Naruto obudził się w środku, spojrzał na zegar i zobaczył że jest po drugiej w nocy, następnie przypomniał wydarzenia z poprzedniego dnia spoglądając na dół, jego ruch zbudził Sachiko.
-Naruto?
-Ja nie wiem co o tym wszystkim myśleć, nie wiem komu ufać. Jiji i Kakashi sensei znali prawdę o moich rodzicach i nic mi nie powiedzieli.
-Mi możesz zaufać, nigdy cię nie skrzywdzę ani nie zostawię. - powiedziała czuje przyciągając blondyna do uścisku
-Dziękuję że jesteś
Naruto po paru chwilą ponownie zasnął, tak jak i Sachiko.
Kilka godzin później, kiedy słońce wstało brunetka pierwsza się obudziła, widząc jak Naruto śpi spokojnie uśmiechnęła się odsłaniając grzywkę i pocałowała go w czoło, następnie udała się do łazienki by wziąć prysznic. Kiedy odświeżyła się ubrała poszła do swojego mieszkania, Sasuke już był na nogach jedząc śniadanie.-Sachiko, gdzie byłaś całą noc?
-Zostałam z Naruto
-Co dlaczego, zostałaś z nim?
-Naruto jest teraz w takim stanie że potrzebuję kogoś przy sobie, dlatego zabiorę swoje rzeczy i wprowadzam się do niego.
Sasuke był zaskoczony decyzją swojej siostry, wiedział że spotyka się z Naruto ale nie pomyślał że zechce z nim zamieszkać.
-Co powiedział Hokage, i kim była ta kobieta z dziewczynami?
-Niestety nie jest mi dane o tym rozmawiać, może kiedy Naruto będzie gotowy to ci powie.
Sachiko udała się do swojego pokoju, następnie spakowała większość ubrań i najpotrzebniejszych ubrań pieczętując je w zwoju po czym wyszła, idąc przez wioskę zauważyła Ichiraku.
-No tak, Naruto pewnie będzie głodny więc kupię mu ramen.
Naruto obudził sie rozciągając, zauważył że nie ma Sachiko, już miał zawołać ale w tym momencie dziewczyna weszła do środka.
-Wróciłam.
-Sachiko-chan, gdzie byłaś?
-Cóż musiałam załatwić pewne sprawy, ale wiedz że od dziś jestem twoją wspołlokatorką
-Co, ale ja mam tylko jedną sypialnie?
-Oj to nie będzie problem, gdyż będę spała z tobą jak zeszłej nocy. Trzymaj pewnie umierasz z głodu
-Dzięki.
Kiedy Naruto zjadł ramen, Sachiko podała mu list i zwój z technikami jego ojca, blondyn pierw otworzył list i zaczął go czytać.
"Naruto na początek przepraszam cię że dowiadujesz się o tym w taki sposób, ale mój czas się kończy. Pewnie będziesz wściekły za to że zapieczętowałem w tobie Kyuubiego jednak ja wierzę że przyjdzie kiedyś taki dzień że nauczysz kontrolować tą moc, w dniu w którym przyszedłeś na świat razem ze swoimi siostrami wioskę zaatakował pewien zamaskowany mężczyzna, co prawda pokonałem go ale obawiam się że może wrócić w przyszłości. Naprawdę chciałbym móc zostać z tobą i patrzeć jak dorastasz stając się wspaniałym shinobi, przekazuje ci zwój z moimi technikami w tym Rasengan i Hirashin, wierze że uda ci się je opanować prócz tego przekazuje także 70% mojego spadku. Twój ojciec chrzestny Jiraya, pewnego dnia wróci by się z tobą zobaczyć, uważaj na niego.
Twój ojciec Minato Namikaze"
Kiedy Naruto skończył czytać łzy spłynęły mu po policzkach
-Twój ojciec był wspaniałym człowiekiem - powiedziała Sachiko opierając głowę na ramieniu chłopaka
-Z pewnością
-Co teraz zamierzasz zrobić?
-Nauczę się technik mojego ojca, a gdy będę wystarczająco silny przyjmę jego nazwisko.
Naruto rozpieczętował zwój, były tam opisane techniki Minato a także kilka jego kunai.
CZYTASZ
Porzucone Dziecko
FanfictionKiedy na świat przychodzą trojaczki, Minato poświęca się by zapieczętować Kyuubiego w Naruto, Kushina obwinia swojego syna o śmierć męża