Część Trzydziesta Czwarta : Przymusowe Boleści

1.1K 86 184
                                    

Rzesza obudził się około 10. Leżał on na swoim ukochanym kompletnie nagi. To samo tyczyło się mężczyzny pod nim. Nazista cmoknął go szybko w czoło, co spowodowało, że ZSRR otworzył delikatnie oczy.

-Dzień dobry kochanie. - Mruknął z uśmiecham Komunista

- Dzień dobry. Przyniosłeś mnie tu? - Zapytał robiąc palcem ósemki na jego nagim torsie.

Bolszewik mruknął zadowolony i kiwnął głową na tak. Porozmawiali jeszcze przez chwilę oraz pośmiali się z roznych historyjek. Najcięższy czas w ciągu tego dnia dopiero miał nadejść. Nazista bowiem podniósł się z łóżka. Poczuł od ogromny, wręcz piekielny ból w okolicach swoich pośladków. Nie był w stanie ustać na nogach i padł jak długi na ziemię.

-Aj! - Krzyknął i rzucił piękną oraz długą wiązanką przekleństw.

Sowiet natomiast parsknął śmiechem. Wstał on bez problemu ze swojego łoża i podszedł do Aryjczyka, który trzymał się za tyłek i zwijał z bólu. Sowiecka Rosja podniósł go swoimi silnymi ramionami i położył z powrotem na miękki materac. Cmoknął mniejszego mężczyznę w usta i podszedł do jednej z szafek. Ubrał się w pierwsze lepsze ciuch.

- Serio? Ja tu Ci umieram, a ty się ubierasz? Przynieś mi coś na ból! - Warknął wkurzony i obolały Nazista. Komunista spojrzał na niego i ukłonił się w teatralny sposób

- Jak księżniczka sobie życzy. - Powiedział i wyszedł z pokoju, szybko zamykając za sobą drzwi, co uchroniło go przed lecącą w jego kierunku poduszką.

Po paru minutach Związek Radziecki wrócił do pokoju ze srebrną tacą na której położona była szklanka z sokiem pomarańczowym oraz talerz z tostami. Obok leżało małe opakowanie leków przeciw bólowych. Rzesza leżał w łóżku z założonymi rękami i obrażoną miną. Kiedy starszy wszedł do pokoju, odwrócił głowę i fuknął dając jasno do zrozumienia, że nie jest w humorze.

-Śniadanie do łóżka! - Oznajmił z uśmiechem na ustach. Podszedł do niego i położył mu tace na kolanach. Wziął poduche z ziemi i położył ją na łóżku. Sam położył się obok niego.

Rzesza niechętnie zaczął jeść. Chciał pokazać, że jest zły. Wewnątrz jednak cieszył się, że ZSRR o niego dba. Wziął gryza tosta i spojrzał na niego kątem oka. Sowiet leżał na łóżku z założonymi okularami oraz czytał książkę. Nazista zmrużył oczy. Czuł wielką potrzebę atencji. Zjadł szybko i wziął tabletkę. Odłożył tace na szafkę nocną i położył się na boku tyłem do niego. Usłyszał on ciche westchnięcie.

Starszy odłożył książkę i okulary na szafkę po swojej stronie. Położył się na boku przodem do niego. Przybliżył się oraz objął go w pasie jedną ręką. Drugą pogłaskał go delikatnie po głowie.

-Wiem, że Cię boli, ale nie musisz się denerwować. Wziąłeś tabletkę przeciw bólową i to powinno pomóc. Wiesz przecież, że jesteś moim oczkiem w głowie. - Szepnął mu do ucha i na koniec cmoknął w kark.

Młodszego przeszedł przyjemny dreszcz, który spowodował rozluźnienie się mięśni. Mruknął on coś pod nosem i podkulił nogi. ZSRR złapał go za kolana i wyprostował mu nogi.

- Wiesz że pojutrze wracamy do bunkra? - Mruknął nie zadowolony. - Znów praca i praca.

- Szybko minęło, prawda? - Powiedział Sowiet, przytulając się do niego. - Odrazu mówię, że nie mam zamiaru udawać, że nic między nami nie ma. Mogę to nawet wykrzyczeć całemu światu.

-To urocze. - Uśmiechnął się delikatnie pod nosem.

Oboje leżeli w tej pozycji, dopóki lek nie zadziałał. Pozwoliło to na wstanie oraz chodzenie Trzeciej Rzeszy. Ubrał się we wczorajsze ubrania i zszedł na dół. Odrazu zobaczył całą gromadke dzieci bawiących się ze sobą na podłodze. Uśmiechnął się delikatnie i przywitał z dziećmi, które odrazu wciągneły go do zabawy.

__________

Taki tam rozdział luźny na rozlyźnie. Tak się dzieję gdy czekasz na kogoś 30 min...

Trucizna ZSRR X III RzeszaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz