- Siemanooooooo, wróciłam- krzyknęła Sandra. W końcu ta dziczyzna wróciła. Szczerze mówiąc nudno bez niej.
- Super- powiedziałam- chodź robie dla cb śniadanie- krzyknęłam jej bo ona to gluchota taka czasem.
- O dzięki- odpowiedziała.
- A właśnie kurwa mać ty mi lepiej powiedz czy jesteś z matą czy nie???- zapytałam- bo kurwa już chuj wie co z wami. Pogubić się da w tym twoim życiu.
- No oficjalnie jeszcze nie no ale tak coś czuję że bd- powiedziała podekscytowana. Ah ta Sandra. Kiedyś mpwila że mata nie a teraz co? No przecież to jest Dzik. Dzikus taki że szkoda gadać...
- No to super- powiedziałam.
- A co robiłaś jak mnie nie było??????- zapytała.
- A wiesz no była u nas Nica no trochę se pogadałyśmy no i tak jakoś- zaczęłam- no ale przyszedł też Szczepan bo robił akcje poszukiwawczą Matczaka no ale go nie znalazł, no to ja mu zaproponowałam żeby wszedł no bi ja taka gościnna to czemu nie. No i sb wszedł i paliliśmy sb gibony i tańczyliśmy no a na koniec jak sb chciał isc to ja go pocałowałam. No i to był najlepszy pocałunek w moim życiu. Wiesz jak on dobrze całuję. I ja chciałam coś więcej jakiś seksik czy coś a ten sobie wtedy przypomnial że ma laske.
- O Boże no ten Szczepan to też jakiś debil- powiedziała Sandra- spokojnie coś wmyslismy.
- Ja już mam plan- powiedziałam I jej go opowiedziałam. Sandra stwoedzzila że mogł być lepszy ale ze ten też git no i sb zgodziła pomóc.
Potem przyszedł Michał. Ja się zdziwiłam że on przyszedł no bo byli razem całe dwa dni i wgl a ten zaś u nas. No ale chuj. Ja go tam lubie. Gorzej z Seba. Ciekawe co powie. No pewnie ją wydziedzicza ale chuj. Miłość jest wazna.
- Laura ja słyszałem że z moim Szczepankiem się całowałaś- powiedział Michał. No kurwa ten to już wszystkim rozgadał. Szkoda że sb na insta jeszcze nie powiedział.
- A no tak- odpowiedziałam.
- Fajnie bo nie lubię jego laski także mam nadzikee że sb rozstana- powiedział.
- No zobaczymy- uśmiechnęłam sb.
- Dobra to co idziemy?- zapytała Sandra i weszła do salonu. Ja pierwszy raz ją widziałam w takiej odsłonie. Długie włosy ładnie zakręcone. Zaś długie bo sb zapuściła. No pewnie nir miała na fryzjera. Ładna sukienka, buty na obcasie i fancy makijaż. No wyglądała Ładnie. Postanowiłam zrobić jej fotke I wysłać na grupę domową.
Ah ta rodzina. Masakra z nimi.
- My idziemy- powiedziała- do jutra b9 będę spac u Michała. Masz tu pięć dych zamów se pizze.
- Dzięki miłego seksu paaa- powiedziałam I zamknęłam za nimi drzwi. No i super kolejny dzień sam. Może ja bym sb gdzieś wyszła. Ale nie. Musze sobie wybrać outffit na jutro dla Szczepanka.
CZYTASZ
PIĘKNE SCENARIUSZE// SZCZEPAN
FanfictionSzczepan ff Cringe tylko. Nie bierzcie tego na poważnie.