1

1.5K 37 1
                                    

-I tylko tyle?!- krzyknął wkurzony mężczyzna, rzucając papierami na biurko. Patrząc każdemu głęboko w oczy. Było tylko słychać tykanie wskazówek w zegarze. Po chwili ciszy, rozległ się huk pięści o biurko.

-Macie, mi znaleźć więcej informacji o tej dziewczynie , natychmiast!- krzyknął ponownie na swoich ludzi.

Oni posłusznie wyszli z jego biura, a ten został sam w biurze. Bezwładnie opadł na fotel patrząc na Seul, mówiąc- Znajdę Cię suko i wtedy pogadamy inaczej niż ostatnio.

---


Czekałem na dziewczynę w jednej z opuszczonych uliczek w Seul, żeby z nią pogadać. Mianowicie o tym czy dołączy do mnie. Nie jestem sam, jeśli nie zgodzi się po dobroci to z przymusu do mnie dołączy.

-Jesteście przygotowani w razie co?- rzekłem do dwóch moich ludzi, a oni przytaknęli pokazując broń w ręku.

Po chwili przyszła, ubrana od dołu do góry na czarno. Miała czarną maseczkęczapkę z daszkiem. Typowa buntowniczka

-Jednak nie olałaś mojej prośby o przybycie.- Zaśmiałem się.

-Czego chcesz?- powiedziała chłodnym głosem przebierający o nie małe dreszcze.

-Rzucę prosto z mostu. Chce żebyś była razem ze mną w gangu.

-Czy ty się słyszysz?! -prychnęła- W takim bezwartościowym gangu podziękuje być. To ty mnie wciągnąłeś w to bagno, a teraz muszę się pozbywać cholernych długów.

-Ah, tak?- znikąd pojawili się mężczyźni atakując dziewczynę ale ta sprawnym ruchem wyciągnęła broń z kieszeni spodni, była przygotowana na taki zwrot akcji.

Jednym ruchem pistoletu strzeliła kulką w sam środek czoła moim ludziom. To nie był człowiek, to była maszyna do zabijania.

---

---

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Kogo bardziej kochasz? //ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz