LILY
Dzisiaj mija piąty dzień odkąd mieszkamy w tym domku w lesie. Chłopaki wyjeżdżali gdzieś codziennie, ale jeden zawsze zostawał mnie pilnować, codziennie ktoś inny. Dzisiaj miał zostać Beau.
-To co będziemy robić?- zapytał się.
-Wyjąłeś mi to pytanie z ust- zaśmiałam się.- Co proponujesz?
-Hmm... Daj mi chwilę to coś wymyślę- powiedział zamyślony.
-Haha, proszę bardzo droga wolna. Oszczegam już chyba wszysto co możliwe robiłam z resztą, więc...- nie dał mi dokończyć.
-Już wiem! Zobaczymy jakiś film i zjemy lody- powiedział zadowolony ze swojego pomysłu. Zaśmiałam się, tak śmiesznie wyglądał z miną zadowolonego dziecka.
-Nuda, już oglądałam film z Danielem. Chciał mnie trochę przestraszyć i włączył horror, ale na mnie takie filmy nie działają- wzruszyłam ramionami.
-Ze mną będzie inaczej, no dalej Lily zgódź się- zrobił minę a'la smutny piesek.
-Ehh... no dobra. Wydaje mi się, że i tak nie mam innego wyboru- przewróciłam oczami.
-No w sumie to racja. Jakie lody wolisz, truskawkowe, waniliowe czy czekoladowe?
-Wybierz ty, ale ja za to wybieram film- powiedziałam.
-No okej- uśmiechnął się.
Udałam się do salonu gdzie stał telewizor, a pod nim była ogromna szawka wypełniona filmami. Chłopaki musieli na bierząco uzupełniać kolekcje, ponieważ było dużo nowych filmów. Były posegregowane według gatunku oraz w danej grupie według tytułów, alfabetycznie. Postanowiłam pomęczyć Beau i wybrać jakąś komedie romantyczną.
-Wybrałaś już coś?- wszedł do pokoju z lodami.
-Yhym...- pokazałam mu swój wybór "Pan i Pani Killer".
-Dlaczego taki jest twój wybór?- zapytał zaskoczony i rozbawiony.
-No bo tak. Po pierwsze chce komedie romantyczną, a to leżeło w tym przedziale- pokazałam ręką na odpowiedni rząd.- Po drugie słyszałam o tym filmie i ludzie go polecali. Po trzecie gra w nim najseksowniejszy facet na świecie czyli Ashton Kutcher- uśmiechnęłam się zadziornie.
-Ashton Kutcher najseksowniejszym facetem? Mógłbym się kłócić- udawał oburzonego.
-Tak? To kto twoim zdaniem jest najseksownieszym chłopakiem?- zapytałam, wiedząc i tak co odpowie.
-Jak to kto? Osoba, no którą właśnie patrzysz- prychnełam.
-Chyba sobie żartujesz. Może zobaczymy film i się przekonamy?
-Z wielką chęcią- odparł.
Beau podszedł do mnie i wyjął mi pudełko z filmem z ręki. Następnie skierował się w stronę odtwarzacza DVD i włączył film. Ja usiadłam na kanapie i czekałam aż film się zacznie. Beau dosiadł się do mnie i podał mi miseczkę z lodami, które zaczeły się już rozstapiać.
Oglądaliśm ten film w ciszy, gdy nagle Beau przytulił mnie do siebie.
-Co ty robisz?- spytałam, podnosząc brwi i patrząc mu w oczy.
-Przytulam cię?
-Czy ty już próbujesz udowodnić, że jesteś lepszy?- zpytałam odrywając się od niego.
-No, a nie jestem? Ja cię nie okłamuję i mówię pradę, nie to co on- pokazał na ekran telewizora.
-Czyżby?- zapytałam z niedowierzaniem.
-No tak. Jak mam ci to udowodnić?- zapytał opuszczając ręce z rezygnacją.
-Zagrajmy w 20 pytań- powiedziałam z zadziornym uśmiechem.
-W tą głupią gre? Serio?- spoglądał na mnie z niedowierzaniem.
-Głupią grę? Serio uważasz, że ona jest głupia?- pokiwał głową. Wstałam z miejsca.- Nie będe siedziała z człowiekiem, który mówi, że gra która pomaga w poznaniu drugiej osoby, jest głupia- oznajmiłam i ruszyłam w stronę mojego pokoju.
