33. "Chcesz się pieprzyć?"

8.7K 414 164
                                    

- Dawaj Mave, chcemy cię zobaczyć.

Emma się zaśmiała.

- Jesteś bi?

Liam na nią spojrzał, a ona pokręcila głową.

- Sto procent hetero, ale chcę zobaczyć jak wygląda w tej ślicznej bieliźnie.

Odwróciłam się do nich tyłem, nigdy, przenigdy się nie rozbierałam przed ludźmi. Jestem okropnie zestresowana.

- Chyba ci trzeba pomóc.

Poczułam jak ktoś zdjął ze mnie piżamę, więc się odwróciłam i zobaczyłam jak Xander z powrotem siada na miejscu.

- Nie żartuj że wzięłaś bokserki.

- A wzięłam.

Ha! Mam pod spodem stringi! Ale błagam już strasznie niekomfortowo bym się czuła. Emma dobrze wie co kupiłam i widzę jej uśmiech. Obróciłam się wokół własnej osi, przez co Liam parsknął śmiechem.

- Kocham cię dziewczyno.

- Liczyłem na jakieś stringi!

- Nie ma.

Uśmiechnęłam się, a on westchnął.

Po kilku godzinach Emma poszła do domu, a Liam z nią żeby nie chodziła sama.

- Masz jutro kupić ładne stringi.

- Może już kupiłam?

Zaśmiałam się, wyjmują ich gumkę z bokserek.

- O Jezu.

- Masz mi nie dawać twojej czarnej karty.

- Zobaczę co da się zrobić.

- A fajne mam bokserki do spania?

Zaśmiałam się, obracając się wokół własnej osi.

- Wolałbym zobaczyć co jest pod nimi.

- Xander! Nie dostaniesz dzisiaj.

Uniósł brwi, a ja się uśmiechnęłam.

- Żartujesz sobie ze mnie.

- Wczoraj to było jednorazowe. Idź do swoich dziewczynek.

- Wtedy będziesz obrażona że poszedłem. A poza tym, nie chcę moich dziewczynek. Wolę moją kobietę.

Otworzyłam buzię, zakładając szlafrok. Okej, to było bardzo słodkie.

- I tak ci nie dam, Xander.

- Dlaczego?

- Nie możesz uszanować mojej decyzji?

- Nie, nie mogę.

Westchnęłam i zsunęłam mu bokserki, kucając przed nim, a po zrobieniu mu loda, uśmiechnęłam się, wstając.

- Wystarczy?

- Nie.

- Cóż, to nie.

- Nie rozumiem po co ci ten szlafrok.

- Powiem Ci. Zawsze mi się podobało jak kobieta jest w samym szlafroku z satyny i też tak chciałam. Więc sobie kupiłam. Jak się zdarzy taka sytuacja że mnie rozbierzesz...

- Będzie tego sporo.

- To zarzucę sobie szlafroczek i tyle. Liam nie będzie miał widoków, jeśli jakieś tu w ogóle są.

- Oj są.

Zaśmiał się, ciągnąc mnie za rękę na kolana.

- To ja może znowu wyjdę.

Not My Type || ZAKOŃCZONE Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz