45

508 14 0
                                    

Od akcji  w parku minął tydzień. Od czasu wszystko robi się chore. Yoongi znika z dormu i wraca następnego dnia. Przeniosłam się z jego pokoju do Jimina przez to.

Gdy wychodzę z dormu się przewietrzyć lub przejechać się to ktoś mnie obserwuje bez przerwy. Ostatnio zdarzyło się, że jakiś typiarz chciał mnie przejechać.

Siedziałam przy stole jedząc samotnie śniadanie. Zaczęłam się bawić ryżem albo przenosić jedzenie z końca talerza na drugi koniec.

-Czemu jesz sama śniadanie?- przysiadł się Hoseok patrząc jak się bawię jedzeniem.

-Nie wiem - wymamrotałam bawiąc się nadal posiłkiem.

-No już, nie smutaj się bo ci coś zrobię- złapał mnie za ręke.

-Pfff, co może mi zrobić nadzieja huh?- parsknęłam.

-A to!- odłożył talerz z posiłkiem i zaczął mnie łaskotać.

Po zabawie chłopak wpadł na pomysł żebyśmy poszli na salę treningową po wygłupiać się.

Po wygłupach obydwoje poszliśmy zrobić sobie prysznic ( oddzielnie), po prysznicu poszłam się napić wody.

-Ktoś nareszcie raczył zagościć w progach dormu- mruknęłam do siebie, ale wyszło odwrotnie.

-A ty co? Moja matka do kurwy nędzy?!- oho! Min jest zły.

-Chciałabym wiesz?- odpyskowałam patrząc na telefon.

-Pierdol się!- rzekł i poszedł na górę.

-Pierdolnj się raz a porządnie w tą głowę Min- powiedziałam do siebie.

Jeśli tak się chcesz bawić to spoko Suga, zrobię ci kurwa wjazd do pokoju. Weszłam do jego pokoju mówiąc pretekstem że zostawiłam słuchawki u niego.

-Czego szukasz?- burknał raper leżący na łóżku.

-Co cię to- odburknęłam szukając po szafkach swoich "słuchawek"

-No chyba to, bo znajdujesz się w moim pokoju.- Zaczęłam szperać w szafce w której znalazłam dużo skarbów.

W szafce leżał pistolet chłopaka. Wyciągłam ją i odwróciłam się do chłopaka.

-Dużo skarbów w tym pokoju chowasz i nawet się nie pochwalisz?- powiedziałam z ironią.

-Zostaw to-  momentalnie gdy chłopak zobaczył w mojej dłoni broń rzucił się na mnie w zastraszającym tęmpie.

Chłopak przyszpilił mnie mocno do ściany. Obydwie ręce trzymał na wysokośći mojej głowę. Przybliżył swoją twarz do mojej patrząc głęboko w moje ciemne tęczówki. Czułam jak przykłada pistolet do mojej skroni. Żaden z nas ani razu nie przełknął swojej własnej śliny. Nie dam mu tej satysfakcji że się go boje, nie ma mowy.

-Nikomu ani słowa co się tu wydarzyło- powiedział zimnym tonem, który już drugi raz słyszałam.

-A co zabijesz mnie?

-Heh, myślałem że mam do czynienia naprawdę z pustą lalą, która udaję twardą. A tu proszę- pstryknął palcem mój nos- jaka ostra jesteś . - Pocałował mnie w nos - Od samego początku coś mnie do ciebie ciągnęło...

Spojrzałam ostatni raz na niego i bez słowa wyszłam trzaskając drzwiami.

Wyszłam z dormu pospiesznie na co Hoseok był zdziwiony z młodszym. Wsiadłam do samochodu i wyjechałam na prostą drogę. Zadzwoniłam w czasie drogi po Jaehyun żeby się spotkać. Spotkaliśmy się w tym samym parku co tydzień temu nas zaatakowali.

-Myślałem że dali spokoj...- mruknął rzucajac kamyk do jeziora.

-Uwierz mi, ale od kiedy się z Yoongim widujemy to tamci siedzą nam na ogonie.

-Myślisz że to przez z niego?- uniósł jedną brew do góry.

-Może. Próbuje dowiedzieć się o nim jak najwięcej, ale bez skutku...

-Spróbuj dopytać jakiś jego kolegów z Daegu lub cokolwiek...

-Co ja bym bez ciebie zrobiła?- przytuliłam chłopaka a ten odwzajemnił uścisk.

-Zapewne dużo, ale jak jesteś wkurwiona to nic- zaśmiał się Jeong za co dostał ode mnie w głowę.

-Cwaniak się znalazł - prychnęłam patrząc przed siebie, po chwili obydwoje się zaśmialiśmy.

Jechałam właśnie do Daegu. Żeby mnie za dużo ludzi nie poznało to założyłam okulary i maseczkę. Non stop Jimin z Kookim do mnie wydzwaniali a Seokjin pisał sms'y. Jeśli Suga sobie wraca do domu następnego dnia to jest super tak? A ja już nie mogę, no wiem że mnie szukają ale muszę się dowiedzieć więcej o Agust D.

Zaparkowałam pod znanym klubem w Daegu, wyglądal jak te inne. Przęciętnie. Weszłam do tego pomieszczenia pachnącego bardziej śmierdzącego potem ludzi i mocnym zapachem wódki. Usiadłam przy ladzie czekając na zamówiony zimny napój.

---

---

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Kogo bardziej kochasz? //ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz