Jechałaś właśnie taksówką wraz z Jiminem. Zmierzaliście do twojego domu. Nie mieliście zamiaru robić niczego nieprzyzwoitego niezależnie jak bardzo dwuznacznie zabrzmiała wcześniejsza wypowiedź chłopaka. Od razu po tym gdy usta chłopaka opuściły te nieprzyzwoite słowa, oboje wybuchliście śmiechem. Ktokolwiek pomyślał coś innego niż zwykły powrót z imprezy po prostu się mylił.
- Wiesz [Y/N], zawsze brakowało mi kogoś takie jak ty - powiedział chłopak lekko podpitym głosem.
Co, jak co ale Jimin potrafi pić. Kiedy ty zataczałaś się po szóstym kieliszku, chłopak pił już jedenasty i na potwierdzenie swojej trzeźwości stanął na jednej nodze, po czym wykonał jaskółkę.
- Tak? A to niby dlaczego? - zapytałaś.
- Jakoś z żadnym z chłopaków nie mogłem tak po prostu wyjść i się napić, cały czas mówią, że przesadzam z alkoholem.
- Powiem ci mój drogi - powiedziałaś przekręcając się w prawo przez niespodziewany ruch taksówki - Pić z tobą to zaszczyt.
Kiedy chłopak chciał już odpowiedzieć taksówka zatrzymała się pod twoim domem. Miałaś zamiar już płacić, ale twój towarzysz wyprzedził cię i sam zapłacił za waszą wspólną podróż. Wysiedliście z taksówki i żeby zaznaczyć powagę sytuacji wymamrotałaś "Oddam ci te pieniądze, cholero jedna", po czym chwiejnym krokiem podeszłaś do drzwi.
Miałaś zamiar już wyjmować kluczyk, ale w tym również uprzedził cię Jimin. Najprawdopodobniej wyjął go gdy chwilowo przysnęłaś w pięknej, żółtej karocy.
Od razu po wejściu miałaś zamiar kierować się do sypialni i zostać tam przez najbliższe 24 godziny przy okazji dochodząc do siebie. Twoje plany jednak pokrzyżował piosenkarz, złapał twoją rękę i prowadząc cię do salonu powiedział jedynie "spodoba ci się". Wchodząc do salonu miałaś zamiar powiedzieć mu kilka wyzwisk pomieszanych z wulgaryzmami, ale gdy zobaczyłaś, co a raczej kto znajduje się z środku po prostu odebrało ci mowę.
Salon był przystrojony wieloma kwiatami i to akurat tymi, które najbardziej lubiłaś. Tylko jedna osoba wiedziała o twoim zainteresowaniu tymi pięknymi roślinami i właśnie tylko ta osoba wiedziała o twojej niedawnej pracy w kwiaciarni. Zbiegiem okoliczności było to, że właścicielką tej kwiaciarni była matka Min Yoongiego, który stał właśnie przed tobą trzymając w dłoniach piękną czerwoną różę.
Kiedy skojarzyłaś fakty od razu wytrzeźwiałaś. Stał właśnie przede tobą twój były narzeczony, za którym tęskniłaś te dwa jebane tygodnie, a jemu nawet nie chciało się z tobą skontaktować. Kompletnie nie wiedziałaś, co zrobić. Kiedy chciałaś już coś powiedzieć do Jimina, ten jak na zawołanie wybiegł z pokoju, a później mogłaś usłyszeć dźwięk zamykania drzwi wejściowych. Tchórz.
Teraz patrzyłaś tylko na Sugę i zastanawiałaś się co masz mu powiedzieć. Na całe szczęście rozmowę zaczął on.
- Nawet nie wiesz jak ciężko było to posprzątać – zaśmiał się wskazując na pokój. Dopiero teraz zauważyłaś jak czysty był. Jeszcze kilka godzin temu były tu porozwalane twoje ubrania z przy kanapie walało się kilka pustych butelek po winie.
- Byłem tak szczęśliwy, gdy w końcu skontaktowałaś się z Jiminem – zaczął wyjaśniać.- Sam bałem się wcześniej do ciebie, chociaż napisać, a kiedy miałem już to zrobić to ty zadzwoniłaś do Parka. Akurat przy nim siedziałem, włączył głośnomówiący i w końcu usłyszałem twój głos. Później cały plan wymyślił Namjoon. „Skoro chcesz ją odzyskać to musisz się postarać". Przyjechałem tu razem z Jiminem, kiedy on poszedł z tobą do klubu ja zacząłem sprzątać. Ale kiedy tylko zobaczyłem te wszystkie butelki po winie i opakowania po papierosach to... [Y/N], dlaczego? Są inne sposoby – głos zaczął mu się załamywać.- Wracają, posprzątałem, ugotowałem nawet ryż i upiekłem kurczaka. Miałem jeszcze wino, ale dziś go nie wypijemy, tobie już dziś wystarczy. Kurczak może być trochę przesolony, a ryż rozgoto..
Chłopak nie zdążył dokończyć zdania, przeszkodziły mu twoje usta, które zaatakowały te jego. Na początku był oszołomiony, ale chwilę później oddawał pocałunki z równą tobie pasją. Przez te pocałunki mogliście w końcu wyrazić tęsknotę oraz miłość. Dużo miłości. A noc przecież jeszcze przed wami.
CZYTASZ
MIN YOONGI | IMAGINE |
Fiksi PenggemarHistoria znajomości z raperem największego zespołu na świecie