21. "Może nie potrafi..."

10.3K 437 235
                                    

Pov. Xander.

Odwróciła do mnie głowę, ale po tym znowu spojrzała przed siebie.

- Gdzie płyniemy?

- Zobaczysz.

Pocałowałem ją w szyję, przysuwając do siebie, a ona złapała moją dłoń która jest na jej brzuchu.

- Xander to jest złe co robimy....

- Podoba Ci się. Mi też.

- Ale zraniłeś Amber.

Nie wytrzymam z tym zaraz. Zgodziła się na te jebane zasady to niech teraz nie płacze.

- Mave, postawiłem jej jasno warunki.

- Jakie? Powiedz mi to, co jej powiedziałeś.

Odwróciła się do mnie przodem. Nie chcę jej tego mówić. Nie wiem dlaczego, ale nie chcę. Jakoś dziwnie będzie to do niej powiedzieć.

- Muszę?

- Tak. Powtórz swoje słowa. Chcę wiedzieć że jasno dałeś jej do zrozumienia że to nic poważnego.

- "Seks bez zobowiązań, zero poznawania rodziców, zero wchodzenia w swoje życie prywatne i zero uczuć. Sam seks."

- A ona?

Wróciłem do wtedy pamięcią, co ona powiedziała? Hm... O, chyba wiem.

- "Okej, ale po prostu mnie już weź na tej masce."

- Masce?

Zmarszczyła brwi.

- Staliśmy przy samochodzie.

Kiwnęła głową i spuściła wzrok. Chyba się nad czymś zastanawia. Puściłem ją, więc usiadła na kanapie i westchnęła, a ja zdjąłem koszulkę.

- Po prostu o tym nie myśl. Amber jest naiwna.

- To prawda... Ale i tak się z tym źle czuję.

Usiadłem obok niej, powstrzymując się żeby nie spojrzeć gdzieś, co mnie podnieci żeby z nią pogadać. Posadziłem ją sobie na kolanach, wygląda jak dziecko. Dosłownie ma taką przybitą minę jakby coś zrobiła.

- Okej... Myślisz o innych. Ale czego ty chcesz? Spójrz na siebie, a nie na innych.

- Nie wiem czego chcę. Chcę się rozwijać w kierunku tańca i fotografii, ale mnie na to nie stać. Nie da się mieć wszystkiego.

- Co chcesz robić z tańcem?

- Sama nie wiem. Lubię tańczyć, kiedyś chodziłam na lekcje tańca w szkole, później dołączyłam do grupy tanecznej, a teraz jestem cheerleaderką. Nie da się mieć wszystkiego, Xander.

- Da się jeśli tego chcesz i do tego dążysz.

- Nie. Dużą rolę odgrywają pieniądze.

- Okej... To możesz urządzać sesje w plenerze i ludzie będą ci płacić, później jak trochę zarobisz, otworzyć studio...

- To duże poświęcenie.

- Jestem pewien że ci się uda tylko musisz w to uwierzyć. Masz aparat, i to dobry.

- I co mi z niego jak nikt mnie nie zna, nie mam żadnej reklamy, nic.

- Okej, wkęcę cię w coś. Mam znajomości.

- Xander...

- Dawaj skarbie... Uwierz w siebie.

- Nie musisz tym kierować?

Not My Type || ZAKOŃCZONE Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz