Stał się "Harrym"

1.5K 101 13
                                    

Severus wpadł do izby chorych, obejmując bezwładne ciało Harry'ego.

- Poppy! - krzyknął Severus, jego pierś gwałtownie się unosiła, a pot spływał mu po skroniach.  Pędził przez korytarze i schody, by dotrzeć do szpitala i z każdą sekundą Severus stawał się coraz bardziej świadomy tego, jak lekki był Harry.

Dlaczego tak przejść do przerażało?

- Severusie, o co chodzi?  - zapytała Pomfrey, wychodzenie z biura.  Sapnęła.  Kiedy Severus położył Harry'ego na najbliższym łóżku, podbiegła do niego. - Co się stało?

- Nie mam pojęcia - powiedział Severus, nie mogąc ukryć zmartwienia w głosie.  - Szedł korytarzem.  Wspomniał, że źle się czuje, a potem po prostu upadł.

- Cóż, zobaczę, co się da dla niego zrobić - popraw Pomfrey, zaciskając usta ze zmartwieniem.  Severus odsunął się na bok.  Minęła tylko chwila, zanim kobieta westchnęła z przerażeniem.  - Severusie!  Ktoś użył na chłopcu Czarnego Pióra!

Współ?

Severus rzucił się do przodu.  Pomfrey uniosła prawą rękę chłopca.  Straszne pukanie ukształtowało się w żołądku Severusa, gdy zobaczył słowa wyryte w dłoni Harry'ego: Nie mogę kłamać.  Słowa, które zostały wycięte w ciele, nie zagoiły się, nadal powoli krwawiły.

Tulił swój dłoń.  Dlaczego tego nie zauważyłem?

- Kto odważył się wprowadzić do tego zamku Czarne Pióro? - wyszeptał Severus, gdyby usłyszał go jakikolwiek inny uczeń, przestraszyłby go.  Wz głęboki oddech, zanim ryknął- Nie mówiąc już o używanym języku na tego dziecku!  Z powoduoś powodu są nielegalne!

- Skąd mam wiedzieć?  - zawołała Pomfrey z nutą strachu w głosie.- Żaden z uczniów nie przyszedł do szpitala z takim.  Po raz pierwszy widzę coś takiego.

Och, ten, który przyniósł przyniesiony obrzydliwość w mury zamku, zapłaci.  Większość wiedziała o Czarnych Piórach i potencjalnym miejscu na niektórych czarodziejów.  Ich wykorzystanie osiągnęło swój szczyt pod koniec osiemnastego wieku, wydarzenia w sprawach urzędowych i wiążących umów.  Samo wyjście Czarne Pióro nie było uważane za czarną magię, miało efekt uboczny, który sprawił, że jego wina badanie było nielegalne.

Dziwną markę w piórze była jego przypadkowa oznaczość.  Niektórzy, gdy używają, nie odczuwali dodatkowych efektów poza wyrzeźbieniem magicznego kontraktu w ich ciele.  Oczywiście rzecz biorąc, rana się zagoiła i nie pozostały żadne blizny.  Jednak dla innych wprowadzono wiele chorób i do tylko przy jednym używanym.

Ze względu na niestabilność został zawieszony w połowie XIX wieku.  Severus dowiedział się o tym po Hogwarcie, ale nie ujrzał osobiście żadnego.  Ogólny konsensus był taki, że został zniszczone.

Ale ktoś go miał.  Ktoś przyniesiony do z tych bezpiecznych powodów.  Ktoś zatruwał niewinnych uczniów.  W tym zamku jest tylko jedna osoba, absolutna głupią czelność, by zabrać ze sobą tak przerażający artefakt.  Wszystko zawsze się sprowadza do niej.

Co by było, gdyby Harry był narażony na pióro więcej niż raz?

- Co możesz zrobić, żeby mi pomóc?  - zapytał Severus.

- Niewiele, nie bez wiedzy, co jest z nim nie tak - zakup Pomfrey.

- Dlaczego nie możesz zrobić więcej? - zażądał Severus.

- Nie mogę nic zrobić, żeby go uleczyć z powodu natury pióra - wsparcie Pomfrey, jej twarz zmarszczyła się z niepokoju.  - Muszę rzucić na niego zaklęcie diagnostyczne, ale nie mogę bez pozwolenia jego opiekunów.  Nawet nie wiesz, ile razy chciałam to zrobić, ale nie mogłam, nigdy nie podpisywali formularzy.

Jeden z tych dni | Harry Potter Severitus TłumaczenieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz