Kasper the Satanist

246 12 0
                                    

-Co o tym myślisz John? – zapytał się przodownik Williams

-Typowi sataniści – odrzekł aspirant Master po zobaczeniu pentagramów namalowanych krwią.

-To akurat wiadome – odpowiedział Williams – świadek mówi, że widział tylko jednego sprawcę.

-I? – zapytał się aspirant.

-Ofiara miała ochronę – odpowiedział. – I to wyszkoloną.

-Pewnie zaspali.

-To akurat niemożliwe – zaprzeczył przodownik, – widać ślady kul na ścianach.

-Nie wiem co o tym myśleć – powiedział Master, – czym ich zabił?

-Nożem – odrzekł Williams, – żadnych śladów kul w ciałach.

-Dzięki Sean – podziękował John, – możesz już iść do domu.

Przodownik Sean Williams zaspany prowadził auto. Myślał o tej sprawie. Zastanawiało go to, czemu w ogóle ktoś zabija dla takiego potwora jakim jest szatan. Skąd się bierze takie uwielbienie dla siły nieczystej. Sean nie był człowiekiem mocno religijnym, ale dziwiło go to. W końcu dojechał do domu. W domu od razu przywitała go jego najmłodsza córka.

-Kochanie – zapytał się Sean, – czemu nie śpisz? – Jest 6 rano.

-Miałam koszmar – żaliła się jego córka.

-Co się tobie śniło córeńko?

-Ogień... - zaczęła, – dużo ognia... - ciągnęła, – człowiek w kapturze z nożem szepczący zdanie którego nie rozumiałam.

-Nie przejmuj się – uspokajał ją jej tata, – to tylko zły sen – Idź spać.

Seanowi od razu skojarzyło się to z sprawą morderstwa. Sataniści kojarzyli mu się z piekłem, a piekło z ogniem. Sataniści często szeptali jakieś zdania po łacinie. Nie myślał długo bo z powodu nocki od razu zasnął. Obudził się o 12:30. Ubrał się i wyszedł z domu. Jego córki były przedszkolu, a jego żona w pracy, więc na razie był w domu sam. Po mimo tego, że miał wolne postanowił przyjrzeć się lepiej miejscu zbrodni. Ominął taśmy policyjne i wszedł do willi ofiary. Widział mnóstwo krwi. Krwawe pentagramy i inne znaki szatana. Coś jednak przykuło jego uwagę. Mianowicie zdanie napisane krwią na ścianie. Mógłby przysiąc, że wcześniej tu tego nie było. Podszedł do napisu i go przeczytał:

Infernum In terra , Satan deo est, Omnes similiter peribitis

Sean nie miał pojęcia co to znaczy. Rozumiał tylko pierwsze zdanie reszty za cholerę. Wyjął telefon i zadzwonił do aspiranta

-John? – zapytał się.

-Przy telefonie – odpowiedział aspirant.

-Musisz tu przyjechać i coś zobaczyć - polecił Sean

-Gdzie? - spytał się John.

-Na miejsce zbrodni – powiedział Sean po czym się rozłączył.

Sean nie musiał długo czekać na przybycie przełożonego. Pojawił się po 10 minutach.

-Co muszę zobaczyć? – zapytał się John.

-Chodź – polecił Sean.

Weszli do domu. Całe szczęście napis tam jeszcze był. Aspirant popatrzył się na Seana po czym powiedział:

-Wcześniej tu tego nie było.

-Właśnie wiem – potwierdził przodownik – wiesz co to znaczy?

Creepypasty Tłumaczenie [PL]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz