Siedmiu Braci

434 40 0
                                    

— Wygląda na to, że miło pogadaliście — powiedział Lucifer, gdy skończyłaś rozmawiać z Mammonem. Z twojej mimiki wyczytał, że nie była to zbyt przyjemna rozmowa, jednak nie mógł się powstrzymać od komentarza.

— Wydaje się... godny zaufania — odpowiedziałaś w końcu, na co czarnowłosy zakrztusił się powietrzem. I pomyśleć, że on będzie musiał dopilnować brata, by tak było.

— Cóż, gdybym nagle znalazł się w dziwnym miejscu i usłyszał, że ktoś obcy się mną zajmie, na pewno czułbym się niepewnie. Ale spokojnie, Mammon nie będzie jedyną osobą, która ci pomoże. Czas zapoznać cię z braćmi Lucifera. I on zrobi to pewnie lepiej ode mnie — z tymi słowami Diavolo się ulotnił.

Spojrzałaś z delikatną niepewnością na Lucifera, czując nasilający się ból głowy. Wtedy do pomieszczenia weszła kolejna osoba.

— No wiesz co? Powinieneś móc czuć się uhonorowany, mogąc przedstawić kogoś takiego jak ja!

— To jest Asmodeus. Piąty najstarszy — Lucifer już stracił cierpliwość. Choć i tak nie wyglądał, jakby miał jej dużo.

Przyjrzałaś się nowoprzybyłemu, a konkretniej jego twarzy. Uśmiechnęłaś się do siebie. "Przedstawienie czas zacząć" pomyślałaś, po chwili poszerzając uśmiech, specjalnie nadając mu sztucznego wyglądu. Żaden z demonów tego nie zauważył. Ciężko się dziwić, skoro byli zajęci słowną potyczką.

Wtedy ze swojego miejsca wstał jakiś blondyn.

— Ten tutaj to Satan. Wygląda na odpowiedzialnego demona, ale pozory mogą mylić — Lucifer szybko zmienił temat, dzięki czemu dyskusja została zakończona.

— Wcielenie pożądania? — zadałaś sobie cicho pytanie, czym zwróciłaś uwagę Asmodeusa.

— To bardzo oddaje mój charakter, prawda? A także moje moce. Spójrz mi głęboko w oczy — posłuchałaś różowowłosego, przez co czekałaś na coś możliwie niesamowitego.

Jednak nic się nie działo, co mocno zaskoczyło trójkę demonów.

— Lepiej uważaj. Jeszcze Asmo cię omami i zmanipuluje, a na koniec pożre — przestrzegł cię wtedy Satan, na co pokiwałaś delikatnie głową. Więc to miało być to "niesamowite coś".

— Nie mów o mnie tak niemiłych rzeczy! Zwłaszcza że moja moc zdaje się nie działać...

Czarnooki ponownie był zmuszony przerwać kolejną bezsensowną dyskusję. Zaczynałaś mu współczuć.

Poczułaś, jak ścisk w żołądku się zwiększył, kiedy Lucifer przedstawił ci Beelzebuba. Oznajmił też, że Mammon powinien się zaraz pojawić, a pozostałych poznasz w swoim czasie.

— No i przez ten rok będziesz mieszkać w Domu Rozpaczy. To jest nasz dom. Dawniej, jeszcze w ludzkim świecie był uważany za przeklęty, więc nie wydaje mi się, że będziesz miała problem z przyzwyczajeniem się do nowego życia.

— Nie zapomnij dodać nas do kontaktów! Nie mogę się doczekać, aż będę ci wysyłać najnowsze ploteczki.



***
Mam nadzieję, że się spodobało.
Pozdrawiam z podłogi - Dywan.

Miłość Wisi W Powietrzu | Obey Me Shall We DateOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz