Pov. Julka
Obudziłam się na jakiejś białej sali. Przez chwilę nie wiedziałam gdzie jestem, ale po rozejrzeniu się po sali zauważyłam, że jestem w szpitalu. Brzucha już nie było, czyli urodziłam Nikodema. Po 10 minutach przyszedł lekarz.
Lek - Dzień dobry, jak się pani czuje?
J - Nie bardzo wiem co się stało po urodzeniu syna
Lek - Zemdlała pani, ale mąż zarejestrował panią jak i syna w szpitalu
J - Jaki mąż?
Lek - No Kacper Błoński, nazwał syna Nikodem Błoński
J - Mógł by go pan poprosić?
Lek - Oczywiście (i wyszedł)Poczułam radość ale i złość z powodu Kacpra. Radość, że nazwał go swoim nazwiskiem ale złość bo nie uzgodnił tego ze mną. On chyba myśli, że wszystko będzie teraz super i jak w bajce. No to się myli. Zamieszkam z Nikodemem u mnie sama a Kacper będzie go odwiedzał tylko. Może źle robię, ale nawet mnie nie szukał po tym co zadziało się w klubie. Oo właśnie wszedł na salę.
K - Jak się czujesz?
J - Jest okej
K - Jesteś na mnie nadal zła? (spytał po czym usiadł obok mnie)
J - A jak myślisz? Po tym co się stało w klubie nawet mnie nie szukałeś. Jakby nie Lexy to byś nie wiedział o Nikodemie.
K - Julia przepraszam, ale nie wiedziałem, że nie wzięłaś tabletek
J - To mogłeś się dowiedzieć (obróciłam głowę w drugą stronę)
Pie - Przepraszam Państwa, ale synek chce spotkać rodziców (podała mi Nikodema)
J - Dziękuję pani. A wiadomo kiedy wyjdziemy?
Pie - Za godzinę dostaniecie wypis (posłała mi uśmiech)
J - Dziękuję (odwzajemniłam uśmiech)
K - Widzisz jaki podobny do nas? (parzył na swojego syna jak w obrazek)
J - Bardziej do ciebie
K - Ale oczy ma po tobie (pocałował mnie w policzek)
F - Julia?! (do sali wszedł Filip)
J - Co ty tu robisz?
F - Przyjechałem do ciebie i kogo ja tu widzę. Braciszek
K - Tak, przyjechałem do syna (uśmiechnął się)
J - Kacper! Filip nie wiedział !
F - Nie spodziewałem się tego po tobie. Uważałem cię jak siostrę Julia.
K - Uspokój się, mały śpi
F - Zamknij się chuju !
J - Filip myślisz, że łatwe było powiedzenie ci, że jestem w ciąży z twoim bratem? Wyobrażasz to sobie? No właśnie. Ty się o ojca nigdy nie spytałeś Filip. W tedy bym ci powiedziała
F - Zawiodłem się na was (i wyszedł)
K - Pójdę do niego (kolejny wyszedł a do sali weszła Lexy)
L - Oh my gosh. He is so sweet!
J - No to prawda
L - Co jest Filipowi?
J - On nie wiedział, że Niko to syn Kacpra (spuściłam wzrok na syna)
L - Nie powiedziałaś mu?
J - Nie zdążyłam (powiedziałam smutno)
Pie - Proszę bardzo to państwa wypis (podała mi kopertę i posłała przyjemny uśmiech)
J - Dziękujemy bardzo. Lexy pomożesz mi?
L - Co mam robić?
J - Ja pójdę się przebrać a ty spakuj moje rzeczy i pilnuj młodego
L - Robi sięPov. Kacper
K - Filip stój!
F - Co ty chcesz?
K - Uspokój się kurwa! Ona się bała ci powiedzieć
F - Jakby mi powiedziała wcześniej to nie byłoby tej szopki
K - Kurwa ty byś jej aferę zrobił. I teraz nie będziesz się do niej odzywał. A my nie jesteśmy parą. Przez przypadek mamy Nikodema. Było dużo alkoholu, Julka nie wzięła tabletek i zaszła w ciążę. Ale nie żałuję, bo mam ślicznego syna. A ty przemyśl swoje zachowanie! (i odszedłem od niego)
K - Gdzie Julka? (zapytałem Lexy)
L - W łazience, jak już jesteś to pilnuj młodego bo my musimy wracać do domu już. Bayy (pocałowała mnie w policzek i wyszła)
K - Paa?
K - Siema młody, to ja twój tatuś. Przepraszam, że mnie nie było wcześniej, ale jestem taki głupi, że szukałem twojej mamy po tym co się stało. Ale żałuję i teraz chciałbym, żeby było jak dawniej. Żebyśmy razem zamieszkali i byli szczęśliwi (po moim policzku poleciało kilka łez)
J - Ładnie do niego mówisz (do pomieszczenia weszła Julka)
K - Wiem, gotowa?
J - Weź młodego i możemy iść (chwyciła za torbę ze swoimi rzeczami)
K - O nie nie. W jedną rękę wezmę młodego a w drugą twoją torbę. Nie będziesz się przemęczać (wyrwałem jej torbę z rąk)
J - Dziękuję (uśmiechnęła się)
K - A Julia mam pytanie (powiedziałem zatrzymując się przed samochodem)
J - Tak?
K - Jak to teraz będzie?
J - Nie wiem Kacper, ale musisz się starać, żebyśmy po tym wszystkim byli szczęśliwi (powiedziała siadając z tyłu)
K - Będę (pocałowałem ją w policzek i włożyłem młodego do tyłu gdzie siedziała Julka)@juliakostera
🚩 WARSAW
PRZEDSTAWIAM WAM NIKODEMA KACPRA BŁOŃSKIEGO 😁❤ @kacperblonsky
Polubione przez 728 tyś. użytkowników
kacperblonsky: Mój synek 🤤
juliakostera: Nasz 👶🏽lexychaplin: Sweet family 😎
kacperblonsky: Wiadomo 😁marcindubiel: Brakuje na tym zdjęciu Kacpra 😡
kacperblonsky: Robiłem to zdjęcie ✌stuartburton: Oo my gosh 😱😘
juliakostera: 🥵💖filipblonsky: Podobny do Kacpra jak był mały 😅😏
kacperblonsky: Dobrze, że nie do ciebie 🤪Załaduj więcej komentarzy
@kacperblonsky🚩 WARSAW
MY FAMILY 👶🏽❤ @juliakostera
Polubione przez 625 tyś. użytkowników
juliakostera: 🥵💖
lexychaplin: Ale on jest podobny do ciebie 😱
kacperblonsky: Oczy ma po Julce 🥵🤤marcindubiel: Gratulację stary ☺😘
kacperblonsky: Dziękujemy 💖boxdel: No brachu nie spodziewałem się tego po tobie 😧
kacperblonsky: Sam się nie spodziewałem 😋isamu: Gratulację kochani 😎
kacperblonsky: Dziękujemy 🤗
juliakostera: ❤Załaduj więcej komentarzy
CZYTASZ
BĘDZIE INACZEJ - JULIA KOSTERA I KACPER BŁOŃSKI
Teen FictionKsiążka różni się od moich poprzednich. Przedstawia bohaterów w innych sytuacjach, nie związanych z teamem X. Będzie ciekawie.