Rozdział: 5

1.6K 100 16
                                    

Trzy lata później...

Naruto znajdował się na polanie treningowej gdzie trenował pod okiem Kuramy, udało się odkryć że blondyn posiada trzy natury chakry.

-Wygląda że twoimi naturami chakry jest Fuuton, Suiton i Doton. - oznajmił Kurama

-Naprawdę, super! - krzyknął podekscytowany Naruto

Po skończeniu treningu chłopiec wrócił do wioski, idąc przez centrum usłyszał rozmowę

-Słyszałeś ponoć cały klan został wybity, tylko dwie osoby ocalały

Słysząc to Naruto natychmiast pobiegł na teren klanu Uchiha, kiedy tam dotarł zauważył że wszystko jest oklejone taśmą.

-Więc to prawda...Ciekawe co z Sachiko-chan i Sasuke

-Najprawdopodobniej znajdują się w szpitalu.

Naruto postanowił sprawdzić to miejsce, więc udał się do szpitalu, nie trzeba było mówić że personel nie był zadowolony z jego wizyty

-Przepraszam, w której sali znajduje się rodzeństwo Uchiha?

-Wynoś się stąd demoniczny bachorze, ktoś z tak prestiżowego klanu nie życzy sobie odwiedzić kogoś takiego jak ty! - warkneła kobieta

Naruto mruknął coś pod nosem po czym opuścił szpital

-Nie przejmuj się głupimi wieśniakami i ich komentarzami, oni nie rozumieją twojej sytuacji

-Wiem, ale już mam tego wszystko dosyć

Kiedy wrócił do domu od razu rzucił się na łóżko wpatrując się w sufit.

-Ciekawe jak by to było, gdybym miał rodziców
Z tymi myślami zasnął.

Następnego dnia...

Naruto siedział w akademi z nadzieją by ten dzień szybko zleciał, wciąż martwił się o Sachiko i Sasuke po tym co się stało z ich klanem, domyślił się ze pewnie przez jakiś czas nie będą uczęszczać do akademi. Zdziwił się kiedy zobaczył jak rodzeństwo wchodzi do klasy, Sachiko starała się funkcjonować normalnie rozmawiając z innymi, natomiast Sasuke stał się zamknięty w sobie i siedział na uboczu klasy.

-Część Naruto. - powiedziała Sachiko jak zwykle zajmując miejsce obok blondyna

-Część Sachiko-chan - odpowiedział z uśmiechem

Blondyn nie dawał po sobie poznać że wie o całej sytuacji, wiedział że niezależnie od tego co powie to nie przywróci do życia ich rodziców. Wkrótce zjawił się nauczyciel i rozpoczął wykład, Naruto jak to on
położył głowę na biurku chcąc zasnąć
-Dziś przedstawię wyniki egzaminu.

1.Shikamaru Nara - 100%
2.Sachiko Uchiha - 100%
3.Sasuke Uchiha - 98%
4.Sakura Haruno - 90%
5.Ino Yamanaka - 87%
6.Shino Aburame - 83%
7.Hinata Hyuuga - 81%
8.Kiba Inuzuka - 75%
9.Chouji Akimichi - 56%
.
.
.
.
.
.
27.Naruto Uzumaki - 1%

-Naruto jeśli chcesz zaliczyć ten roku, musisz mieć minimum 50 %

-Zdaje sobie sprawę, jeśli to wszystko to pójdę już.

Naruto wrócił do swojego mieszkania przygotowując ramen, nagle usłyszał odgłos pukania kiedy poszedł je otworzyć zastał swoją przyjaciółkę

-Sachiko-chan co ty tu robisz?

-Wiesz mój brat jest zajęty treningiem, a ja nie chciałam sama siedzieć więc pomyślałam że pomogę ci z nauką, mogę wejść?

-Jasne.

Naruto wpuścił Sachiko do swojego mieszkania, brunetka zdziwiła widząc w jakich warunkach mieszka, właściwie była drugą osobą po Hokage, która go odwiedziła

-Naprawdę zadałaś sobie tyle kłopotu by pomóc mi w nauce?

-Oczywiście! - odparła stanowczo zaskakując blondyna  - Nie pozwolę ci powtarzać roku.

Oboje usiedli na kanapie, Sachiko wyjęła swoje notatki.

-Gdzie są twoje podręczniki?

-Nie mam, sprzedawca nie chciał mi ich sprzedać.

-Dlaczego?

-Nie mam pojęcia (Nie mogę powiedzieć jej że ma to związek z Kyuubim)

-Cóż nie ważne, bierzmy się do roboty!

Naruto z trudem przyswajał sobie wiedzę teoretyczną

-To jest głupie dattebayo, już wolę praktykę

-Rany naprawdę nienawidzisz nauki, hmm... Może zrobimy tak jeśli odpowiesz prawidłowo  na przynajmniej połowę pytań, postawię ci ramen, co ty na to?

Na wzmiankę o ramenie Naruto czuł się teraz zmotywowany i zaczął wkuwać na poważnie.

Następnego dnia...

- Naruto Uzumaki - 51%,  zdałeś gratulacje! - powiedział Iruka

-Udało się, dziękuję ci Sachiko-chan! - powiedział ściskając dziewczynę powodując że się lekko zarumieniła

-Nie ma sprawy

Porzucone Dziecko Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz