3 MIESIĄCE PÓŹNIEJ
Obudził mnie dzwonek od drzwi. Wstałam i otworzyłam drzwi. Moim oczom ukazał się mój tata i Natalia.
TJ - Cześć córciu
J - Cześć, co ty tu robicie? (przytuliłam obojga na powitanie)
N - Ano tak przyjechaliśmy. Przeszkodziliśmy ci? (weszliśmy do środka)
J - Nie, dopiero wstałam
TJ - Widać
J - Dobra to po co przyjechaliście? Bo znając tatę tak sobie nie przyjechaliście?
TJ - No to prawda. Mamy informację do ciebie.
J - Ja też mam dla nas. Ale wy pierwsi
N - A więc
TJ - Bierzemy ślub (zaskoczyli mnie)
J - Naprawdę?
TJ - Tak
J - Jezu jak ja się cieszę (przytuliłam obojga)
N - Teraz ty
J - No to ta sprawa wygląda tak, że będziecie dziadkami (widziałam na ich twarzach zaskoczenie, ale radość)
TJ - Marzyłem o tym córciu (przytulił mnie)
N - Gratulację
J - A dokładniej wnuka. Będę miała syna
TJ - Dobra a kto jest ojcem?
J - Yyy.. no... ten.. Kacper
TJ - Nasz Kacper?
J - Tak
TJ - On wie (spuściłam wzrok)
J - Nie
N - Julia ale to też jego dziecko (złapała mnie za rękę)
J - Wiem, ale nie chce mu mieszać w głowie. Ma swoje życie, a ja sobie poradzę. Mam firmę, która dobrze sobie radzi. Jest Lexy a ona zawsze mi pomoże. Kacper nie jest mi potrzebny do szczęścia.
TJ - Ale powinien wiedzieć! (krzyknął)
N - Nie krzycz na nią !
TJ - Musisz mu powiedzieć (wstał z kanapy)
J - Nie teraz, za dużo się dzieje
N - Musimy już iść, zaproszenie na ślub masz, więc widzimy się za 2 tygodnie. Przyjdź z kimś (powiedziała wychodząc z domu)
J - Postaram się. Papa (zamknęłam za nimi drzwi)Wyszli z domu a ja po prostu się położyłam i zasnęłam. Jednak nie na długo, o 14 miałam spotkanie w firmie i musiałam się ogarnąć na nie. Więc pomalowałam się i przebrałam w coś eleganckiego, ale z racji tego, że już mi widać brzuch musiałam go zasłonić jakoś. A o 13.20 wsiadłam w samochód i pojechałam do firmy.
Właśnie wyszłam ze spotkania i jestem szczęśliwa, że udało się wprowadzić już kosmetyki do drogerii. Szukając kluczyków wszystko wyleciało mi z torebki. Pozbierałam je i wsiadłam do samochodu. Zapięłam pas i popatrzyłam jeszcze przed siebie. Zauważyłam tam Kacpra, ale nie był sam. To była Natalia? Przecież była z Filipem. Szybko zrobiłam im zdjęcie i wysłałam Filipowi. Zapomniałam z biura ważnych dokumentów i wody, więc szybko się po nie wróciłam. Jak już wybiegłam z budynku to wpadłam na kogoś, ale nie tak zwykle. Przewróciłam się, na moje nieszczęście prawie na brzuch, ale szybko zareagowałam i obróciłam się na plecy.
J - Jak chodzisz?!
? - Julka?
J - Kacper?
K - Co ty tu robisz?
J - Leże, bo mnie przewróciłeś prawie na brzuch
K - Daj pomogę ci (podał mi rękę i pomógł wstać)
J - Dziękuję (i złapałam się za brzuch)
K - Wszystko okej?
J - Tak, to zwykły skurcz
K - Okej. Ja już muszę lecieć. Pa (pocałował mnie w policzek i odszedł)
J - Na razieOdwróciłam się w jego stronę i zobaczyłam znowu Natalie. Łzy napłynęły mi do oczu. Szybko wsiadłam do samochodu i pojechałam do mieszkania. Podeszłam do lustra i popatrzyłam na siebie i podciągnęłam mój brzuch, zaczęłam mówić do siebie.
J - Synku, wiesz czemu tak jest? Też tego nie chce, ale on ma swoje życie i jest szczęśliwy a my musimy sobie poradzić sami. Za wiele z nim przeszłam i nie potrafię mu wybaczyć i wychować z nim ciebie. Po prostu nie umiem słońce.
Miałam dość ukrywania mojego dziecka. Postanowiłam to wyjawić już. Zresztą każdy by się dowiedział. Prędzej czy później.
@juliakostera
🚩 WARSAW
SYNKU 👶🏽
Polubione przez 823 tyś. użytkowników
lexychaplin: Sexy mama 😋🤰🏽
marcindubiel: Ale za to szczęśliwa 🤗stuartburton: Mała Julka i mały .. 🤫
juliakostera: Wiem co chciałeś napisać ☹filipblonsky: Będę wujkiem 😍
juliakostera: Mały będzie zadowolony z takiego wujka 😘marcindubiel: Baby mama 😉🤰🏽
juliakostera: Miło mi ❤Załaduj więcej komentarzy
CZYTASZ
BĘDZIE INACZEJ - JULIA KOSTERA I KACPER BŁOŃSKI
Teen FictionKsiążka różni się od moich poprzednich. Przedstawia bohaterów w innych sytuacjach, nie związanych z teamem X. Będzie ciekawie.