18.

2.7K 71 15
                                    

Przez tydzień nie wychodziłam z pokoju. Nie płakałam, za to leżałam całymi dniami i patrzyłam. Dzisiaj musiałam wyjść z pokoju. Czemu? A to temu, że mamy z Marcinem sesje zdjęciową. W sumie to ja mam, ale Marcin jest moim managerem. Wstałam z łóżka i poszłam do łazienki się ogarnąć. Nie wyglądałam jakoś koszmarnie. Umyłam się, przebrałam i zeszłam na dół. Na schodach spotkałam Kacpra. 

K - Hej Julka 
J - Marcin idziesz? 
M - Już idę
J - To czekaj tu bo zapomniałam telefonu (i udałam się na górę)
M - To dalej bo się spóźnimy 
K - Stary o co jej chodzi? 
M - To ty nie wiesz?
K - No nie 
M - Odrzuciłeś ją to po pierwsze a po drugie jak przyszedłeś tutaj z Oliwią powiedziałeś, że Julka jest gruba i tępa
K - Ja pierdole, ale ja tego nie pamiętam nawet 
M - No to masz pecha. Julka ci nie wybaczy 
K - Muszę to odkręcić 
M - No wypadało by, ale pośpiesz się bo potem może być za późno 
K - Właśnie wiem 
J - Jestem już (zeszłam po schodach) 
K - Julka? 
J - Co?
K - Przepraszam
J - Wal się Kacper 
M - Julka idziesz? 
J - Jasne 

Podczas sesji, gdy wychodziłam z łazienki wpadłam na kogoś. 

J - Ojej przepraszam bardzo 
? - Nic nie szkodzi. Patryk jestem (podał mi rękę) 
J - Julia 
P - Bardzo ładne imię 
J - Dziękuję (zarumieniłam się)
P - Ładnie ci w rumieńcach 
J - Przesadzasz 
P - Mówię prawdę. Dasz mi swój numer? Umówimy się na kawę co ty na to? 
J - Jasne (podał mi swój telefon a ja wpisałam numer) 
P - Dziękuję, na pewno zadzwonię 
J - Będę czekać (i odeszłam od chłopaka)

Po sesji zauważyłam, że cały czas ktoś do mnie dzwoni. Był to Kacper. Odrzucałam jego połączenia, ale zauważyłam, że Patryk do mnie napisał. 

Od Patryk 
Co ty na to, żeby spotkać się po sesji w kawiarni niedaleko? Potem bym cię odwiózł 

Do Patryk 
Jak poczekasz za mną 5 minut to jasne 

Od Patryk 
Jasne, że poczekam 

Szybko znalazłam Marcina i powiadomiłam go o moim wyjściu z Patrykiem. Nie miał nic przeciwko. Przed budynkiem, w którym miałam robione zdjęcia stał Patryk. Całą drogę do kawiarni rozmawialiśmy jak i w środku. Potem chłopak mnie odwiózł pod dom i na pożegnanie przytulił i pocałował z policzek. Odprowadził do drzwi a otworzył nam Kacper. Patryk odchodził a ten zaczął się wydzierać. 

K - Julia porozmawiaj ze mną! 
J - Nie! 
K - Posłuchaj mnie! 
J - Nie! (pocałował mnie obróciłam się i zobaczyłam Patryka, miał łzy w oczach) 

J - Patryk! 
P - Nie Patryk, Julia skrzywdziłaś mnie. Nie chce cię znać (odjechał)

J - I coś narobił? 
K - Przepraszam 
J - Wszystko niszczysz! (pobiegłam do pokoju Stuarta) 

S - Co się stało Julka? 
J - Chce wyjechać, mogę? 
S - Dokąd ? 
J - Do taty. Mam tylko jego. 
S - Dobra. Pogadam z Marcinem, zawiezie cię jutro na lotnisko. 
J - Dziękuje (i wyszłam z jego pokoju) 

Weszłam do swojego pokoju. Zadzwoniłam do taty i poinformowałam go o wyjeździe. Ucieszył się. Po skończeniu rozmowy, od razu zaczęłam się pakować. Ogarnęłam się i poszłam spać. Jutro o 10 mam lot. Muszę się wyspać. 

BĘDZIE INACZEJ - JULIA KOSTERA I KACPER BŁOŃSKIOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz