11.

1.1K 25 4
                                    

Rachel pov

Kolejnego dnia, we wtorek, wstałam już o 6.00, żeby się przygotować na pobranie krwi. Na lekcje nie idę, więc mi się nigdzie nie spieszy.

Ubrałam się w:

(ona miała bardziej podkoszulek, a nie taki krótki top)

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

(ona miała bardziej podkoszulek, a nie taki krótki top)

Musiałam mieć coś bez rękawów, żeby wygodniej było pobierać krew. Chłopcy chcieli iść ze mną, ale im zabroniłam.

Wzięłam do torby dużą butelkę wody i wyszłam z domu. Autobusem pojechałam do szpitala, na szczęście znalazłam w nim miejsce siedzące.

-Dzień dobry - powiedziałam do typiary z recepcji - Ja na pobranie krwi do operacji.

-Yhym. Pani Rachel Nelson, grupa krwi ABRh+?

-Tak.

-Więc tak, pojdzie pani tym korytarzem. To będą przedostatnie drzwi po prawej. Sala 27, już tam na Panią czekają.

-Dziękuję.

Poszłam na poszukiwania sali. Była w miejscu, które wskazała recepcjonistka. Zamukałam delikatnie w drzwi.

-Proszę! - usłyszałam, więc weszłam.

-Dzień dobry.

-Dobry, pani Nelson? - spytała pielęgniarka, obok której siedział lekarz.

-Tak.

-Dobrze, proszę usiąść. Najpierw niech pani to wypije- podał mi kubeczek z bezbarwną cieczą.

-Co to?

-Taki lek, żeby szybciej poszło.

To coś było ohydne. Postarałam się to jak najszybciej wypić i o tym zapomnieć.

-Teraz proszę usiąść, pielęgniarka podłączy pani igłę. Pobranie potrwa kilka minut, więc może pani czytać książkę, pisać z kimś. Cokolwiek, byle nie wstawać. Jak coś się będzie działo proszę zgłaszać odrazu. Wszystko jasne?

-Tak.

-Okej. To do widzenia.

Doktorek sobie wyszedł, a ja usiadłam na fotelu. Kobieta przyczepiła mi igłę i pobieranie się zaczęło.

Zaczęłam myśleć o mojej pracy. Chyba będę musiała się zwolnić... Trochę szkoda, ale co poradzę, że mam treningi.

Dostałam SMS od Michaela.

Michael

I jak tam? Bardzo źle.

Ja

Właśnie mi się pobiera krew.

Michael

Z chłopakami już czekamy pod szpitalem. Robimy sobie dzień wolny od lekcji.

(Nie) idealny | M.C //ZAKOŃCZONE Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz