Rozdział 9

1.2K 66 26
                                    

Polska obudziła się cała obolała.
W ogóle nie pamiętała co się wczoraj wydarzyło. Jej uwagę przykuł mężczyzna leżący na boku pod kołdrą nie widziała jego twarzy więc nie mogła określić kto to był.
- O mój boże czy ja się z nim przespałam?!
Mówiła w myślach Polska. Po chwili zdała sobie sprawę że jest kompletnie pozbawiona ubrań.
Zawstydziła się mocno i wstała powoli z łóżka tak żeby nie obudzić swojego gościa. Sięgnęła po koc i okryła się nim.
Na jej nieszczęście nadepnęła na skrzypiącą część podłogi co wywołało nieprzyjemny głośny dźwięk.
Usłyszała jak jej gość przebudza się powoli.
- Kurwa!
Klneła w myślach.
Niemcy się przebudził i zobaczył Polskę w kocyku stojącą na środku pokoju.
- Oh, dzień dobry Polsko...
Otarł swoje oczy Niemcy.
- Nie...Niemcy...? To ty?!
Polska nie uwierzyła że przespała się z nim.
- Ah chyba nie pamiętasz co się wczoraj działo.
Niemcy zachichotał lekko po czym zdał sobie sprawę że również jest nagi.
- Mogłabyś podać mi bieliznę?
Niemcy wskazał z niezręcznym uśmiechem na swoje bokserki.
Polska zaczerwieniła się bardzo i bez żadnego słowa podała mu ubranie.

- Niemcy... Jak do tego doszło...?
A no tak Polska nic nie pamiętała bo za dużo wypiła.
- Cóż... Wczoraj przyszedłem do ciebie...
Niemcy starał się znaleźć odpowiednie słowa by opisać całą sytuację.
[...]
- Kiedy wszyscy goście już poszli ja...
Niemcy wahal się z powiedzeniem tych słów.
- Ja... Wyznałem ci miłość.
Niemcy nie umiał spojrzeć w oczy Polski jednak po dłuższej chwili zrobił to. Ona przyglądała mu się swoimi wielkimi oczami i zarumienionymi policzkami , przypominając sobie powoli do czego chyba zaszło.
- I... Co ja wtedy zrobiłam?
- Ty też mi ją wyznałaś.
Niemcy uśmiechnął się.
- Skąd mam wiedzieć że nie kłamiesz?! Byłam pijana! Może poprostu chcesz mnie oszukać żebym z tobą była , tak?!

Niemcy kompletnie nie spodziewał się takiej odpowiedzi . Spojrzał się na nią zaskoczony jednak ona poprostu wyszła z pokoju zabierając swoje ubrania z ziemi.

Niemcy został na chwilę sam w jej sypialni nie wierząc co się przed chwilą stało. Czy ona właśnie dała mu kosza? Czy ona go jednak nie kocha? Może ona naprawdę go nienawidzi?
Tyle myśli roiło się w jego głowie więc pod wpływem tych emocji rozpłakał się.
Minęło parę minut po czym doszedł do siebie i zaczął się ubierać w swoje wczorajsze ubrania.

Gdy wyszedł z pokoju, zastał Polskę która gotowała coś w kuchni.
Nie mógł się oprzeć zapachowi i poprostu do niej podszedł .
- Co gotujesz?
Zapytał z troską w głosie Niemiec próbując spojrzeć w oczy Polsce.
- Naleśniki.
Powiedziała bez żadnej emocji Polska.
- Polsko...
Złapał ją Niemcy za rękę po czym zmusił ją,żeby się na niego spojrzała.
- Niemcy zaraz przypale naleśniki!
Krzyczała oburzona Polska , próbując sięgnąć do patelni obrócić jej naleśnika.
Niemcy drugą ręką wyłączył kuchenkę nadal spoglądając na Polskę.
- Czego ty odemmie chcesz?!
Polska uchyliła głowę na dół a łzy same leciały jej z oczu.
- Kocham cię dobrze?! Kocham w tobie wszystko! Kocham twój wygląd, twój charakter, twoje ciało , twoje poczucie humoru , twoją kulturę , twoją kuchnię i masę innych rzeczy! Nie potrafię przestać o tobie myśleć! I jedyne czego od ciebie oczekuje to żebyś wyznała mi prawdę. Polsko... Kochasz mnie?

Niemcy nie mógł uwierzyć że to zrobił. Mówił wszystko zgodnie z prawdą a Polska patrzyła się na niego swoimi dużymi, zaszklonymi oczami.
Niemcy po chwili ciszy również zaczął płakać , ponieważ spodziewał się co Polska mu odpowie.
Puścił ją i zaczął kierować się do wyjścia kiedy Polska od tyłu złapała go za nadgarstek i pociągnęła do siebie. Ich usta złączyły się w długim i namiętnym pocałunku.
Niemcy zupełnie nie spodziewał się takiej reakcji Polski. Jej usta były takie... Przyjemne . Niemca otaczało przyjemne uczucie miłości i ulgi.

Po pocałunku spojrzeli sobie w oczy po czym Polska się odezwała.
- Długo nad tym myślałam... Jak mogłabym być z osobą spokrewnioną z ludźmi którzy zrobili mi tyle złych rzeczy! Jednak... Nie potrafię się tobie oprzeć...twoim wzrokiem...twoim ciałem... Wszystkim.... Kocham cię Niemcy i nieważne co o nas powiedzą, to nigdy cię nie opuszczę.

Niemcy czekał na te słowa. Uśmiechnął się po czym oboje się do siebie przytulili.

- Dziękuję ci Polsko. I przepraszam.
Uśmiechnęli się do siebie.

- Może zostaniesz u mnie i zjemy te spalone naleśniki?
Zaśmiała się Polska

- Pewnie pomogę ci je przygotować.

I tak oto dwa kraje które od dawna się nienawidzą połączyły się cudownym uczuciem zwanym : miłością.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Wiem że to brzmi jak koniec tej książki ale był by jakbym pisała książkę o Gerpolu a to się dopiero rozkręca ;)

Spotkanie po latach [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz