[ W rozdziale występują sceny dla dorosłych]Minęło kilka dni od spełnionej nocy po której do tej pory boli mnie tyłek. Mimo, że bolało to było...cudownie? genialnie? idealnie? Nie wiem jak się wypowiedzieć na ten temat. Jednak ból po tej przyjemności był jednak najgorszy.
Jungkook wyjechał na kilka dni i mogłem oszczędzić sobie kolejnego seksu z tatusiem. Co mnie cieszyło, bo pewnie bym tylko ryczał z bólu.
Niestety tatuś Jungkook nie mógł zostawić mnie samego...bo bał się, że coś głupiego przyjdzie do mojej głowy, dlatego wynajął jakąś babcię, której zadaniem jest opiekować się mną.Nie byłem dzieckiem żeby potrzebować opieki. Nie wiem co on sobie myślał, ale jak wróci to mu pokażę.. grrr.
Siedziałem w kuchni nad miską kaszki, której naprawdę nie lubię. Paćkałem łyżką po tym jedzeniu krzywiąc się na twarzy.
- Dziecko jedź, że normalnie tą kaszkę - powiedziała starsza pani. Sucz..
- Ale babciu ja nie lubię tego.. - jęknąłem zrezygnowany.
- Pewnie wolałbyś zjeść pizze - spojrzała na mnie z uśmiechem, a ja radośnie pokiwałem głową mając nadzieję, że teraz kobieta mówi na poważnie, jednak zaraz oberwałem łyżką po głowie przez co krzyknąłem z bólu. - Na rarytasy trzeba zasłużyć - powiedziała z gniewem.
- Ale babcia jest wredna! - krzyknąłem z żalem masując obolałą głowę.
- Sprawiedliwa - poprawiła mnie, a ja przewróciłem oczami, by zaraz oberwać od kobiety po plecach. - Siedzieć prosto proszę ! - rozkazała, co od razu uczyniłem prostując się. - Co mam powiedzieć twojemu ojcu kiedy wróci? Że byłeś niegrzeczny? - zapytała mnie marszcząc brwi. No tak... ona myśli, że mam czternaście lat i mam samotnego ojca, który mnie wychowuje. Taką bajeczkę wcisnął jej Jungkook.
Przecież widać, że wyglądam na osiemnaście lat.
Ale niech mu już będzie.- Nie, niech babcia nie mówi tatusiowi, że byłem niegrzeczny.. bo potem będzie na mnie zły - powiedziałem chcąc jakoś udobruchać babunię.
- To jedź te kaszkę ! - rozkazała. Bezsilny włożyłem do ust jedną łyżkę kaszki czując jak w moich oczach zbierają się łzy. Nienawidziłem kaszki.. od zawsze. - I jak smakuje ci? - zapytała.
- Ohydna - powiedziałem prawdę.
- Lepiej ci posmakuje z syropem - rzekła chwytając za syrop malinowy.
- Nie, nie, nie ! - pokręciłem szybko głową, ale było już za późno, wlała ten syrop do tego badziewia.
- Za karę, rano zjesz owsiankę ! - nakrzyczała na mnie, kiedy wyplułem kaszkę na stół.
- I tak codziennie wciskasz mi ją do zjedzenia! - krzyknąłem z żalem wstając od stołu.
- A ty dokąd się wybierasz? - zapytała mnie.
CZYTASZ
Należysz do Mnie | K.Th & J.Jk
FanficOsiemnastoletni Kim Taehyung nie radzi sobie w swoim dotychczasowym życiu. Wszystko zaczęło się od dnia gdy przeżył wypadek w którym stracił swoich rodziców. Będąc obecnym w dniu tragedii wiedział,że to był zamach na jego rodzinę, dlatego postanawia...