Bonus

54 0 0
                                    

7 lat później

Pov Lavra

U nas super. Serio od lat było super.

Wszyscy byli razem tzn Sandra z Michałem. Ja ze Szczepkiem, Nica z Jonkiem, Todek miał dziewczynę Kingę, A Wygi Darię. I wszyscy byli szczęśliwi

My ze Szczepanem spodziewaliśmy sb dziecka. Byłam juz w dziewiątym miesiącu i tak naprawdę mogłam urodzić w każdej chwili. Miał to być chłopiec i Szczepek stwierdził że nazwiemy go Antoś a mi sb spodobało i tak zostało.

Wgl podejrzewam że udało nam się stworzyć Antosia, podczas naszych wakacji na Dominikanie. Upikusny sb i ruchalismy się na plaży na leżaku. No i chyba wtedy powstał Antoni.

Leżałam se teraz na kanapie I jadałam chipsy z nutella. Kobiety w ciąży mają różne zachcinaki a to była moja.

Koło mnie leżał kot Zdzisław, a koło kota Zdzisława kotka Halina.

Coś się dziś źle czułam a ten gónmwnjarz w brzuchu się tak wiercił No masakra z nim. Już by się mógł urodzić.

Wpadła do mnie Sandra z Nica. One coś tam se gadały a ja oglądałam.

- Kurwa a wiecie jak mi stopy spuchły- powiedziałam

- No zachciało ci się dziecka- powiedziała Sandra. No tak oni z Michałem natazie nie chcą dzieci

- Dobra tam- powiedziałam- muszę wstać.

Podniosłam się i coś mu tak dziwnie chrupnęło. I poczułam że odchodzą mi wody płodowe 

- Ej jurwa ja chyba rodze- powiedziałam przerażona

- Spokojnie ja juz dziwnie po kartke- powiedziała Nica

Karetka szybko przyjechała I okazało się że serio rodze. Ogólnie wszystko sb szybko działo. Byłam na jakiejś sali, musiałam drzeć pizde żeby urodzić młodego a tak bolało że masakra. Jeszcze nie wiedziałam czy Szczepuś wie o wszystkim. A masakra z tym

Szybko na szczęście poszło i chwilę później byłam na sali a koło mnie leżał Antek. Zawsze mówiłam że małe dzieci To nie ale on był przesłodki i byłam w tym momencie najszczęśliwsza na świecie

Nagle ktoś wszedł do sali. Okazało się że To mój Szczepuś

Dał mi buziaka w czoło i zaczął przyglądać się naszemu synowi. Widziałam łzy w jego oczach...yo będzie magiczny czas

Fajnie się to potoczyło. Mamy syna, jeztemy szczęśliwi. A tego w życiu chciałam. Szczęścia.

Szybko nas wypuścili do domu. Do naszych koteczków. Zdzisław sb ucieszył na widok Antka i od razu zaczął mruczeć a Hakina się kapke obraziła.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.



PIĘKNE SCENARIUSZE// SZCZEPANOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz