29

11 0 0
                                    

Samanta napisała szybko wiadomość do Dawida z prośbą o spotkanie.

Cześć Dawid mogli byśmy się teraz spotkać Samanta.

Odpowiedz przyszła po piętnastu minutach.

Cześć tak przyjadę do ciebie jak tylko skończę robotę odpisał Dawid.

Chciała bym spotkać się u ciebie i najlepiej teraz to pilne odpisała Sam.

Czy coś się stało odpisał Dawid.

Porozmawiamy w cztery oczy będę u ciebie za trzydzieści piec minut napisała Sam.

Dobrze załatwię wolne i będę czekać na ciebie do zobaczenia odpisał Dawid.

Samanta szybko wyskoczyła ze swoich ubrań przebierając się w krótką z wysokim stanem czerwona mini i do tego bluzkę na ciekich ramiączkach z dużym dekoltem w literę v białą.
Włosy uczesala w koński ogon zrobiła delikatny make-up składający się z różowego błyszczyku i pomalowanych rzęs na nogi włożyła swoje ulubione koturny do ręki wzięła swoja kopertówke i wyszła z pokoju.

Samanto gdzie idziesz zapytała Alicja.

Kobieta zatrzymała się i odwróciła w stronę salonu siedzieli tam jej matka z Dominikiem ten nie odrywal od nie wzroku choć by na chwile ponownie ja to krepowalo za każdym razem czuła się jak by naga odbierał jej cala smialosc przy nim była taka cicha i nieśmiała.

Idę mamo spotkać się ze swoim chłopakiem możliwe ze nie wrócę dzisiaj na noc być może nawet przez cały weekend musimy nacieszyć się sobą powiedziała Sam  szybko nie czekając na ich reakcje wyszła.

Jej ulga nie trwała długo za sobą usłyszała glos.

Chodź podwozie cie do twojego chłopaka powiedział Dominik.

Samanta od razu cala się spiela sama myśl o tym ze miała by spędzić z nim chwile sam na sam paralizowala ja.

Zaraz przyjedzie taxi nie trzeba wracaj do mojej mamy powiedziała Sam.

Daj spokój będzie szybciej jak cie podrzuce chyba się mnie nie boisz zapytał Dominik.

Nie czekając na jej odpowiedz podszedł do swojego samochodu i otworzył drzwi od pasażera czekając aż usiądzie.

Samanta nie chciała mu pokazać ze jego towarzystwo ja krępuje wiec posłusznie wsiadla do samochodu później dołączył do niej Dominik.

Adres powiedział Dominik.

Kiedy Samanta podała adres Dominikowi ten od razu ruszył z ich podjazdu kierując się do domu Dawida.

To od kiedy jesteście razem zapytał Dominik.

To chyba nie jest twoja sprawa odpowiedziała Sam.

Kobieta od razu skierowała swój wzrok na mężczyznę patrząc jaka będzie jego reakcja.

Pytam bo jeszcze do wczoraj przychodzilas kompletnie pijana z tego co mówiła twoja matka wiec zastanawiam się który kochający chłopak by na to pozwolił.

Teraz to Dominik oderwal swój wzrok od jezdni i spojrzał na Samante a ich spojrzenia się spotkali oboje oc razu poczuli się jak by byli zahipnotyzowani i nie chcieli oderwać od siebie wzroku Dominika dlon tak zupełnie przypadkowo zmieniając biegi otarla się o jej odkryte udo.

Samanta wciągnęła powietrze na ten gest a na jej skórze pojawiła się gęsia skorka nic już nie odpowiedziała Dominikowi wlepila swój wzrok przed siebie i modlila się w duchu żeby ta podróż z nim się już skończyła.

Niewiara Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz