Trzy lata później...
Naruto znajdował się na polanie treningowej gdzie trenował pod okiem Kuramy, udało się odkryć że blondyn posiada trzy natury chakry.
-Wygląda że twoimi naturami chakry jest Fuuton, Suiton i Doton. - oznajmił Kurama
-Naprawdę, super! - krzyknął podekscytowany Naruto
Po skończeniu treningu chłopiec wrócił do wioski, idąc przez centrum usłyszał rozmowę
-Słyszałeś ponoć cały klan został wybity, tylko dwie osoby ocalały
Słysząc to Naruto natychmiast pobiegł na teren klanu Uchiha, kiedy tam dotarł zauważył że wszystko jest oklejone taśmą.
-Więc to prawda...Ciekawe co z Sachiko-chan i Sasuke
-Najprawdopodobniej znajdują się w szpitalu.
Naruto postanowił sprawdzić to miejsce, więc udał się do szpitalu, nie trzeba było mówić że personel nie był zadowolony z jego wizyty
-Przepraszam, w której sali znajduje się rodzeństwo Uchiha?
-Wynoś się stąd demoniczny bachorze, ktoś z tak prestiżowego klanu nie życzy sobie odwiedzić kogoś takiego jak ty! - warkneła kobieta
Naruto mruknął coś pod nosem po czym opuścił szpital
-Nie przejmuj się głupimi wieśniakami i ich komentarzami, oni nie rozumieją twojej sytuacji
-Wiem, ale już mam tego wszystko dosyć
Kiedy wrócił do domu od razu rzucił się na łóżko wpatrując się w sufit.
-Ciekawe jak by to było, gdybym miał rodziców
Z tymi myślami zasnął.Następnego dnia...
Naruto siedział w akademi z nadzieją by ten dzień szybko zleciał, wciąż martwił się o Sachiko i Sasuke po tym co się stało z ich klanem, domyślił się ze pewnie przez jakiś czas nie będą uczęszczać do akademi. Zdziwił się kiedy zobaczył jak rodzeństwo wchodzi do klasy, Sachiko starała się funkcjonować normalnie rozmawiając z innymi, natomiast Sasuke stał się zamknięty w sobie i siedział na uboczu klasy.
-Część Naruto. - powiedziała Sachiko jak zwykle zajmując miejsce obok blondyna
-Część Sachiko-chan - odpowiedział z uśmiechem
Blondyn nie dawał po sobie poznać że wie o całej sytuacji, wiedział że niezależnie od tego co powie to nie przywróci do życia ich rodziców. Wkrótce zjawił się nauczyciel i rozpoczął wykład, Naruto jak to on
położył głowę na biurku chcąc zasnąć
-Dziś przedstawię wyniki egzaminu.1.Shikamaru Nara - 100%
2.Sachiko Uchiha - 100%
3.Sasuke Uchiha - 98%
4.Sakura Haruno - 90%
5.Ino Yamanaka - 87%
6.Shino Aburame - 83%
7.Hinata Hyuuga - 81%
8.Kiba Inuzuka - 75%
9.Chouji Akimichi - 56%
.
.
.
.
.
.
27.Naruto Uzumaki - 1%-Naruto jeśli chcesz zaliczyć ten roku, musisz mieć minimum 50 %
-Zdaje sobie sprawę, jeśli to wszystko to pójdę już.
Naruto wrócił do swojego mieszkania przygotowując ramen, nagle usłyszał odgłos pukania kiedy poszedł je otworzyć zastał swoją przyjaciółkę
-Sachiko-chan co ty tu robisz?
-Wiesz mój brat jest zajęty treningiem, a ja nie chciałam sama siedzieć więc pomyślałam że pomogę ci z nauką, mogę wejść?
-Jasne.
Naruto wpuścił Sachiko do swojego mieszkania, brunetka zdziwiła widząc w jakich warunkach mieszka, właściwie była drugą osobą po Hokage, która go odwiedziła
-Naprawdę zadałaś sobie tyle kłopotu by pomóc mi w nauce?
-Oczywiście! - odparła stanowczo zaskakując blondyna - Nie pozwolę ci powtarzać roku.
Oboje usiedli na kanapie, Sachiko wyjęła swoje notatki.
-Gdzie są twoje podręczniki?
-Nie mam, sprzedawca nie chciał mi ich sprzedać.
-Dlaczego?
-Nie mam pojęcia (Nie mogę powiedzieć jej że ma to związek z Kyuubim)
-Cóż nie ważne, bierzmy się do roboty!
Naruto z trudem przyswajał sobie wiedzę teoretyczną
-To jest głupie dattebayo, już wolę praktykę
-Rany naprawdę nienawidzisz nauki, hmm... Może zrobimy tak jeśli odpowiesz prawidłowo na przynajmniej połowę pytań, postawię ci ramen, co ty na to?
Na wzmiankę o ramenie Naruto czuł się teraz zmotywowany i zaczął wkuwać na poważnie.
Następnego dnia...
- Naruto Uzumaki - 51%, zdałeś gratulacje! - powiedział Iruka
-Udało się, dziękuję ci Sachiko-chan! - powiedział ściskając dziewczynę powodując że się lekko zarumieniła
-Nie ma sprawy
CZYTASZ
Porzucone Dziecko
FanfictionKiedy na świat przychodzą trojaczki, Minato poświęca się by zapieczętować Kyuubiego w Naruto, Kushina obwinia swojego syna o śmierć męża