10

928 22 1
                                    

Po tylu latach nareszcie mogłam z kimś porozmawiać od serca, tego mi brakowało. Jaemin pocieszał mnie co chwilę, a ja jego. Bawiliśmy się jak nigdy i chociaż jestem od niego starsza o te 4 lata. To czuję jakbym była od niego młodsza, może przez to że się tak zachowuję doroślej?

-Pokazać ci nasze wygłupy z chłopakami przed naszym MV do Boom?- zapytał śmiejąc się, tak samo zaśmiałam się

-No dajesz!- bez żadnego sprzeciwu włączył mi filmik na swoim telefonie

Śmialiśmy się jak psychopaci, mogłabym już tak zawsze. Szkoda że nie mam tych samych uczuć co kiedyś, miłość. Tak o miłości mi się zachciało marzyć, wiadomo jak ta cała niby miłość się kończy. Albo to się ludzie zabijają dla niej albo wychodzą za ślub. Chore, chciałabym żeby to Jaemin znalazł swoją drugą połówkę. Ale koniec tych rozmarzeń. Żyjemy teraźniejszością.

-Haha! A tu właśnie ten debil nie zauważył że olej został wylany na podłogę przez Chenle- Z myśli wyrwał mnie jego śmiech, pokazywał mi jak się Jisung wywalił na podłogę polaną olejem rzepakowym. Razem z nim zaczęłam się śmiać.

Oglądaliśmy chyba całą galerią Nany, opowiadał zawzięcie każde zdjęcie z podróży jak za i filmiki. Zatrzymaliśmy się na zdjęciu gdzie Haechan z Jeno opalali się w basenie z naleśnikami na twarzy, ponieważ znowu mi telefon zaczął wibrować. Spojrzałam na ekran i to znowu on. Za niedługo zgłoszę spam na niego.

 Za niedługo zgłoszę spam na niego

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Odpisałam temu padalcu, wyłączając komórkę

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Odpisałam temu padalcu, wyłączając komórkę. Napiłam, się ostatniego łyka soju i obróciłam się dla pewności czy mnie nie spławił a jednak czekał.

-Wybacz, muszę wyjść z baru. Nie zajmie mi to długo, poczekaj na mnie okej?- powiedziałam wstając z krzesła

-Jasne, będę czekał.

Wyszłam z tego baru, kierując się prosto do tego padalca który opierał się chyba o swój samochód. Chuj wyglądał na rozbawionego całą tą sytuacją.

-Fajne masz kurwa widoczki, podzielisz się?- mruknęłam do niego

-Żebyś wiedziała że zajebiste i chętnie się podzielę- powiedział rozbawiony nadal.

-Do rzeczy. Gdzie nie pójdę zawsze mnie śledzisz! Odwal się ode mnie debilu!- wymierzyłam krok do baru, ale ten sobie mnie złapał za nadgarstek.

-Nawet mi nie pozwolisz nic wytłumaczyć- powiedział już trochę poważnie.

-Co by tu tłumaczyć?! Chyba trzeba tobie wytłumaczyć że się nie śledzi ludzi jak jacyś psychopaci- wyrwałam swój nadgarstek z jego uścisku

-To też, ale miałem na myśli że udało mi się ciebie wreszcie wyciągnąć i porozmawiać sam na sam.

-No dobra to ci się udało, ale jakbyś nie wiedział muszę iść do klubu więc bye bye!!- zrobiłam parę kroków do przodu machając temu padalcu

-Jeszcze z tobą nie skończ...- nie dokończył bo ja wbiegłam do klubu

Nie mam zamiaru go wysłuchiwać non stop że chce się tłumaczyć, tylko o co on chce się tłumaczyć? Nagle teraz sobie to uświadomiłam nie ma to jak na ostatnią chwilę. Jak nigdy nic usiadłam obok Jaemina a ten bez pytań zaczął pokazywać dalej i opowiadać.

---

No i następny rozdział skupiony na Jaeminku, sry xd >:D


Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Kogo bardziej kochasz? //ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz