8....

442 20 62
                                    

  Weszłam do domu. Kira siedziała na kanapie przed telewizorem. Chciałam po cichutku przemknąć na górę, unikając zbędnej rozmowy. Niestety mi się to nie udało...

Kira: gdzie tak długo byłaś? Z kim?

  I się zaczyna...

Y/N: Sama, chodziłam po sklepach

Kira: mogło ci się coś stać!

Y/N: ale się nie stało. Jestem tu. Żyję. I zamierzam zjeść obiad.

Kira: emm... Aaa... nie chcesz ze mną pograć w The Forest?

Y/N: nie dzięki, nie mam dziś zbytnio chęci

Kira: a w Minecrafta?

Y/N: nie Kira, nie mam ochoty.

Kira: no a chociaż zagramy w coś fajnego? Albo, no nie wiem... Pooglądamy seriale?

   Szczerze to miałam tylko ochotę zjeść i pójść spać. Ale w sumie Kira nie da mi spokoju... No dobra.

Y/N: wybierz serial, zejdę za 15 minut

Kira: okej

  Poszłam na górę do pokoju. Położyłam torebkę na łóżku. Spojrzałam na zegarek i pomyślałam, że w sumie mogę już się ubrać w piżamę. Podeszłam do szafy i nałożyłam na siebie piżamę z TATĄ. Poszłam do łazienki. Upięłam włosy w luźnego, roztrzepanego koka. Umyłam zęby i wróciłam do pokoju. Wzięłam telefon do ręki i zeszłam na dół do Kiry. W telewizorze zobaczyłam miniaturkę z serialu ,,13 powodów". Chciałam go kiedyś obejrzeć ale jakoś nigdy mi się nie zdarzyło.
Usiadłam na kanapie. Kira była w kuchni, odgrzewała kawałki pizzy w mikrofalówce. Wzięła nam po piwie z lodówki i położyła na blacie. Nasypała trochę chipsów do miski, wyjęła z szafki dwa batony i również położyła na blacie. Gdy pizza była gotowa, zaczęła przynosić jedzenie do mnie. Gdy już wszystko zrobiła, usiadła obok mnie i włączyła serial. Siedziałyśmy i oglądałyśmy filmy, zajadając nasze jedzenie.

Kira: to w jakich sklepach byłaś?

Y/N: różnych... K-popowym... Odzieżowym... Różnych

   Nie lubię okłamywać Kiry. Bardzo tego nie lubię. Ale czasem mam wrażenie, że lepiej, żeby niektórych rzeczy nie wiedziała...

Kira: aha... A były jakieś fajne przeceny?

Y/N: nic ciekawego, drożyzna jak zawsze.

Kira: okej... Słuchaj Y/N... Byłaś dziś może w kwiaciarni?

Y/N: nie. Nie byłam...

   Zdziwiło mnie jej pytanie. Przecież powiedziałam jej w jakich sklepach byłam. Czemu pytała o kwiaciarnię?

Y/N: ... A coś się stało, że pytasz?

Kira: nie, po prostu miała tam być dostawa różowych pelargonii i chciałam cię spytać, czy były...

Y/N: Rozumiem...

   Chociaż w sumie to nie do końca... Kira nie hoduje kwiatków. Większość tych,które mamy w domu, są moje... A poza tym Kira nie przepada za różowym... Może chciała komuś kupić prezent? Jestem już pewnie przewrażliwiona...
  Oglądałyśmy ten serial dobrych kilka godzin, w międzyczasie komentując go. W pewnym momencie Kira się odezwała wreszcie nie na temat filmu...

Kira: Y/N... Ja... Jutro mam wyjazd służbowy... Na szkolenie... Nie będzie mnie trzy dni...

Y/N: ale czemu wcześniej nic nie mówiłaś?

Kira: tak jakoś wyszło... Dowiedzieliśmy się bardzo późno, ale to szkolenie u bardzo znanych kelnerów i właścicieli restauracji... A taka okazja nie zdarza się codziennie...

Who are you? || Kim Taehyung Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz