26

607 23 0
                                    

Pov. Yoongi
Podczas śniadania wszyscy chłopaki wymieniali się wzrokiem. Tak jakby czekali bym se poszedł, Jimin pedał zjadł w pośpiechu słysząc słowa Namjoona, że Rika nie zje z nami śniadania.

Z nerwów uderzyłem o stół wstając. Wtedy nagle wszyscy zorientowali się o co chodzi.

-Co się- przerwałem najstarszemu

-Przestańcie za moim plecami obgadywać mnie, że odbijam Jiminowi Rikę!- krzyknęłam

-Ale my nic takiego nie mówiliśmy- uspierdliwiał wszystkich Taehyung.

-Przestańcie pierdolić o tym samym- powiedziałem wkurwiony i poszedłem do swojego pokoju.

Rzuciłem się na łóżko twarzą w delikatny materiał.

Spojrzałem na siebie w lustrze, na mojej głowie był jednym słowem harmideł. Wyszłem z pokoju prosto do łazienki, a mój wzrok uchwycił Jimina czeszącego Rikę, pierwszy raz widzę, żeby się ta nie rzuciła na niego z pięściami.

Chłopak znalazł nowy podryw na jakąkolwiek laskę. Rozczesze dziewczynie włosy, a ta się w nim zakocha. Kurwa o czym ja pierdole? I jakim prawem ten chuj ją czeszę?! Pierdolca dostanę! Musiałem, aż sobie z liścia dać. Trzeba z tym pedałem porozmawiać jak facet z facetem.

Wróciłem do pokoju szperąc w kompie, tak naprawdę czekałem aż Rika wróci, ale ni chuja nie wróciła. Wyszłem z pokoju wkurwiony na młodszego, jeszcze go spotkałem przy schodach.

-Słuchaj pedale!- złapałem go za kołnierz od koszulki- W ten sposób nigdy jej nie poderwiesz i odwal się od niej raz na zawsze!

-Hyung spokojnie, próbowałem jej pomóc z włosami- zaśmiał się nerwowo, mam go!

-Ta jasne, uważaj już ci kurwa uwierzę. Widziałem jak na nią patrzyłeś z porządaniem!

-A sam być nie spojrzał?!- parsknął

- Ty gnoju- zamachnęłem się mocno pięścią na chłopaka a ten upadł.

-Tak się chcesz bawić?- wytarł krew z nosa i chciał mi oddać ale starszy z Taehyung'iem przyszli na czas.

Seokjin z Tae pomogli zaprowadzić Jimina do łazienki by zatamować krew z nosa. Szarpnąłem swoją rękę z uścisku najmłodszego i poszedłem do swojego pokoju.

-Mogę wejść?- zaczął pukać RM, nie odezwałem się, a chłopak wszedł bez słowa siadając na końcu łóżka.

-Ja rozumiem, że jesteś o nią zazdrosny ale hamuj swoje emocje w stosunku do innych.

-Nie potrafię...

-Potrafisz, jeśli wyszłeś z tego Agusta D to teraz też ci się uda.- Uśmiechnął się jedną stroną.

-Boje się, że mnie odrzuci w każdej możliwej sytuacji.

-Aż tak bardzo się w niej zakochałeś?

-Chyba na to wygląda że tak, a myślałem że się nigdy nie zakocham ponownie.

-Spokojnie, jeśli by Cię odrzuciła to zawsze masz nas. Ale narazie próbuj małymi kroczkami.

-Robię to cały czas.

-Robisz to źle albo się nie starasz, szkoda by było żeby taka dziewczyna z twoim charakterem uciekła przed twoim nosem. Staraj się jeszcze bardziej- klepał mnie po ramieniu

-Namjoon!- chłopak usłyszawszy swoje imię odwrócił się

-Tak?

-Dzięki za poradę- powiedziałem uśmiechając się na co chłopak odwzajemnił i wyszedł z pomieszczenia.

-Suga chodź! Nagrywamy Vlive'a!- ciągnął mnie Kook prosto do salonu

- Nie drżyj się mi do ucha!- odpowiedziałem siadając obok Hoseoka i Jina.

-O czym nagrywamy?- szepnęłem do Hoseoka, na co chłopak odpowiedział że będziemy losować jakieś kartki i musimy odpowiedzieć a międzyczasie czytać komentarze Armys.

-Gdzie jest Rika?- zapytał Namjoon który jeszcze nie usiadł przed kamerą.

-Kazałem jej wyjść z Yeontan'em muszą się lepiej poznać- powiedział Tae z uśmiechem kwadratowym

-Z tego co wiem to ona nie przepada za psami.- Mruknął Jimin, a ten skąd tyle wie?

-Ale Yeontan nie jest psem tylko kosmitą - zaśmialiśmy się wszyscy.

- Na 3 zaczynamy live!- krzyknął lider

Po trzech sekundach zaczęliśmy prowadzić V'live na którym były setki armys. Sam uśmiech się wkrada gdy się widzi ile osób Cię ogląda.

---

Kogo bardziej kochasz? //ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz