Rozdział: 11

1.3K 69 0
                                    

Kakashi i Zabuza wymieniali się ciosami, kiedy Jounin Kiri Gakure chciał walnąć kopiującego shinobi, ten przeskoczył nad nim momentalnie chwytając Kunaia miał zamiar wbić go w żebro przeciwnika, Zabuza w porę zdołał odskoczyć.

-Suiton:Hiyuro no jutsu!

Z jeziora wystrzeliły łańcuchy wodne lecąc w kierunku Kakashiego, ten bez większego problemu każdego uniknął. Zabuza nie dawał za wygraną i zaczął składać pieczęcie, tym razem Jounin Konohy użył swojego Sharingana by je skopiować.

-Suiton: Suiryūdan no Jutsu!

Obaj w tym samym czasie wykonali tą samą technikę przynajmniej na tak to wyglądało na pierwszy rzut oka, jednak to Kakashi był o sekundę szybszy tworząc wielkiego wodnego Smoka, który trafił w Zabuze wysyłając go na drzewa, niszcząc przy tym kilka

-To koniec Zabuza.

Kiedy Kakashi miał zamiar go wykończyć, nagle ktoś rzucił w niego jakieś igły, z drzewa wyskoczyła jakaś zamaskowana postać.

-Dziękuję za pomoc w pokonaniu go, od dłuższego czasu na niego poluje.

-Ten chłopak - pomyślał Kakashi

-Jeśli pozwolicie zabiorę jego ciało. - powiedział podchodząc do ciała Zabuzy i chwytając je pod ramię po czym zniknął.

-Dobra, teraz możemy odprowadzić Tazune do jego mieszkania.

Kiedy Kakashi miał wykonać krok, nagle osłabł i stracił przytomność.

-Kakashi sensei!

Porzucone Dziecko Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz