Fretka

2K 40 5
                                    

Profesor Moody właśnie zmienił w Malfoya w fretkę. Złapałam małe zwierzątko i przytuliłam je do siebie.
- Pożałujecie tego.
- Grozisz mi?! - Szalonooki chciał rzucić kolejne zaklęcie, ale na szczęście Mcgonagall zdążyła zareagować.
- Miej się na baczności Potter. Ty tez Alastorze. Byłoby smutno stracic drugie oko. - odwróciłam się i odeszłam zanim cokolwiek powiedział. Gdybym tylko mogła wybiłabym mu zęby. Albo zamieniłabym go w karalucha, żeby ktoś go później rozdeptał. Po moim odejściu zapewne jeszcze narzekał, że odezwałam się do niego na "ty". Przechadzałam się po korytarzach co nie było zgodne z założeniami Dracona. Nie zamierzałam zmieniać go z powrotem za szybko.

~~~~~~~~~~~~~~~~
- Podrap mnie jeszcze raz, a wrzucę Cię do kibla! - Malfoy wydał z siebie jakiś dziwny dźwięk ale wciąż protestował. Weszłam do najbliższej łazienki. W tym momencie zrozumiał, że mówiłam poważnie i zaczął piszczeć. - Radzę Ci mnie nie wkurzać, jesteś na przegranej pozycji. - jak gdyby nigdy nic wyszłam z łazienki. Zaczęłam szukać profesora Snape'a i udało mi się go znaleźć o wiele szybciej niż myślałam.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~
- Powinna Pani wiedzieć, że do szkoły można brać ze sobą sowy, koty lub żaby Panno [T.N]. To jest fretka, jeśli nie zauważyłaś.
- Doskonale wiem co to za zwierzę profesorze. I może zainteresuje pana, że ta fretka to jeden z uczniów. Z PAŃSKIEGO DOMU. - nie spodobał mu się mój uniesiony ton, ale jeszcze bardziej nie podobało mu się, że jakiś ślizgon został zamieniony w tchórzofretkę.
- Co to za uczeń?
- Draco panie profesorze.
- Czy to sprawka Pottera? - wiedziałam, że moja odpowiedź go nie usatysfakcjonuje.
- Chciałabym tego panie profesorze, naprawdę bym chciała. Niestety, to robota jednego z nauczycieli. Profesor Moody zrobił to w obronie Pottera! To niedopuszczalne! Jak..- przerwał mi.
- Już wystarczy. Wiem wystarczająco dużo. A teraz pozwoli pani, że przywrócę ludzką postać Draconowi. - machnął różdżką a ja wypuściłam zwierzątka z rąk. Chwilę później stał przede mną Draco. Profesor Snape odszedł korytarzem.
- Mamy do pogadania [T.I].

~~~~~~~~~~~~~~~
- Chciałaś mnie wrzucić do toalety!
- Zdecydowanie wolałam Cię kiedy byłeś fretką. - stanęłam na środku pokoju wspólnego i założyłam ręce na piersi.
- Ale kiedy byłem fretką nie mogłem zrobić tak. - zanim zdążyłam zareagować Malfof odchylił mnie do tyłu i pocałował.
- Przyznaj, tęskniłaś za tym. - uśmiechnął się triumfalnie kiedy skinęłam głową na tak.

______________________________________
To już setny rozdział preferencji, jeśli liczyć również te specjalne🎉🎉 trch krótszy, ale mam nadzieję, że i tak Wam się spodobał. Następny będzie o Remusie😊
Dziękuję Blue_Wolf_HP ❤️

Preferencje HPOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz