33. Nostalgia

229 9 0
                                    

,,Nasza historia to ciągła walka''.

Nie mogłem zebrać myśli. Jedyne co przychodziło mi do głowy to was śledzić. Udałem się szarym chodnikiem w bezpiecznej odległości i obserwowałem każdy twój ruch. Słońce było tego dnia bezlitosne. Przypiekało skóre i mocno paliło w twarz. Mijałem kolejne domy wyglądające podobnie. To żałosne ze każdy z nich jest taki sam. Zero jakiej kolwiek oryginalności. Zobaczyłem jak twoja przyjaciółką otwiera brązowe ogrodzenie, a później jak idziecie do domu. Wiedziałem juz gdzie mieszkasz. Obejrzałem całą posiadłość dokładnie. Nagle usłyszałem dziek mojego telefonu. Spojrzałem a to moja sekretarka.
-Tak słucham. -odpowiedziałem beznamietnie.
-Dzień dobry. Przepraszam ze Panu przeszkadzam, ale mamy problem z papierami. -mówiła zdenerwowanym głosem kobieta.
-Nie może się tym zająć Michał.
-Niestety nie, potrzebny jest podpis właściciela.
-Cholera! Zaraz tam będę. -krzyknąłem głośno i rozłączyłem się szybko.
Jeszcze tu wrócę Margaret. Włożyłem telefon ponownie do spodni. Pośpiesznie udałem się do samochodu. Ruszyłem z piskiem opon do pracy.

ZłyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz