Nie odrywając się o jej słodkich i pełnych ust, zacieśniłem uścisk na oślep podążając do sypialni dziewczyny. Tak długo jej nie widziałem, tak bardzo tęskniłem za jej ustami, za jej ciałem, za jej głosem, a teraz, gdy trzymam ją w swoich ramionach mam poczucie, że tęsknię jeszcze bardziej. Gdzie jest moja mała [Y/N], dziewczyna, która jeszcze kilka tygodni temu powiedziałaby, że palenie papierosów jest obrzydliwe, dziewczyna, która sama wyrzuciła paczkę tego świństwa, gdy zobaczyła je w moich rękach.
Słyszałem jak dziewczyna cicho posapywała przez brak wystarczającej ilości tlenu, który pochłaniał ten pocałunek, więc przeniosłem swoje usta na jej szyję. Lekko przygryzałem jej skórę, dzięki czemu mogłem poczuć lekką woń perfum. Po chwili zamiast słodkich pocałunków składanych na jej szyi postanowiłem oznaczyć dziewczynę i tym samym narazić się na jej wściekłość następnego ranka. Mimo wszystko było warto.
Będą tuż przed sypialnią, pchnąłem drzwi barkiem, a następnie zamknąłem je kopnięciem. Skierowałem się do łóżka dziewczyny, na którym ją ułożyłem. Na szczęście wszystko wcześniej uprzątnąłem i teraz bez problemu mogłem poruszać się po pokoju. Zauważyłem jak [Y/N] kręci się niecierpliwie i zaciska pięści na pościeli.
Patrzyłem na nią zastanawiając się jak wielkim szczęściarzem jestem, że ta urocz dziewczyna zakochała się akurat we mnie. Przecież to nie mógł być przypadek, że spotkałem ją nad tym stawem akurat tej nocy. Ona musi być najprawdziwszym aniołem.
Gdy zorientowałem się, że zbyt długo wpatruję się w dziewczynę, szybko zawisłem nad nią, ręce układając po obu stronach jej głowy. Ponownie złączyłem nasze usta w pocałunku. Postanowiłem nie marnować czasu i w tym samym czasie zdjąłem z jej pięknego ciała bluzkę, a chwilę później spodnie.
Oderwałem swoje usta od tych dziewczyny, aby nacieszyć moje oczy widokiem jej wijącej się pode mną w samej bieliźnie. Nie panując nad sobą dotknąłem jej szyi zjeżdżając rękami powoli do biustu. Ostrożnie skierowałem swoje dłonie na jej plecy, aby rozpiąć stanik dziewczyny.
- Z przodu - usłyszałem uroczy głos mojej ukochanej, która pragnęła, abym już pozbył się z niej niepotrzebnego materiału.
Zamiast rozpiąć zapięcie, moje dłonie bezwiednie znalazły się na jej piersiach po chwili je ugniatając. Od razu mogłem usłyszeć jej ciche jęki, które po czasie stawały się coraz głośniejsze. Po chwili, szybkim ruchem odpiąłem te dzieło szatana i rzuciłem je na drugi koniec pokoju. Spojrzałem w oczy dziewczyny i bez żadnych ceregieli zassałem się na jej sutku, na co [T/I] jęknęła cicho i odchyliła głowę do tyłu, a palce wtopiła w moje włosy lekko pociągając za ich końcówki.
Po chwili jednak znudziło mi się to, szybkim ruchem zdjąłem majtki dziewczyny, które wylądowały obok stanika. Gdy moja piękność była już całkiem naga, sam szybko pozbyłem się koszuli, spodni i bokserek czując ulgę, że mój członek nie był już przez nic opinany. Kolejny raz zawisłem nad [Y/N], ocierając się moim penisem o jej wejście.
Kiedy miałem zamiar już wykonać pierwszy ruch i zatopić się w dziewczynie zdałem sobie sprawę, że jeszcze nie założyłem na siebie prezerwatywy.
Szybko sięgnąłem po moje spodnie, z których wyciągnąłem zapakowaną prezerwatywę. Jak najszybciej założyłem gumkę po chwili znów ocierając się o kobiecość mojej wybranki. Delikatnie gładząc jej udo powoli wszedłem w nią, dzięki czemu mogłem usłyszeć te słodkie jęki, których w ostatnim czasie mi tak brakowało. Nie czekając długo zacząłem wykonywać mocne ruchy biodrami, wchodząc w nią całą długością. Widziałem, że dziewczynie podoba się taki obrót spraw.
Znów zacząłem kąsać jej szyję pozostawiając na niej kolejne ślady, a moja kochana postanowiła odwdzięczyć mi się zadrapaniami na moich plecach. Szczerze to nawet nie wiem ile czasu minęło, ale po tych wspaniałych chwilach poczułem jak dziewczyna zaczyna zaciskać się na moim członku, który już pulsował zwiastując nadchodzące spełnienie.
Wiedząc, że już długo nie wytrzymam, wtuliłem się w [Y/N] przyspieszając swoje ruchy. Nasze jęki mieszały się razem, wypełniając cały pokój, jak i nie mieszkanie.
W pewnym momencie poczułem mocny ucisk na penisie, czemu towarzyszył głośny jęk dziewczyny. Sam zatrzymałem swoje ruchy opadając na jej ciało, czując to przyjemne uczucie spełnienia. Po lekkim uspokojeniu wyszedłem z niej i opadłem na poduszki obok uprzednio zdejmując zużytą prezerwatywę i wyrzucając ją do kosza będącego niedaleko.
Objąłem mojego anioła nie zwracając uwagi na to, że oboje jesteśmy spoceni i najprawdopodobniej brudni. Chwilę leżeliśmy w ciszy, przerywanej przez nasze ciężkie oddechy oraz skradane drugiej osobie pocałunki, aż w końcu odsunąłem twarz od niej, aby móc spojrzeć w jej oczy.
- Daj mi jeszcze jedną szansę - szepnąłem uważnie przyglądając się jej reakcji.
[Y/N] jedynie uśmiechnęła się delikatnie kiwając głową.
CZYTASZ
MIN YOONGI | IMAGINE |
FanfictionHistoria znajomości z raperem największego zespołu na świecie