście ?

- To nieistotne. - kręci głową dając mi do zrozumienia bym nie wypytywała o więcej.

- Dlaczego nie jest istotne ? Ukrywasz coś ?

- Nie, oczywiście że nie.

- Więc powiedz.

- Bella nie musisz wszystkiego wiedzieć.

- Ale chcę. - moja złość rośnie. Nie wiem dlaczego Zayn nie chce mi nic powiedzieć, ale zawsze jest Harry. On na pewno się wygada.

- Kurwa nie musisz wszystkiego wiedzieć. - wstaje zły, a następnie trzaskając drzwiami opuszcza pokój. Wzdycham bezradnie i pełna wątpliwości,  resztkami sił wstaję i udaję się do sali głównej.

- Możemy już wracać. - informuję tatę, który spogląda na mnie zdziwiony. Nie chcę przebywać z Zaynem, kiedy jest w takim nastroju.

- Nie tak szybko. - o wilku mowa.

Odwracam się lekko do źródła głosu za mną.

- Chcę tylko przez chwilę porozmawiać z twoim ojcem, dosłownie parę minut. - zwraca się do mnie z kamiennym wyrazem twarzy. 

- Nie zostawię was samych. - informuję od razu.

- Bella nic mi się nie stanie. - wtrąca tata.

- Powiedziałam nie. - upieram się przy swoim. Nie chcę by Zayn zarobił coś ojcu. Zresztą teraz już jestem pewna, że za zgodzie ojca swój udział miał Zayn.

Wymieniają między sobą dziwne spojrzenia i kiedy chcę się już o coś zapytać, przerywa mi Zayn.

- Mam już wszystko ustalone co i jak Christianie.

Marszczę brwi, przez to że ojciec tylko przytakuje głową.

Co jest grane ?

- Dzisiaj wieczorem przyjadę do ciebie Christiani i opowiem ci co i jak. - instruuje.

- Dlaczego nie teraz ? - wtrącam mając dziwne przeczucie że nie chce mówić tego przy mnie.

- Bo nie, nie ma teraz na to czasu. - wzrusza ramionami jak gdyby nigdy nic. - To tyle.

Tata wstaje i spogląda wyczekująco na mnie.

- Wracamy. - oświadcza.

Czuję się jak rzecz, jestem pomiatana przez nich obydwóch.

Wzdycham tylko i nie odwracając się w stronę Zayna, udaję się wraz z tatem do wyjścia.

- Co on ci zrobił ? - pytam szeptem, kiedy straże wypuszczają nas poza obręb zamku.

Broken the law 2 ➡Z.M✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz