Eva
Powoli otworzyłam oczy i nie wiedziałam gdzie jestem. Pamiętałam Vlada z nożem w ręce przy mojej szyi potem chyba zemdlałam.
Teraz leżę w jakimś łóżku, prawdopodobnie w hotelu. Próbowałam się podnieść, ale strasznie bolała mnie głowa i polik. No tak, przecież Vlad nie omieszkał mnie trochę poturbować. Nagle drzwi od pokoju się otworzyły. Szybko zamknęłam oczy i udawałam, że śpię. Wiedziałam, że ktoś mi się przygląda, chwilę to potrwało i łóżko się ugięło. Wtedy poczułam ten zapach. Zapach Armando. Od razu otworzyłam oczy.
- To ty, jesteś tutaj. Powiedziałam tuląc się do jego nagiego torsu.
- Tak Evo, jestem i nie pozwolę nikomu cię skrzywdzić. Przepraszam za to, że cię opuściłem. To się więcej nie powtórzy.
- Armando, tak bardzo się bałam, kiedy zobaczyłam Vladimira.
- Cii. Sprawię, że o tym zapomnisz. A teraz odpoczywaj i nabieraj siły bo zabieram Ciebie i Fabio na krótkie wakacje.
- A co z wymianą, co ze mną będzie?
- Spokojnie Evo, nie martw się tym. Moi ludzie już się tym zajęli. Kilimow już nam nie zagrozi. Mój przyjaciel Lucas sprawił, że rusek nie powinien sprawiać kłopotów.
- Dobrze, jesteś jedną z nielicznych osób, którym zaufałam w tak krótkim czasie. Po śmierci rodziców byłam, samotna, wtedy pojawił się Vladimir i jakoś poszło. Na początku był dla mnie miły, traktował mnie jak księżniczkę. Dopiero po jakimś czasie pokazał swoją prawdziwą twarz. Bił mnie, poniżał, gwałcił. W tym momencie ciało Armando zastygło. Czułam jak jego ciało spięło się i jak zaciska szczękę. Nie musiałam podnosić głowy, żeby wiedzieć, że miał ją mocno zaciśniętą.
- Co stało się z Twoja rodziną? Zapytał Armando błądząc ręką po moich plecach.
- Zginęli w wypadku samochodowym. Jechali z moją siostrą w odwiedziny do siostry mojego taty. Ciocia Carla miała urodziny i jej mąż, wujek Gustaw organizował jej przyjęcie niespodziankę. Ja nie pojechałam ponieważ źle się czułam. Nie chciałam psuć atmosfery. Ciocia i wujek zawsze jak byliśmy u nich traktowali mnie i moją siostrę jak własne dzieci, których sami nie mogli mieć. Wtedy wydarzył się ten przeklęty wypadek. Jakiś dupek spieszył się i wyprzedzał na trzeciego swoim wypasionym autem. Tato stracił panowanie nad kierownicą i uderzyli w drzewo. Rodzice zginęli na miejscu, moja siostra natomiast w drodze do szpitala. Dziwne, że kierowcy nie znaleźli, który był przyczyną mojej tragedii. Mam nadzieję, że gnije już w piekle.
- Gustav? Gustav Di Angelo jest twoim wujkiem? Armando szybko podniósł się do pozycji siedzącej.
- Tak, co się stało, czemu się tak nagle zerwałeś? Znasz go? Znasz mojego wujka? Żałuję, że po śmierci rodziców i siostry nie zamieszkałam z nimi tak jak chciała ciocia. Ale wtedy bym nie spotkała Ciebie. Widocznie musiałam przejść przez to wszystko, żeby los postawił mi ciebie na swojej drodze.
- Tak znam Twojego wujka. Robiłem z nim interesy. Był bliskim znajomym mojego ojca.
- Zaraz? Chcesz przez to powiedzieć, że wujek Gustav jest..
Nie, to niemożliwe. Ale jak? To nie prawda. Ciocia zawsze mówiła, że wujek jest biznesmenem i zajmuje się sprzedażą nieruchomości i ma kilka salonów samochodowych. Nie mówiła, że jest gangsterem.
- On nie jest gangsterem Evo, Gustav Di Angelo ma pod władaniem dwie trzecie stanów. Jest potężnym bossem. Dzięki niemu kilka lat przed śmiercią mojej mamy ojciec utrzymał swoją pozycję. Jest potężnym człowiekiem, wszyscy go szanują i wiedzą, że gdy raz mu się podpadnie to koniec. Rzadko wybacza. Każdy boi mu się zaleźć za skórę, bo wie czym by się to skończyło. Jest bezwzględny i nie wybacza zdrady.
- Mylisz się Armando, wujek Gustav jest przemiłym człowiekiem, muchy by nie skrzywdził. Zawsze był miły i uwielbiał się z nami bawić. Musisz mieć na myśli innego Gustava Di Angelo.
- Nie sądzę, ale niech ci będzie. Odpocznij, a ja coś załatwię i zaraz do ciebie wrócę.
Armando pocałował mnie w czubek głowy, przykrył kołdrą i wyszedł.
Jest naprawdę wspaniałym człowiekiem, i chyba zaczynam się w nim zakochiwać i to nie dlatego, że uwolnił mnie od Vlada. W Armando jest coś co mnie do niego przyciąga. Położyłam się wygodnie i zamknęłam oczy.
![](https://img.wattpad.com/cover/244397357-288-k227963.jpg)
CZYTASZ
Uwolnij mnie
RomanceEVA Dwudziestopięcioletnia letnia Eva Salvini wiodła spokojne życie wraz ze swoimi rodzicami oraz młodszą siostrą, dopóki jej najbliżsi nie zginęli w tragicznym wypadku samochodowym, w którym cała trójka straciła życie. Sprawcy nie udało się znaleźć...