W końcu razem JustinxArianna, czy tylko ja ich shipowała? *załacznik*
Luke
Siedzę właśnie z Ashtonem i muszę słuchać jego gadania o tym jak się martwi o Sky...
Nie to ze jestem skurwysynem, ale na serio mam już tego gadania dosyć. Z jednej strony sam jakbym miał siostrę i by przyszła w takim stanie do domu nie odpowiadając mi bym się martwił ale na szczęście jej nie mam.Nagle z góry zeszła w piżamie Sky, spojrzała na nas i się sztucznie uśmiechnęła, pytanie czemu sztucznie? Usiadła na kanapie obok Ashtona.
-Chłopcy nie chce się z wami kłócić, dlatego postanowiłam ze spędzę z wami dzisiejszy dzień-powiedziała niby wesoło, jednak nie będzie dobra aktorka bo ja akturat wyczuwam kłamstwo. Ashton na nią spojrzał i się uśmiechnął.
-Sky ale musisz mi powiedzieć co się stało?-powiedział już troszkę bardziej poważna miną Ashton.
-Ashton, nie martw się.Nic poważnego się nie stało-powiedziała zmieszana
-Skoro nic poważne się nie stało to nie wiedzę przeszkód żeby nam powiedzieć-powiedziałem uśmiechając się złośliwie
-A ty się nie wtrącaj!-krzyknęła już lekko wkurzona Sky. Ta dziewczyna to chodząca bomba i tylko tyka licznik aż wybuchnie.
-A czemu mam się nie wtrącać, to ja z chłopakami siedzieliśmy i na ciebie czekaliśmy!!
-A czy ty możesz w końcu przestać myśleć o sobie świat się nie kręci tylko w ogół ciebie ,,Wielki debilu Hemmingsie"-powiedziała wkurzona i poleciała na górę
-I co rzeź zrobił?-powiedział Ashton
-Ja nic nie zrobiłem to ona jest jakaś nie zrównoważona psychicznie-powiedziałem spokojnieSky
To już koniec, nawet pogodzić się z własnym bratem nie potrafię... Wstałam wzięłam kartkę papieru i zaczęłam na niej pisać listy pożegnalne...
————————————————————————
Data:26.02.2020r
Godz:17:23
Słów:304
Kochani, chyba wraca mi wena bo przyznam ze ostatnio nie miałam zapału do pisania... Ale dziś jak zaczęłam to pomysły końca nie miały xd.Tak czy inaczej liczę na jakiś ślad po was. Miłego dnia, kocham was❤️.
CZYTASZ
Powrót/5sos (Zakończone)
Mystery / ThrillerPo 5 latach brat Sky wraca do domu z trasy. Przez 5 lat nie rozmawiał z rodziną. Myślał, że jego Mama po zaginięciu Ojca jakoś sobie poradzi jednak tego, co zastał po powrocie się nie spodziewał... Sky za to się zmieniła nie do poznania... Nie zgadz...