Itachi wyjaśnił o sytuacji związanej z jego klanem, która wydarzyła się pamiętnej nocy, wszyscy byli tym zaskoczeni zwłaszcza Sachiko
-Więc klanu Uchiha planował zamach stanu - skomentował Jiraya
-Ja, nie wiedziałam że musiałeś nosić na barkach taki ciężar...A co z Sasuke? - spytała Sachiko
-Mam co do niego plany, chce by stał się wystarczająco silny.
Itachi wyciągnął z pod płaszcza książkę, którą przekazał Naruto
-Co to za książka?
-W niej znajdują się informacje o większości członków Akatsuki, z wyjątkiem lidera, przyda się wam.
Naruto przekazał książkę Jirayi.-Dzięki, z pewnością się przyda - odparł Sannin
-Cóż muszę ruszać, do zobaczenia Sachiko
Po pożegnaniu z siostrą Itachi wrócił do Kisame i razem z nim wyruszyli, Jiraya stworzył klona, który podniósł Sasuke i zabrał go do Konohy, natomiast prawdziwy razem z Naruto i Sachiko udali się na polane treningową, następnie przekazał swojemu uczniowi balonową piłkę
-Dziś pomogę ci opanować Rasengana, widzisz by nauczyć się technikę potrzebne jest ukończenie trzech etapów, spróbuj rozwalić balon od środka za pomocą swojej chakry.
-Jiraya-san, czy ja również mogę nauczyć się tej techniki? - spytała Sachiko
-Jasne, czemu nie - powiedział podając dziewczynie balon - Cóż idę zająć się moimi badaniami
Naruto i Sachiko zostali na polanie próbowali rozwalić balon, zeszło im do wieczora i nic się nie stało
-Cholera, to jest trudniejsze niż sądziłem, dattebayo
-W porządku, przyda się przerwa. Tam jest jezioro, idę się wykąpać Naruto pilnuj by jak przyjdzie ten zboczeniec nie podglądał mnie
-Jasne
Sachiko podeszła do jeziora, zdjęła ubranie po czym wskoczyła do wody, w tym czasie Naruto próbował znaleźć sposób by rozwalić ten balon
-Cholera, muszę jakoś to zrobić
W tym momencie pojawił się Sannin
-I jak ci idzie?
-Zamknij się Ero-sennin, mógłbyś dać mi przynajmniej jakieś wskazówki!
-To się zdecyduj, mam się zamknąć czy dać ci wskazówki?
-Poproszę o wskazówki
-W porządku musisz wykorzystać chakre, by obracać wodą w balonie.
-Dobrze
-Właściwie gdzie jest Sachiko?
-Eee, wiesz poszła chyba załatwić jedzenie
Oboje usłyszeli plusk wody, Jiraya uśmiechnął się perwesyjnie
-Naprawdę?
-Przysięgam jeśli zerkniesz na nią, to umrzesz długą i bolesną śmiercią - zagroził Naruto poważnym tonem
-Dobra, dobra jak będziecie mieć dość wróćcie do hotelu. - powiedział odchodząc
-Naruto, możesz podejść!
Blondyn zamykając oczy podszedł do jeziora
-O co chodzi?
-Dlaczego masz zamknięte oczy?
-No wiesz, nie chciałem wyjść na zboczeńca
-Przecież już raz widziałeś mnie nago, gdybym miała coś przeciwko to pewnie posłała bym cię na drugi koniec wioski
Naruto postanowił otworzyć, widok jaki zastał sprawił że dostał krwawienia z nosa
-A teraz dołącz do mnie, woda jest naprawdę gorąca.
-Woda to nie jedyne co jest tu gorące - mruknął pod nosem - Jesteś pewna?
Sachiko skinęła głową, Naruto stworzył dwa klony na wypadek gdyby Jiraya się pojawił po czym rozebrał się do bokserek i wszedł do wody, zaraz potem poczuł jak Sachiko oparła się o jego ramię sprawiając że Naruto zarumienił się
-Szczęśliwy drań - powiedział jeden z klonów
Po jakiś czterdziestu minutach, para ubrała się i wróciła do hotelu
CZYTASZ
Porzucone Dziecko
FanfictionKiedy na świat przychodzą trojaczki, Minato poświęca się by zapieczętować Kyuubiego w Naruto, Kushina obwinia swojego syna o śmierć męża