Prolog

4.6K 233 3
                                    

-Zjebaliście na całego!- wrzeszczał wściekły Beau.- Mieliście tylko załatwić jedną sprawę. Jedną jedyną, BEZ ŚWIADKÓW. - specjalnie zaakcentował dwa ostatnie słowa. - Kurwa! Której części zadania nie zrozumieliście? Wiecie co teraz będzie? Wiecie co się stanie z tą dziewczyną? Nie da jej spokoju. Nam i tej dziewczynie. Zwłaszcza jej. Będzie chciał ją wyeliminować- nadal wrzeszczał.

-Beau...- Daniel próbował coś powiedzieć, ale nie dane mu było skończyć.

-Nie przerywaj mi kurwa!- warknął Beau. -Wiecie co teraz będzie? Wiecie?! Trzeba będzie ją chronić. Przez waszą nieuwage... Macie tego dopilnować, bo jeżeli spadnie jej chociaż włos z głowy to wam nogi z dupy powyrywam.

Wiedzieli że miał racje. Musieli chronić teraz tą dziewczynę. Ona nie wie, że będąc świadkiem tej "sprzeczki" była zagrożona. Nieważne jak bardzo będzie chciała tego uniknąć. Jej życie od teraz odwróci się o 180 stopni.

==============================

Witam ludziska <3 

To jest moje pierwsze ff, które piszę, więc proszę o trochę wyrozumiałości. :) Mam nadzieję że wam się spodoba. 

Komentujcie i klikajcie vote. :)

Be Careful ~Janoskians FFPLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz