36. "Udajesz że to kawa?"

7.8K 408 141
                                    

- Rozbieraj się i idziemy.

- Ale że tu?

- A kto cię tu zobaczy?

Zdjąłem jej koszulkę, od razu zatrzymując wzrok na jej sutkach. Oblizałem wargi, ale zasłoniła mi widok, stając bliżej mnie. Teraz patrzę na jej usta.

- Nie wytrzymam tu bez chociaż całowania cię, Mavis.

- Tak?

Przygryzła wargę, przez co mój penis drgnął. Cholera. Sam się wpakowałrm.

- Zdecydowanie tak.

Znów ją podniosłem, od razu całując w usta.

- Xander, tak właściwie co będziemy tu robić cały weekend bez telefonu?

- A co? Nie przeżyjesz bez telefonu?

- Nie bardzo.

- Jest telewizor. Możemy oglądać jakieś filmy. Posiedzieć na plaży, wziąłem twój aparat.

- Jakie filmy?

Spojrzała na mnie, a ja uniosłem brwi roześmiany.

- A jak myślisz, jakie filmy, skarbie?

Uśmiechnęła się szeroko, a ja się zaśmiałem i ją objąłem. Często tak reaguje jak powiem "skarbie", "kochanie".

- Nie wiem. Masz tu jakieś płyty?

- No raczej. Jest cała szafka z filmami.

- Okej.

Poszła do domku, a ja powoli za nią.

- Alex daj mi klucze...

- Oczywiście, Wave.

Zaśmiałem się, dając jej do ręki klucze od domku. Weszła do niego i pobiegła od razu do jedynej tu sypialni.

- Podoba mi się tu. A jest tu toaleta?

- Nie.

- Co?

- Nie ma tu kibla, wody ani nic.

- Żartujesz sobie ze mnie.

- Nie. Światła też nie ma. To po prostu domek, gdzie nie płaci się za światło i wodę bo rzadko tu jestem. Ostatnio chyba byłwm dwa lata temu, lub trzy.

- Xander! Jak mam się myć?

- Bierzesz wodę z oceanu i myjesz się na zewnątrz.

- Ale to szkodzi środowisku. Szampon, mydło...

- Jest na zewnątrz specjalny odpływ.

- A siku? Kupę? Jak się zmywa?

- Zmywa się też w odpływie. Jest tu wanna, jakbyś chciała się wykąpać, ale bez wody.

Zaśmiałem się, a ona spojrzała na mnie przerażona. Wiedziałem. Nie mogłem się doczekać aż jej to powiem.

- Dalej mi nie powiedziałeś co z siku i kupą.

- Siku do oceanu lub w krzaczki, a kupa... Cóż, niestety też w krzaczki.

- Xander!

- No co?!

Parsknąłem śmiechem, a ona położyła się załamana na łóżku.

- Już muszę siusiu!

- Krzaczki czekają. Jest tu takie specjalne miejsce do sikania, jeśli chcesz.

- Gdzie?

Wystawiłem do niej rękę, więc ją złapała. Podeszeliśmy do jednego z wielkich okien i pokazałem na krzaki.

Not My Type || ZAKOŃCZONE Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz