Zu zaśmiała się cicho, gdy Kaori wpadła na śmietnik. Za to Rie wybuchnęła gromkim śmiechem.
- Kto to tu postawił?! - wskazała na przeszkodę oburzona Yamada.
- Bozia przyszła i postawiła. - oznajmiła Mariko.
Kaori prychnęła i uśmiechnęła się delikatnie. Wkrótce drużyna Johaba dotarła do celu, czyli knajpki rodziców Rie. Dziewczęta usiadły przy stole i każda zamówiła jedzenie. Po chwili wszystkie już w najlepsze spożywały posiłki.
- Wiecie co? - zaczęła w pewnym momencie Yamada, siorbiąc makaron. - Nie chcę, żeby nasza drużyna się zmieniała.
Sayaka spojrzała na nią szarymi oczami, które jak zwykle nie zdradzały emocji.
- Co ci? - zapytała spokojnym, opanowanym głosem.
- Nic mi! - krzyknęła zaraz Kaori. - Tak tylko mówię! Źle?
- A ja się zgadzam z Yamadą. - uśmiechnęła się Haruna i włożyła kawałek mięsa do ust.
Kaori znów się uśmiechnęła, ale jakoś smutniej. Tak przynajmniej wydawało się Zu.
- Ale tak szczerze, to mam tendencje to psucia. Wszystkiego. - oznajmiła.
Rie zaraz klepnęła ją mocno w ramię.
- Zaczynasz bredzić, Yamada!
Siatkarki roześmiały się i wróciły do jedzenia. Zakuro poczuła silny ból głowy, a zaraz potem pochyliła się nad stołem, bo zaczął ją okropnie boleć brzuch. Kręciło jej się w głowie, nie potrafiła wstać z miejsca. Zaczynało brakować jej tchu.
Zakuro obudziła się cała obolała. Źle się czuła. Rie mi coś dosypała do jedzienia, pomyślała i przewróciła się na drugi bok.
~*~
Od samego rana Zu postanowiła unikać Bokuto jak ognia. Wiedziała, że coś do niego czuje. I wiedziała, że to miłość. A jednak coś powstrzymywało ją przed wyznaniem. Unikanie Kōtarō nie było trudne, zważając na fakt, że dziewczyna w końcu nie poszła do szkoły.
„Od: Energiczna baryła
Zu-chan, czemu cię nie ma? :(„„Do: Energiczna baryła
Moja głowa, mój brzuch, mój tyłek! Wszystko mnie nawala!"„Od: Energiczna baryła
Czyżby to z nerwów? ( ͡° ͜ʖ ͡°)"„Do: Energiczna baryła
..."„Od: Energiczna baryła
Czyli jednak"„Do: Energiczna baryła
To nie tak... Po prostu źle się czuję"„Od: Energiczna baryła
Słuchaj, po prostu powiedz mu, jak się sprawy mają i tyle. Zero przekopów"„Do: Energiczna baryła
Wiem. Nie masz się co martwić"„Od: Energiczna baryła
Ar ju szur ebałt dat?"Zu parsknęła śmiechem i odpisała Saki, że powinna się skupić na lekcji, a nie na jej osobie. Potem weszła na nowo utworzoną grupę.
„Leniwy jednorożec:
Witam witam i o zdrowie pytam :)"Nie musiała długo czekać na odpowiedź.
„Przerośnięta mrówka:
Ujmę to tak: plecy Noyi są chyba z cementu. Jak to możliwe, że po jednym masażu dostałam takich zakwasów na rękach?!"
CZYTASZ
Zaczęło się od focha... - Bokuto Kōtarō x OC
FanfictionW pierwszej klasie liceum Bokuto Kōtarō zrobił sobie z Nishimiyi Zakuro wroga... Nieświadomie, ale jednak. W drugiej klasie nadarza mu się okazja, by to naprawić. Czy wykorzysta te okoliczności? ~*~ Przypomniało jej się pytanie Akihiro: Kochasz go? ...