Coś co Ci o nim przypomina
Syriusz: Kupiłaś mu kiedyś dla żartu piszczącą piłkę i ku Twojemu zdziwieniu, strasznie lubił się nią bawić, nawet jeśli akurat byliście w Wielkiej Sali i jedliście śniadanie. Piłka wracała do Ciebie gdy tylko wracaliście do dormitoriów. Zawsze wywołuje u Ciebie uśmiech.
James: Któregoś dnia obudziłaś się i zobaczyłaś okrągłą przypinkę na łóżku. Dalej lśnił na niej napis 'Potter' ale wyżej było coś jeszcze. Twoje imię. James od dawna narzekał, że [T.N] mu nie pasowało, ale nie myślałaś, że aż tak. Stałaś się panią Potter i to bez ślubu. Tylko pogratulować.
Remus: Po wielu prośbach w końcu udało Ci się namówić Remusa żeby pozwolił Ci z nimi iść w czasie pełni. Niestety, mogłaś przyjść dopiero przed świtem, bo zazwyczaj wtedy zasypiał. Nie było to spełnienie Twoich marzeń, ale to zawsze coś. Przyszłaś zgodnie z planem. Nie oczekiwałaś, żeby działo się coś ciekawego, więc zaczęłaś bawić się różdżką. Nie spałaś całą noc, żeby przyjść na czas i z niewyspana trafiłaś zaklęciem w okno. Hałas rozbijanej szyby obudził Remusa. Cofnęłaś się. Chciałaś zawołać chłopaków, którzy zostali na schodach, ale głos uwiązł Ci w gardle. Stałaś pod ścianą a wilkołak był tuż przed tobą. Patrzyłaś mu w oczy i przez chwilę wydawało Ci się, że poznał Twój zapach, trwało to sekundę, bo zaraz później drapnął Cię w policzek. Krzyknęłaś i zanim zdążył zrobić Ci coś jeszcze, przez drzwi wpadł jeleń, pies i szczur. James go odepchnął, a Syriusz pomógł Ci wyjść.
Drapnięcie zostawiło delikatną bliznę. Pielęgniarka mogłaby ją usunąć, ale odmówiłaś. Remus strasznie się obwiniał, ale za każdym razem gdy o tym rozmawialiście pokazywałaś mu policzek i mówiłaś, że żyjesz i nic się nie stało.Draco: Przechadzałaś się po Malfoy Manor razem z Narcyzą. Miałaś wrażenie, że kobieta darzy Cię większym zaufaniem i lubi Cię bardziej niż Lucjusz. Draco musiał odbyć z nim bardzo ważną rozmowę i żadna z Was nie chciała w tym uczestniczyć. Piękny biały paw rozłożył swój ogon, a ty patrzyłaś na to wspaniałe widowisko. Jedno z jego piór leżało na ziemi. Kucnęłaś, aby je podnieść. Było w idealnym stanie. Narcyza uśmiechnęła się do Ciebie. Wiedziała, że Ty wiesz. Obie miałyście o tej sytuacji takie samo zdanie: Draco robi coś, czego robić nie chce.
Pióro białego pawia leżało na stoliku przy Twoim łóżku w dormitorium. Jedno zaklęcie wystarczyło, by przez cały czas było idealne. Zawsze gdy na nie patrzyłaś, czułaś, że masz rację w kwestii chłopaka.Cedrik: *Przed trzecim zadaniem Turnieju Trójmagicznego spotkałaś się z Cedrikiem. Dał Ci złoty naszyjnik z otwieraną, owalną zawieszką. W środku było Wasze zdjęcie, a po drugiej stronie wygrawerowane inicjały waszych imion. Wiedziałaś, że jeżeli coś mu się stanie, to będzie Twoja pamiątka. Niewyobrażalne było Twoje szczęście, gdy brudni, rozczochrani i trochę pokiereszowani wrócili z Harrym trzymając puchar w rękach. Od tego czasu nosiłaś naszyjnik codzienne, na szczęście.
Tom: Byliście na "balu" walentynkowym u Slughorna. Kiedy tańczyliście zaczęłaś narzekać, że jako jedyna nie dostałaś jeszcze żadnego prezentu, nawet głupiego kwiatka. Oczywiście zrobił Ci długi wykład o tym, że dawanie kwiatów jest bezsensu bo i tak uschną. Jednak po jakimś czasie wręczył Ci piękną czerwoną różę, ku uciesze Slughorna, który posłał mu serdeczny uśmiech na widok tej sceny. Ale wszystko co dobre kiedyś się kończy. Tak samo skończyły się dni świetności róży, która nic nie znaczyła dla chłopaka, a dla ciebie była wszystkim. Jej suche płatki trzymasz w notatniku.
______________________________________
*Cedrik żyje, na potrzeby preferencji, tak brzydko mówiąc.Trochę kiczowate, ale raz na jakiś czas można posłodzić XD
CZYTASZ
Preferencje HP
FanfictionTak jak w tytule. Postacie: Syriusz Black (młody) James Potter (młody) Remus Lupin (młody) Draco Malfoy Cedrik Diggory Tom Riddle ( młody - 16 lat, kiedy miał jeszcze nos ) Okładka by @Idunka (oznaczona w spisie treści) 5.12.2020 - #7 w preferencjac...