Wykonywałam wszystkie czynności mechanicznie. Poruszałam nogami w stronę mojego pokoju. Byłam zła. Pierw Beau chce udowodnić, że mówi mi wszystko, a teraz nagle odmawia odpowiedzi na pytania. Nagle poczułam jak ktoś mnie chwyta za ramiona i odwraca. Beau stał i patrzył na mnie z wyrzutem trzymając za ramiona.
-Puść mnie- warknęłam.
-Lily, przepraszam nie to miałem na myśli, mówiąc to o tamtej grze- starał się mnie uspokoić.
-Puszczaj- zaczełam się szarpać na wszystkie strony, ale Beau był za silny.
Podniosłam szybko kolano, kopiąc go w krocze. Puścił mnie nagle zaszokowany i zwinął się z bólu. Korzystając z okazji uciekłam do pokoju i zamknęłam drzwi na klucz.
-Lily- Beau zaczął pukać do drzwi.- Lily, przepraszam. Otwórz, zjebałem znowu wszystko. Kurwa- zaklnął pod nosem.
Siedziałam na łóżku czując jak łzy spływają mi po policzku.
BEAU
Kurwa znowu zjebałem. Nie dziwię się, że uciekła po raz kolejny. Zasłużyłem nawet na kopniaka, którym mnie obdarowała.
-Lily- pukałem w jej drzwi od 5 min.- Jeżeli nie otworzysz i tak tam wejdę. Lily błagam.
Nie usłyszałem odpowiedzi. Postanowiłem wejść łazienką. Jak dobrze, że z jej łazienką łączy się pusty pokój. Podszedłem do drzwi i otworzyłem wchodząc do pustego pokoju. Przeszedłem przez łazinkę i weszedłem do jej pokoju. Lily siedziała na łóżku i płakała.
-Lily- powiedziałem cicho. Usiadłem obok niej i przytuliłem ją do siebie. Tym razem mnie nie odepchneła tylko wtuliła się we mnie.- Przepraszam, nie to miałem na myśli. Chodziło mi o to, że nie widzę sensu grania w tą grę, kiedy możesz poprostu mi zadawać pytania- wytłumaczyłem.- Chyba że ci bardzo na tym zależy to okej, ale to...- uciszyła mnie, przytykając palec do ust.
-Pocałuj mnie- powiedziała szepem. Byłem w szoku. Boże ale ta dziewczyna ma zmienne humory, raz mnie nienawidzi i bije, a teraz chce bym ją pocałował.
Nadchyliłem się nad jej twarzą. Pocałowałem ją delikatnie. Miała takie delikatne i miękkie usta. Przesunąłem językiem prosząc o zgodę na pogłębienie pocałunku. Czekałem na ten moment od naszego pierwszego spotkania.
Rękami objęła mój kark. Jedną ręke przeniosła w stornę włosów. Pociągnęła mnie za końcówi włosów, mruknąłem gardłowo, podobało mi się to. Jeździłęm rękami po jej plecach. Nagle przeniosłem ręce na jej brzuch kierując je w stronę piersi. Znieruchomiała.
-Coś nie tak?- mruknąłem kiedy oderwałem się od niej.
-J...ja j...jeszcze n...nigdy...- zaczeła się jąkać. Przerwałem jej.
-Spokojnie, jeżeli nie chcesz nie zorbię tego- powiedziałem cicho. Te słowa kosztowały mnie dużo, chciałem się z nią kochać, teraz, ale nie zrobił bym jej tego kiedy nie jest gotowa. Nie jestem taki.
-J...ja chcę-powiedziałą.
-Jesteś pewna?- zapytałem, ona kiwneła tylko głową na znak zgody.
Pocałowałem ją i ściągnąłem moją i jej koszulkę przez głowę. Spojrzałem na nią.
-Jesteś taka piękna- mruknąłem.
========================================
Turururu, haha jak wam sie rozdział podoba? ;p Nie zabijajcie za zakończenie w takim momencie! no ale no (tak i wszyscy wiedzą o co mi chodzi haha xD ale i tak zostawię to bez komentarza xD)
Jak będzie 6 vote i 4 komentarze to będzie nowy rozdział jeszcze dzisiaj <3
Komentujcie, votujcie, do nasępnego narazka <3
CZYTASZ
Be Careful ~Janoskians FFPL
Fiksi PenggemarCo się stanie kedy nieczego nieświadoma Lily, będzie świadkiem wojny między gangami?