9.Wesołe Miasteczko (W1)

797 19 2
                                    

Pamiętam jak ta piosenkę każdy słuchał, a teraz ich już nie ma... *załacznik*

Cam

Po tym jak mama zadzwoniła po Zayna, przyjechał po 10 minutach i razem z mamą poszli oglądać coś do mamy sypialni.
Zostałem sam na dolę z dziewczynami i chłopakami.
- Jak tam u Rossa? - zapytała Vanessa.
- Z tego, co wiem to mój braciszek stara się o dziecko razem z Katy - powiedziałam, a Camila się opluła.
- Co?!? - krzyknęła-Ross i dziecko, nie rozśmieszajcie mnie proszę - powiedziała i zaczęła się śmiać.
- Ej, ale dlaczego... Ross może i zachowuję się jak dziecko, ale może to właśnie dziecko go zmieni - powiedział Vanessa.
- Nie wiem możliwe, a jak tam - i dalej już jej nie słuchałem.
- Cam możemy pogadać? - zapytał Wujek Ashton.
- Jasne – i razem poszliśmy do kuchni.
- Chciałem spędzić z tobą trochę czasu, poznać cię trochę.
- No okej, tylko co będziemy robić?
- Lubisz może Wesołe Miasteczko?
- Ta...-chciałem powiedzieć tak, ale naglę do pokoju wpadł Michel.
- Ktoś powiedział wesołe miasteczko?!? Ja też chcę!!! Już jedziemy?!?

- Sorry - chciałem pojechać razem z Camem.
- Ale to nie problem mi on nie przeszkadza!!!
- Nagle wszedł Calum razem z Lukiem.
- Co się tu dzieje?
- Jedziemy do wesoło miasteczka!!! - wrzeszczał Michel i pisnął Calum.
- Tak!!!
- Tylko trzeba przekonać Ashtona - powiedział Michel.
- Ashton prosimy, chcemy jechać do wesołego miasteczka - prosili.
- No dobra, wszyscy poznamy lepiej Cama.
- Tak!!! - pisnął Lukę i przytulił mnie, a reszta Ashtona.
- To się zbieramy do samochodu.
- Dobra tylko ja powiem Sky i dziewczyna.
- Okej.
Poszedłem najpierw do dziewczyn.
- Hej dziewczyny, ja z chłopakami jedziemy do wesołego miasteczka.
- Okej, my i tak już miałyśmy jechać.
- Okej to pa.
- Pa.
Poszedłem do Sky.
- Sky, ja z chłopakami jedziemy do wesołego miasteczka.
- Okej, tylko się pilnuj i przy okazji ich, masz tu pieniądze - Wziąłem 500 zł.
- To pa.
- Pa.
Zszedłem na dół i wszedłem do samochodu.

- To co jedziemy? - zapytał Ash, a my pokiwaliśmy głowami i odjechaliśmy...
Gdy wyszliśmy nagle przy nas znalazły się fanki mojego wujka i jego przyjaciół, zrobili sobie z nimi zdjęcie i poszliśmy dalej...

Właśnie idziemy na roller costera, stajemy w kolejce, a gdy pani pokazuję Ashtonowi, Calumówi i Michelowi, żeby weszli oni wchodzą. Tak tylko im, bo były tylko 3 miejsca...
Gdy jest już następna kolejka ja z Lukiem wchodzimy do wyznaczonego wagonu...

————————————————————————.
Słów 411. 22.11.2019 godzina napisania 19:14 godzina wstawienia: 19:29
Hej wróciłam postaram się jeszcze dziś napisać następny rodział, ale nie wiem jak wyjdzie...
Wiem miałam pisać na wycieczce w notatniku, ale pani zabierała na na noc telefony, a w dzień chodziliśmy od 10 do 21-22 więc po prostu nie było czasu...
Mam nadzieję, że rodział wam się spodoba życzę miłego wieczoru😘😘😘.

Powrót/5sos (Zakończone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz