9

2K 102 24
                                    

Adrien

Czekałem już na wieży aż pojawi się Biedronka. Zastanawiałem się chwile co mam jej powiedzieć albo raczej jak to ująć w słowa. Musiałem się dowiedzieć czemu ona? Czy mogę jej ufać? I najważniejsze. CZY DOSTAŁA Miraculum czy je zabrała? Myśląc o tym nawet nie zauważyłem dziewczyny która siedziała obok mnie i się przyglądała.

- Hejka Kocie.. więc.. stało się coś? Chcesz się poznać może? - Powiedziała spokojnie i z uśmiechem fiołkowo oka.

- Właściwie to chce zapytać jakim cudem dostałaś Miraculum? - Odpowiedziałem szczerze prosto z mostu.

- Widzisz niezła akcja sama nie wiem po prostu się pojawiło u mnie w torbie.

- Hm... A co robiłaś tamtego dnia?

- Cóż ja prawie nic jak mam być szczera. Jedyne co było ciekawe w tym dniu to fakt ze pomogłam jakiemuś starcowi nie zginąć oraz otrzymanie Miraculum pojawiło się znikąd wybacz.

Kiedy to powiedziała już rozumiałem. Mistrz ja wybrał. Tak samo wybrał mnie. Musi być coś na rzeczy ale wiem jedno moja siostra nie zginęła. Nie mogła zginąć ot tak. Jestem pewien ze kryje się za tym coś innego. Dowiedziałem się wszystkiego czego miałem zamiar się dowiedzieć na tym spotkaniu z nową wspólniczka wiec wstałem pożegnałem się i ruszyłem do domu. Jutro mam sesje z Marinette. Ojciec coś sobie wymyślił. Zastanawiam się czasem czy nie kupić mu nowych spodni bo wyglada trochę jak wieśniak i robi siarę z drugiej strony to może być prawie nie możliwe przez tą jego miłość do tych obsranych gaci.

Wróciwszy do domu odmieniłem się i poszedłem spać. Jutro czeka mnie ciężki dzień.



Hejka! Wiem ze długo mnie nie było przepraszam... ostatnio mam wiele na głowie nie tylko szkole ale tez inne prywatne problemy. Postaram się pisać regularnie ale nie obiecuje ❤️🥺

Poudajemy księżniczko? Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz