◇Sharp fun with daddy◇

7.1K 377 147
                                    

~W rozdziale występują sceny dla dorosłych~

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

~W rozdziale występują sceny dla dorosłych~

Z samego rana zszedłem na parter domu, gdzie udałem się do kuchni. Ospały zajrzałem do lodówki w poszukiwaniu czegoś do zjedzenia. Jak zwykle nic nie było, na co miałbym ochotę.
Westchnąłem ciężko wyciągając jedynie mleko, po czym wyciągnąłem z szafki płatki i miskę.

Gdy zrobiłem sobie płatki z mlekiem usiadłem przy stole.
Myślałem o Jungkooku, który może jeszcze dzisiaj się pojawi, co mnie bardzo cieszyło. Pragnąłem go zobaczyć.

Ostatnia noc była idealna, to co głos Jungkooka i jego polecenia ze mną robiły, były czymś niesamowitym. Mimowolnie wgryzłem się w moją dolną wargę.

Mój telefon zadzwonił, więc od razu go odebrałem.
- Mogę wpaść? - usłyszałem rozbawiony głos Jimina.

- No możesz wpaść - uśmiechnąłem się pod nosem.

- Okej, to będę gdzieś za godzinę - rzekł wesoło Jimin, po czym się rozłączył.
Byłem nieco zaskoczony zachowaniem Jimina. Ciekawiło mnie czy coś stało się dobrego w jego życiu, że tak bardzo wyczuwałem u niego wiele optymizmu.

Jungkooka jak na razie nie było i nie wiedziałem czy dzisiaj się zjawi, dlatego zgodziłem się na spotkanie z Jiminem. Zresztą starszy raczej nie miałby nic przeciwko temu.

~

Jimin pojawił się po obiedzie, zaprosiłem go do salonu, gdzie usiedliśmy na podłodze przy niskim stole. Park położył duży worek zakupów, który z pewnością zrobił zanim tutaj przyszedł.

- Co ty takiego kupiłeś? - zapytałem unosząc brew.

- Piwo, przekąski itd - uśmiechnął się wyciągając zgrzewkę piwa z których wyciągnął dwie puszki. Podał jedną mi, a drugą wziął sobie.

- A co to za okazja do picia? - uniosłem zaciekawiony brew, otwierając puszkę piwa, gdzie upiłem kilka łyków.

- Jak to co to za okazja?! - oburzył się.

- No nie wiem właśnie... - podrapałem się niezręcznie po karku, a Jimin uderzył otwartą dłonią w stół.

- Rocznica pierwszego wydania zmierzchu! Zawiodłem się na tobie, Taehyung - popatrzył na mnie z gniewem w oczach. Ja jedynie roześmiałem się nie widząc w tym niczego złego, w końcu to on miał zawsze zajawkę na ten film, ja tylko oglądałem to ze względu na Jacoba.

- Przepraszam, totalnie o tym zapomniałem,Jimin-ah - powiedziałem z delikatnym uśmiechem.

- Dobra przebaczam ci to, ale jak za rok spierdolisz to ci dupsko zleje - ostrzegł mnie palcem.

- Niech będzie - uśmiechnąłem się szeroko.

- To za naszych chłopców, a w szczególności za mojego chłopca - uśmiechnął się dumnie Park i napił się piwa.

Należysz do Mnie | K.Th & J.JkOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz