Weszłam do domu. Kira siedziała na kanapie przed telewizorem. Chciałam po cichutku przemknąć na górę, unikając zbędnej rozmowy. Niestety mi się to nie udało...
Kira: gdzie tak długo byłaś? Z kim?
I się zaczyna...
Y/N: Sama, chodziłam po sklepach
Kira: mogło ci się coś stać!
Y/N: ale się nie stało. Jestem tu. Żyję. I zamierzam zjeść obiad.
Kira: emm... Aaa... nie chcesz ze mną pograć w The Forest?
Y/N: nie dzięki, nie mam dziś zbytnio chęci
Kira: a w Minecrafta?
Y/N: nie Kira, nie mam ochoty.
Kira: no a chociaż zagramy w coś fajnego? Albo, no nie wiem... Pooglądamy seriale?
Szczerze to miałam tylko ochotę zjeść i pójść spać. Ale w sumie Kira nie da mi spokoju... No dobra.
Y/N: wybierz serial, zejdę za 15 minut
Kira: okej
Poszłam na górę do pokoju. Położyłam torebkę na łóżku. Spojrzałam na zegarek i pomyślałam, że w sumie mogę już się ubrać w piżamę. Podeszłam do szafy i nałożyłam na siebie piżamę z TATĄ. Poszłam do łazienki. Upięłam włosy w luźnego, roztrzepanego koka. Umyłam zęby i wróciłam do pokoju. Wzięłam telefon do ręki i zeszłam na dół do Kiry. W telewizorze zobaczyłam miniaturkę z serialu ,,13 powodów". Chciałam go kiedyś obejrzeć ale jakoś nigdy mi się nie zdarzyło.
Usiadłam na kanapie. Kira była w kuchni, odgrzewała kawałki pizzy w mikrofalówce. Wzięła nam po piwie z lodówki i położyła na blacie. Nasypała trochę chipsów do miski, wyjęła z szafki dwa batony i również położyła na blacie. Gdy pizza była gotowa, zaczęła przynosić jedzenie do mnie. Gdy już wszystko zrobiła, usiadła obok mnie i włączyła serial. Siedziałyśmy i oglądałyśmy filmy, zajadając nasze jedzenie.Kira: to w jakich sklepach byłaś?
Y/N: różnych... K-popowym... Odzieżowym... Różnych
Nie lubię okłamywać Kiry. Bardzo tego nie lubię. Ale czasem mam wrażenie, że lepiej, żeby niektórych rzeczy nie wiedziała...
Kira: aha... A były jakieś fajne przeceny?
Y/N: nic ciekawego, drożyzna jak zawsze.
Kira: okej... Słuchaj Y/N... Byłaś dziś może w kwiaciarni?
Y/N: nie. Nie byłam...
Zdziwiło mnie jej pytanie. Przecież powiedziałam jej w jakich sklepach byłam. Czemu pytała o kwiaciarnię?
Y/N: ... A coś się stało, że pytasz?
Kira: nie, po prostu miała tam być dostawa różowych pelargonii i chciałam cię spytać, czy były...
Y/N: Rozumiem...
Chociaż w sumie to nie do końca... Kira nie hoduje kwiatków. Większość tych,które mamy w domu, są moje... A poza tym Kira nie przepada za różowym... Może chciała komuś kupić prezent? Jestem już pewnie przewrażliwiona...
Oglądałyśmy ten serial dobrych kilka godzin, w międzyczasie komentując go. W pewnym momencie Kira się odezwała wreszcie nie na temat filmu...Kira: Y/N... Ja... Jutro mam wyjazd służbowy... Na szkolenie... Nie będzie mnie trzy dni...
Y/N: ale czemu wcześniej nic nie mówiłaś?
Kira: tak jakoś wyszło... Dowiedzieliśmy się bardzo późno, ale to szkolenie u bardzo znanych kelnerów i właścicieli restauracji... A taka okazja nie zdarza się codziennie...
CZYTASZ
Who are you? || Kim Taehyung
Fanfiction"... Chłopak chciał już pójść ale złapałam go za rękę i przyciągnęłam bliżej siebie. -stój!... A ty jak masz... Na imię... Kim ty jesteś? Chłopak lekko się zaśmiał... i wtedy zrobił to po raz pierwszy. Obrócił głowę w moją stronę... Zobaczyłam jeg...