40

543 16 0
                                    

Odkąd siedzę w dormie chłopaków nie mam czasu by sobie stalkować Yoongiego. Kook zabiera mnie do swojego pokoju by pograć, Hoseok porywa na tańce, Tae robi non stop maraton anime i mnie do tego zabiera. Jednak dziś żaden nie zapukał do pokoju Sugi w którym dotychczasowo pomieszkuje.

Zaczęłam chodzić bez sensu po dormie i weszłam do pierwszego lepszego pomieszczenia którym okazała się być siłownia.

Jimin biegł na bieżni a Kook podnosił sztangi. Patrząc tak na nich w końcu odważyłam się ruszyć i żwawym krokiem weszłam na bieżnie obok Jimina. Ten spojrzał się uśmiechając. 

Rozmowa z nim nie trwała długo bo Jin zawołał na swoje popisowe obiadki. Usiadłam między Kookiem a Jiminem. Obiad z szóstką chłopaków (bo Yoongi zaginął gdzieś) nigdy, ale to przenigdy nie wyglądał na poważny obiad. Suche żarty najstarszego zawsze się pojawiały lub Namjoona w akcji destrukcyjnej albo jeszcze upadki reszty podczas scen nagraniowych.

Po obiedzie postanowiłam pojawić się w studio Sugi i Moona. Słuchałam każdego beaty'u wykonanego właśnie przez nich. Stwierdziłam że dogram swoje zwrotki do jednej z piosenek Yoongiego. Gdy skończyłam pisać swój tekst i został on zaśpiewany to udoskonaliłam naszą pierwszą wspólną piosenkę.

Nagle ktoś wysłał SMS'a.

Nieznany numer:

Przyjdzie ten dzień w którym cię ZNISZCZĘ! - 17:32

Dobra, uznam to za jakiś żałosny żart okej? Spoko. 

Następny dzień

Trzeba się ogarnąć i jedziemy do wytwórni pracować.

Znalazłam najlepszy moment by wejść chłopakom do sali gdy ci trenowali choreografię do "Boy with luv". Posiedziałam przez chwilę oglądając jak zachłannie ćwiczą do piosenki. Postanowiłam pójść do łazienki.

Po sprawach fizjologicznych wymyłam ręce i poprawiłam włosy. Wyszłam z toalety a Yoongi stał obok i tak jakby czekał na mnie.

-Czekałeś na mnie?-spytałam

-Właściwie, to tak- uśmiechnął się lekko drapiąc po karku

-Więc?

-Czy nie zechciałabyś się dziś ze mną popołudniu ścigać?

-Mam to traktować jako randkę?- poruszyłam dwuznacznie brwiami śmiecjąc się

-Oczywiście- przybliżył się do mnie patrząc mi prosto w oczy, dzieliły nas małe milimetry by nasze usta się spotkały.

Poczułam po raz pierwszy motylki w brzuchu. Serce mi wtedy waliło jak oszalałe, ale jak? Co było tą przyczyną?

---

---

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Kogo bardziej kochasz? //ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz